HUUUUURRRRAAAA

Nie ma ŻADNEGO PŁYNU
Ładne nereczki, ładna śledziona, tylko wątroba powiększona. To może być wynikiem niedojadania, zarobaczenia lub podawanych leków, które musi metabolizować. Zagazowanych jelit nie ma, brzuś nadal wieeeeelki

co w połączeniu z pochrząkiwaniem nasuwa na myśl poważne zarobaczenie. Dostał Zdzisio na robale, dostał antybiotyk, jutro kontrola. Jak przez najbliższy tydzień brzuś się nie zmniejszy, będziemy robić badania krwi.
Wetka mówi, że jakby ten płyn miał się pojawić, to przy takim stresie, obniżeniu odporności, choróbsku, już by się pojawił. Niemniej jednak wiemy wszyscy jakie to dziadostwo jest zdradliwe, więc brzuś Zdzisiowy na cenzurowanym być musi
Karolina, zaraz piszę pw do Ciebie
