Prześliczna, dzielna Edytka zamieszkała w Krakowie z Ktosiem

Bardzo możliwe :lol:

Wczoraj była burza - koty trochę się stresowały grzmotami - ale nie Edytka, bo jej się burza podobała

Stała na parapecie wyraźnie zafascynowana, że grzmi i się błyska - taka odważna panienka :wink:

ale Edytka wyrosła. Jaka piękna się zrobiła. Nie poznaje panienki!!
:1luvu:

Mahob takie fajne zdjęcia, że nie omieszkam dodać je na forum :mrgreen:

TanundA pisze:.......Mahob takie fajne zdjęcia, że nie omieszkam dodać je na forum

Bardzo proszę - oczywiście

I dziękuję :1luvu:

Nasz Zuza też uwielbia burzę, wpatruje się w błyskawice zafascynowana

Był dziś telefon o Edytkę, ale - to nie to, na pewno nie to...

Liwia_ trzymam kciuki za ten właściwy dom dla Edytki

- razem ze Stokrocią. Jej to zaokrągliły się boczki, ale robi koziołki przez oparcie fotela jak małolata. Kotki - krówki są świetne

.

Edytka jest zapaloną łowczynią - bardzo jest zainteresowana wpadającymi do domu - zwłaszcza wieczorami - ćmami i innymi owadami.
Biega i skacze po meblach, wyskakuje pod sam sufit na szafę, byleby tylko dorawać latającego drania :wink:

I nie odpuszcza. Twarda jest. Gania takiego owada dopóki go nie dopadnie. No chyba, że któryś z dorosłych kotów ją uprzedzi. Bo amatorów takich łowów jest kilku :wink:

Bardzo są pyszne owady, smakują doskonale

Warto się wysilić :wink:

Takie menu jest naj dla niektórych. :wink:

Przyszły dom będzie miał ochronę przeciwinsektową

A jak relacje z Heniutkiem? Przemógł się chłopak, czy dalej niechętnie spogląda na gościa?

Liwia_ pisze:Przyszły dom będzie miał ochronę przeciwinsektową
A jak relacje z Heniutkiem? Przemógł się chłopak, czy dalej niechętnie spogląda na gościa?

Z tą ochroną to serio się sprawdza. U mnie koty wyłapują pająki, których się boję :oops:

i komary. Są bardzo pożyteczne w tej kwestii :wink:

A z Heniem... tak sobie. Trochę lepiej ale on jednak przeżywa. Ma chwile, kiedy jest smutny i zaszywa się gdzieś i śpi godzinami. Są też chwile, kiedy syczy na małą i paca ją łapką, na szczęście bez pazurów.
Ze dwa razy zdarzyło się, że się bawili - Henio i Edytka

Daje się już pogłaskać ale nie śpi w nocy z nami, tak jak zawsze (bo w łóżku śpi Edytka oczywiście :wink:

) i nie przychodzi na mizianki. I nie gada... Bo normalnie to Henio jest gadułką niemożliwą

Musi to przetrwać - ale jest maruda z niego, jakby na to nie patrzeć... :roll:

Pozostałe koty różnie się zachowują ale takich problemów, jak on, z akceptacją tej sytuacji nie ma żaden inny.

Przydałby się bardzo domek dla Edytki...

Bardzo by się przydał. Ogłoszenia mają dużo wyświetleń, ale nikt nie dzwoni

Tak mi się wydaje, że z Edytki wyrośnie duża, dorodna kotka. Może się mylę ale ona ma takie długie łapki, długi ogonek, jest żarłoczna i rośnie szybko.
Już teraz wydaje mi się dość duża jak na swój wiek, choć oczywiście nie mam za bardzo porównania :wink:

Ale takie mam przeczucie...

A wczoraj Edytka rozgościła się w.... psim posłaniu :lol: