2 kociaki (6tyg) DT/pilne!!! Orunia Gorna/Gdansk str. 28

Dziewczyny bardzo proszę o podbijanie wątku Dziewczyny :lol:

i kciuki za ekspresowy tymczas dla niej !!!

viewtopic.php?f=13&t=127182&p=7416283#p7416283

No Tytus to dzielny kociak :ok:

wszędzie go pełno, już zorientował się do czego służy drapak, ostro je, pije (rozlewając dookoła), korzysta z kuwetki. Mała troszkę jeszcze wycofana, mnie się boi mojego męża nie (ale on jej nie bierze na ręce a ja tak :wink:

), pięknie je. Co ciekawe jak ją wzięłam na mizianki nakolankowe i Tytus się zorientował, że jej nie ma koło niego to zaczął strasznie płakać, a gdy go zabrałam też to wylizywał ją z czułością. To super kociaki.

Dobry braciszek :mrgreen:

wybrałyśmy jego żeby ją rozruszał troszkę bo on taki odważniak jest

Coś tak się złożyło, że pręgusy odważniejsze od marmurków :wink:

nawet u nas to się zgadza

Mietek jest strachulcem, Szaraka nic zbytnio nie obchodzi - prócz jedzenia (jak jest niejadalne - też je). :roll:

biamila pisze:No Tytus to dzielny kociak wszędzie go pełno, już zorientował się do czego służy drapak, ostro je, pije (rozlewając dookoła), korzysta z kuwetki. Mała troszkę jeszcze wycofana, mnie się boi mojego męża nie (ale on jej nie bierze na ręce a ja tak ), pięknie je. Co ciekawe jak ją wzięłam na mizianki nakolankowe i Tytus się zorientował, że jej nie ma koło niego to zaczął strasznie płakać, a gdy go zabrałam też to wylizywał ją z czułością. To super kociaki.

Prosimy o jakieś ładne foteczki Beatko

Dziewczyny - wszystkie maluchy i mama mają trojmiasto.pl, na stronkę pkdt wysłałam ogłoszenie mamy, Marea maluchów, maluchy mają FB, mamita jeszcze nie.

Niestety Fb już jej nie zdążę zrobić w trakcie majówki, bo albo nie będę mieć internetu, albo bardzo ograniczony dostęp.

Bardzo proszę o podbijanie wątku mamuśki i maluchów, jak będziecie na miau

Ogromnie się cieszę, że cała banda - kociaki u sin, biamili i agor-ii okazała się taka atrakcyjna pod wieloma względami

Życzę wszystkim udanej majówki :ok:

Zrobiłam maluchom i mamie (2w1) gratkę - wyróżnię jutro bo już mi się kasa na tel skończyła :oops:

Aki podsadzony dwa razy do kuwety dwa razy ladnie sie w niej zalatwil, za drugim razem nawet skumal, ze w zwirku trzeba kopac

No i kopal tak nieporadnie tymi lapunkami. Je juz z pelnym apetytem, zarowno mokre, ktore dostaje, jak i suche, ktore sobie podkradl

Porobilam mu jeszcze troche fotek, wiec pozniej powstawiam

Ok a oto Mickey i Mouse (tak mają u mnie na imię)
Mickey:

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Micki kocha człowieka i dobrą zabawę :ryk:

super otwarty kociaczek :1luvu:

I Mouse:

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
Mouse na razie ostrożnie z okazywaniem uczuć, ale robi postępy. Ogólnie odsypia stres. Miła koteczka. Rodzeństwo cudnie je i wzorowo korzysta z kuwetki.

śliczne fotki im porobiłyście

Maluchy brykają jak szalone, robią boczki i galopki. Takie kurc

Są przesłodkie - TŻ nie przyjechał i zobaczyć nie chciał bo oświadczył, że są małe i na pewno ładne i potem trzeba je będzie oddać, a jak je zobaczy to nie będzie chciał. O. :lol:

Jedzą bardzo bardzo dużo :mrgreen:

a potem szaleją - ja nie wiem jak to działa, że nawet im się po tym obżarciu i biegach niedobrze nie zrobi :lol:

Są rewelacyjne. Lubię pomieć trochę takie maluchy - bo mogę pobyć z kociętami :oops:

ale bardziej martwię się o ich mamę

tak OT - dostałam fotki Benita z nowego domu - ale męski kocur :mrgreen:

fajnie dostać takie zdjęcie i zobaczyć jak kot się zmienił, wyrósł - od razu lepiej się czuję

Domki zaczynają się zgłaszać ale póki co jakieś wynalazki a nie Domy...no nic poczekamy

U mnie nadal trójeczka.

KatjaGda - bardzo Ci dziękuję za ofertę DT ale musimy poczekać jeszcze. naprawdę jestem Ci wdzięczna za chęć pomocy

Jeśli domek sopocki wypali - nie widzę przeszkód. Jeśli nie, to maluchy muszą zostać u mnie bo jeden, samotny to mi tu w depresję wpadnie :roll:

A maluszki nadal świetnie - nie chcą być rozdzielane, no takim szkrabom to trudno się dziwić. Mefisto zajrzał do nich z wielką ciekawością - on uwielbia maluchy :mrgreen:

U mnie kuweta opanowana juz w pelni, apetyt ze hej i niechec ze strony moich kotow mniejsza. Kocur jednak sie przelamuje szybciej niz kotka, ktora woli sie trzymac na dystans od tego dziwnego niewyrosnietego futrzaka. Zabawy z zabawkami na calego, proby zabawy z moim kocurem tez zaliczone