Em_ pisze:Hm, a może wysłać jej mailem zdjęcia Molly?
No, wtedy zaoszczędziłabyś kici stresu i jazdy przez pół miasta tramwajem... Ale z drugiej strony - nie zobaczysz reakcji pani wet. A chyba właśnie o tą reakcję chodzi i o to, żeby zrozumiała, że nie warto usypiać chorych zwierzaków bez walki

Ja nie wiem, jak lepiej. Może ktoś inny się wypowie...
A ja tylko tutaj tak cichutko przy okazji zareklamuję swoją akcję. Zapraszam: viewtopic.php?f=20&t=118775
