» Nie sie 28, 2011 11:12
Re: przygarniemy spokojną kotkę z FIVEM
Wet stwierdzil, ze na Toja nie dzialaja antybiotyki na dluzej. Najgorszym i w sumie jedynym objawem Tojka jest zapalenie dziasel, z ktorym walczymy od poczatku, usuniecie zebow nie pomoglo, antybiotyki lekko poprawiaja stan a po 2 dniach wszystko wraca do normy: czerwone krwawiace, rozpalone dziasla, gluty z buzi, caly pyszczek zagluciały. Przyczyna nie jest zaden nieznany wirus czy bakteria tylko własnie FIV.
Tojek dostaje immunodol od poczatku plus rozne zastrzyki wzmacniajace system. Najnowszym pomyslem weta jest odstawienie wszystkiego, w celu sprawdzenia jak i czy wogole bez lekow bedzie zle. Zobaczymy, na razie kot zachowuje sie dobrze, zawsze byl spokojnym kotkiem, oprocz dziasel nic fizycznie mu nie przeszkadza, czy taki stan moze trwac latami? czy nagle moga mu zniknac objawy dziaslowe? czy moze zaczna sie inne rzeczy? Biedny Tojek
Dzisiaj byla akcja szukanie Uszatki. Koty sa pod tym wzgledem niesamowite: wydaje sie czlowiekowi ze sprawdzil cale mieszkanie, kazdy kat, nachodzi sie grzechoczac karma i nic. A tu nagle kotek znudzony wyglada ci z torby od laptopa i potem znowu sie chowa. Ze jej sie tam podoba tak zlozonej lezec.
Ludzie dzielą sie na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los.
Oscar Wilde
Gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło.
Mark Twain