Koty i psy - znalezione, podrzucone, bezdomne

Na wątku gliwickiego schroniska na dogo pojawiło się takie info :

"Pilnie szukamy domu tymczasowego dla kotki z trzytygodniowymi kociętami. Kotka jest oswojona, towarzyska i dobrze wychowana. W miejscu w którym się teraz znajduje grozi niebezpieczeństwo i jej i maluchom ze strony ludzi. Fundacja pokryje koszty utrzymania i opieki nad kocią rodziną o ile ktoś zdecydowałby się ją przetrzymać do czasu znalezienia im domków. Dysponujemy także klatką do wypożyczenia i ewentualnym transportem do DT."
Fundacja "Szara Przystań" w Zabrzu
Obrazek

Szkoda, że kocięta nie są ciut starsze.

bardzo dziękuję! :ok:

wysłałą pw do Korespondentki, a powinnam chyba do halbiny :roll:

Jedne koty znajdują domy, inne je tracą, jeszcze inne tracą wolność.

Nowe kotki w schronisku, więcej zdjęć będzie na 1 stronie.

Jaga

Miłka

Łapka

Doczytałam na 1 stronie, że Miłka ma przebarwienia sierści. Na jaki kolor? Jeśli an taki miedziano/brązowy to odrobacz ją koniecznie. U czarnych kotów takie przebarwienia futra to objaw silnego zarobaczenia.

Gosiu, dziękuję bardzo za radę :-)

jutro odrobaczanie totalne.

Nowy kociak z DT, szuka domu
Szary

Korespondentko jak się miewa Bolek? Jak oczka?

Bolek przede wszystkim jest tłusty :twisted:

, już sobie obiecałam, że wagę zabiorę do schronu, żeby go zważyć, ale z drugiej strony jest duży - więc waga do długości ciała chyba jest ok. Wielki jest jak 2 koty.
Z oczkami bez zmian, nadal jest łzawy wyciek.

Natomiast Lolek marnieje. Jest odrobaczony, był u weta, który nic nie stwierdził, ale pomimo tego, że je, to chudnie i staje się apatyczny.

Biedny Lolek :cry:

Pewnie schron go przeraża :cry:

Lutencja pisze:Biedny Lolek
Pewnie schron go przeraża

Mieszka ze swoją "rodziną" z którą został zabrany do schronu z działek.
Jako jedyny jest bardzo przyjacielski, mieszka z czarnym kotem Grzesiem i z 2 kotkami :chyba z mamą, bo jest identyczna, ale strasznie dzika i z jeszcze jedną kotką, strasznie wystraszoną.

Parę minut temu Gosia B zabrała Rudolfa, który zamieszka ze swoją nową rodziną w Gliwicach.
Ostatnie zdjęcia słodziaka u mnie.

Super!!! Za dobry domek dla Rudolfa :ok:

Rudolf już w swoim nowym domu. Kiedy go przyniosłam dzielnie obszedł wszystkie kąty, przybiegł zawołany, opróżnił miskę, skorzystał z kuwety a kiedy wychodziłam - bawił się w najlepsze grzechoczącą piłeczką. Aklimatyzacja zajęła mu jakieś 15 minut

Będę w kontakcie z opiekunką i dam znać jak dostanę nowe wieści

Gosia B pisze:Rudolf już w swoim nowym domu. Kiedy go przyniosłam dzielnie obszedł wszystkie kąty, przybiegł zawołany, opróżnił miskę, skorzystał z kuwety a kiedy wychodziłam - bawił się w najlepsze grzechoczącą piłeczką. Aklimatyzacja zajęła mu jakieś 15 minut Będę w kontakcie z opiekunką i dam znać jak dostanę nowe wieści

mówić krótko: adopcja marzenie :ok:

Koty i psy - znalezione, podrzucone, bezdomne

Kto przegląda forum