Czekoladowy Miziak za TM ['] odszedł kochany....

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw maja 26, 2011 21:27 Re: Dom lub zastrzyk - koci bezdomniak z FelV+

zaglądam na wątek co wieczór z nadzieją, że u Miziaka się coś zmieni i znajdzie się dt dla koteczka i dzisiaj znowu nic :( :( :(

torzyk7

 
Posty: 174
Od: Czw mar 10, 2011 21:53

Post » Czw maja 26, 2011 21:40 Re: Dom lub zastrzyk - koci bezdomniak z FelV+

magdajedral
Masz PW!
Krzysiekbolo
 

Post » Czw maja 26, 2011 22:13 Re: Dom lub zastrzyk - koci bezdomniak z FelV+

"Kubusiu? Tak Prosiaczku? Przepraszam...Ale za co? Za to, że miłość do ciebie w moim serduszku jest tak mała jak ja."
Edisiu, przepraszam...jesteś w moim serduszku...

Mruśkowo

 
Posty: 851
Od: Pt gru 04, 2009 18:36
Lokalizacja: Pruszków

Post » Czw maja 26, 2011 22:57 Re: Dom lub zastrzyk - koci bezdomniak z FelV+

Nie można tracić nadziei.... nie możemy - właśnie dla niego. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw maja 26, 2011 23:02 Re: Dom lub zastrzyk - koci bezdomniak z FelV+

Marzenia11
Czy miałaś kiedyś kota z pełnoobjawową białaczką ?
Krzysiekbolo
 

Post » Czw maja 26, 2011 23:02 Re: Dom lub zastrzyk - koci bezdomniak z FelV+

Krzysiekbolo pisze:Marzenia11
Czy miałaś kiedyś kota z pełnoobjawową białaczką ?


Nie. Czemu pytasz?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw maja 26, 2011 23:07 Re: Dom lub zastrzyk - koci bezdomniak z FelV+

Bo jeśli Miziak ma pełnoobjawową białaczkę, to jest to choroba śmiertelna, która zmiecie Miziaka z tego świata w klika, kilkanaście miesięcy.... . Popraw mnie, jeśli się mylę
Krzysiekbolo
 

Post » Czw maja 26, 2011 23:16 Re: Dom lub zastrzyk - koci bezdomniak z FelV+

Krzysiekbolo pisze:Bo jeśli Miziak ma pełnoobjawową białaczkę, to jest to choroba śmiertelna, która zmiecie Miziaka z tego świata w klika, kilkanaście miesięcy.... . Popraw mnie, jeśli się mylę


Tego tak naprawde nie wie nikt. Rzecz w tym, że on reaguje na leczenie. Gdy rozmawiałam z wetką na jego temat i zapytałam o jego stan i czy on kwalifikuje go do eutanazji usłyszałam, ze nie.
Rozważania o eutanazji sa prowadzone z powodu braku dt/ds a nie tego, ze on się męczy teraz i cierpi. takl nie jest - jest wręcz przeciwnie, reaguje na leczenie i jego stan się z dnia na dzien poprawia. czy z tego powodu, że choruje na śmiertelną chorobę ktora być może zmiecie go za kilka - kilkanaście miesięcy ma być - mimo coraz lepszego stanu - uśpiony juz teraz?
miałam kota z fivem i w fatalnym stanie i mimo że 4 wetów powiedziało mi o eutanazji - jeden wrecz wprost: i tak jutro pani musi przyjść, albo na antybiotyk, a jeśli testy będą dodatnie to na eutanazję - to poszłam do takiej ktora mi wytłumaczyła, ze koty z fivem też mogą długo żyć. Zyje i mieszka w Istambule :D .
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw maja 26, 2011 23:32 Re: Dom lub zastrzyk - koci bezdomniak z FelV+

Marzenia11 pisze:czy z tego powodu, że choruje na śmiertelną chorobę ktora być może zmiecie go za kilka - kilkanaście miesięcy ma być - mimo coraz lepszego stanu - uśpiony juz teraz?

A jakie realne alternatywy widzisz?
Krzysiekbolo
 

Post » Czw maja 26, 2011 23:35 Re: Dom lub zastrzyk - koci bezdomniak z FelV+

Nie wiem do czego zmierzasz tymi pytaniami - przeciez realia są znane i opisywane w wątku. Wspolnymi siłami szukamy Miziakowi dt... jest ciężko, to też widać. Ale jeszcze są możliwości jego pobytu w lecznicy i moim zdaniem warto wykorzystać ten czas na szukanie mu dt. A co Ty sądzisz?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw maja 26, 2011 23:44 Re: Dom lub zastrzyk - koci bezdomniak z FelV+

Ja w cuda nie wierzę, jeśli Miziak ma pełnoobjawową białaczkę to domek cudowny w kilka dni się dla niego nie znajdzie.

Jeśli ma pełnoobjawową białaczkę, to ma chorobę śmiertelną, która go zabije w kilka miesięcy, góra rok, przy dobrej opiece weta.

Leczenie go pochłonie duże koszta, pojawiać się będzie pytanie, kiedy przestać, np. czy robić mu transfuzję krwi itp. Inna sprawa jak kot to leczenie będzie znosił.

Trzymanie go w lecznicy to nie jest rozwiązanie, magdajedral finansowo nie podoła, a zadeklarowanej pomocy nie ma.

Zastanawiam się nad sensem próby umieszczenia go w płatnym Dt, jeśli takowe istnieją . Ale wątpię, czy ma to jakiś większy sens. ( Jak kot to zniesie). Byłbym w stanie wpłacać miesięcznie 30 zł na Miziaka, ale kilka osób musiałoby się jeszcze dokładać.

Ale po pierwsze, nie wiem , czy znajdziemy taki "płatny" DT i czy on się zgodzi Miziaka przyjąć i za ile. Bo koszty leczenia białaczki bywają bardzo duże.

Często eutanazja jest błogosławieństwem.
Bywa, że leczenie kota na siłę jest okrutne.
Krzysiekbolo
 

Post » Czw maja 26, 2011 23:51 Re: Dom lub zastrzyk - koci bezdomniak z FelV+

No właśnie to są te dylematy, te bardzo trudne wybory i decyzje....
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt maja 27, 2011 0:09 Re: Dom lub zastrzyk - koci bezdomniak z FelV+

Dylematy, dylematami, ale wstrząsnęła mną po prostu wypowiedź JolaJ
JolaJ pisze:mamy go zabić tak po prostu?
Krzysiekbolo
 

Post » Pt maja 27, 2011 0:13 Re: Dom lub zastrzyk - koci bezdomniak z FelV+

Krzysiekbolo pisze:Dylematy, dylematami, ale wstrząsnęła mną po prostu wypowiedź JolaJ
JolaJ pisze:mamy go zabić tak po prostu?


ale to też jest prawda. Bo to co piszesz o chorowaniu to są Twoje przypuszczenia, ze tak będzie, oczywiście oparte na doświadczeniu i wiedzy, ale jednak realia teraz są takie, ze on się leczy i czuje się lepiej i stan się jego poprawia. To koljna rzecz, ktora nie ułatwia decyzji o tym co dalej z Miziakiem..v
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt maja 27, 2011 0:15 Re: Dom lub zastrzyk - koci bezdomniak z FelV+

EOT
Krzysiekbolo
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości