>>Rybnik: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie !

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon sty 10, 2011 15:45 Re: >>ŚL: Rybnik - przerażone w schronie!/ chcą uśpić !

Syberyjczyk juz w ds od miesiaca...

Obrazek

Obrazek

Betta

 
Posty: 703
Od: Nie lut 21, 2010 21:53

Post » Pon sty 10, 2011 17:31 Re: >>ŚL: Rybnik - przerażone w schronie!/ chcą uśpić !

No to dobrze :). Gdzieś mi umknął ten syberyjczyk (a to nie jest norweski leśny?), a to dziwne, gdyż zwracam uwagę bo sama mam dwa... :D
Kciuki za pozostałe!!! :ok:
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon sty 10, 2011 23:35 Re: >>ŚL: Rybnik - przerażone w schronie!/ chcą uśpić !

Pieny ten włochacz. Cieszę się ze znalazł szybko dom.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw sty 13, 2011 1:08 Re: >>ŚL: Rybnik - przerażone w schronie!/ chcą uśpić !

Batta,napisz coś więcej prosze o tych trzech bidach-łysolkach.
Jak wyglądają na dziś,jakie są podejrzenia.
I co z tym co ciągle śpi-co mu może być?
wcześniej pisałyście że takich zarazonych kotków jest 4 a teraz 3-jak to jest?co się stało z 4-tym?

jeśli miałabym możliwość wzięcia ich na DT((zależy od możl.izolacji-jeszcze nie wiem-myślę) to czy Wy możecie tuż po wyciągnięciu ich ze schronu wziąć je do weta,wykąpać w jakimś nizoralu czy innym(nie wiem-nie znam się) i zadać 1-szą dawkę na to co im dolega?

i czy jest możliwosć pozyskania kasy na ich jedzenie ze zrzutki lub bazarków?
muszę to wiedzieć na pewno,bo ja sama ,bez wsparcia na karmę nie dam rady ich utrzymać,niestety.

bardzo chciałabym pomóc ale szczerze piszę jakie mam mozliwości,a jakich nie, bo rzeczywistości nie przeskoczę,choćbym nie wiem jak chciala :roll:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Czw sty 13, 2011 7:27 Re: >>ŚL: Rybnik - przerażone w schronie!/ chcą uśpić !

podnoszę!
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw sty 13, 2011 19:21 Re: >>ŚL: Rybnik - przerażone w schronie!/ chcą uśpić !

:?: :!: :!:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Czw sty 13, 2011 19:27 Re: >>ŚL: Rybnik - przerażone w schronie!/ chcą uśpić !

smarti pisze:Batta,napisz coś więcej prosze o tych trzech bidach-łysolkach.
Jak wyglądają na dziś,jakie są podejrzenia.
I co z tym co ciągle śpi-co mu może być?
wcześniej pisałyście że takich zarazonych kotków jest 4 a teraz 3-jak to jest?co się stało z 4-tym?

jeśli miałabym możliwość wzięcia ich na DT((zależy od możl.izolacji-jeszcze nie wiem-myślę) to czy Wy możecie tuż po wyciągnięciu ich ze schronu wziąć je do weta,wykąpać w jakimś nizoralu czy innym(nie wiem-nie znam się) i zadać 1-szą dawkę na to co im dolega?

i czy jest możliwosć pozyskania kasy na ich jedzenie ze zrzutki lub bazarków?
muszę to wiedzieć na pewno,bo ja sama ,bez wsparcia na karmę nie dam rady ich utrzymać,niestety.

bardzo chciałabym pomóc ale szczerze piszę jakie mam mozliwości,a jakich nie, bo rzeczywistości nie przeskoczę,choćbym nie wiem jak chciala :roll:


kurcze super.... powiem tak oferuje tylko bazarki.... ale narazie jest dobrze... jeden trwa..... drugi wystawiam w niedziele, iza miała wystawic jeszcze 1, no ibyłam dzis w ksiegarni wysepic ksiazki na bazar (połowa darowizny na bazarek dla szarej przystani).... wiec mamy na kolejny.... takze mysle że damy rade... tylko wiesz czasem jest zastój nie wiem jak twój wet lefczy czasem na kreche ?
w kazdym razie wokół widze samych dobrych ludzi,....mysle że pomoga...

co do tych kotów....i ich leczenia,...to pare dni temu jak byłam po trikolorke to kierownik upierał sie ze te razy maja od kopulacji ... i mówiłam mu ze widziałąm je dzien po sterylziacji i nie miały takich ran.... a on ze nie bedzie sie ze mna kłócił.... tak wyglada rozmowa z nim.... a z wetem schorniskowym to nie ma co gadac....moja wetka ogladajac zdjecia mówi ze moze to byc najprawdopodobniej uczulenie na obroze jedzenie ale tez bardzo prawdopodobnie świerzb drażący....

ty masz swojekoty takl? jasne mozemy na miejscu zapodoac im co trzeba ale po tygodniu musisz to powtórzyc a i do tego czasu proponuje kwarantanne... bo jak mówi moja dr jesli w zeskrobinach nie ma świerzba nie mozesz powiedziec ze nie ma go napewno ...wiec tego nawet nie opłaca sie robic

dwa koty sa łyse..... Iburg mówiła ze jeszcze widziałą u innych (te wtulone w nie?) czyli m.in tez ten śpiący...ja widziałąm tylko te wielkie placki które i wy mozecie zobaczyc na zdjeicach..... a śpioszek nie wiem co mu moze byc... ale wszystkie okoty które wyciagałysmy były po prostu przeziebione starsznie i np trikolorka po wyciagnieciu tez spała cały czas a wyszło na to ze jej sie choroba dopiero zaczeła rozwijac....
one sa wiec conajmniej przeziebione i jesli leczone (w co watpie) to nie widac efektów ......

masz je wogóle gdzie zamknac...klatka kenelowa? łazienka/

no nie wiem napisz co myslisz.... ja moge czasem jedzienie ci nawetwysłac moim gończym : ) a bazarki jak najbardziej..... tylko od razu powiemnie wiem jak sprawa miałaby sie do fiv/felv... to sa koty schorniskowe.... choc podejrzewam ze w takim stanie jak one sa gdyby miały te wirusidła to juz b było widac cos wiecej.... hmm

Betta

 
Posty: 703
Od: Nie lut 21, 2010 21:53

Post » Czw sty 13, 2011 19:43 Re: >>ŚL: Rybnik - przerażone w schronie!/ chcą uśpić !

smarti jesli dasz tym kotkom opiekę mysle ze wiele osób pomoże w ich utrzymaniu .. damy rade....

masz juz jakies kociaste na dt?

Betta

 
Posty: 703
Od: Nie lut 21, 2010 21:53

Post » Czw sty 13, 2011 20:10 Re: >>ŚL: Rybnik - przerażone w schronie!/ chcą uśpić !

oooo kurcze...juz sobie znlazłam....masz troche tych kotów.... i Edisonek jest u ciebie! a pytałam ostatnio jakas dziewczyne robiaca bazarek kto ma u sibie edisonka : )

Betta

 
Posty: 703
Od: Nie lut 21, 2010 21:53

Post » Czw sty 13, 2011 20:38 Re: >>ŚL: Rybnik - przerażone w schronie!/ chcą uśpić !

zapraszam na swój wątek-DT Smarti :D viewtopic.php?f=1&t=121985&start=0

boję się czy sobie dam radę ale nie mogę spać przez nie wiec muszę je wziąć...

będzie mi bardzo zależało na pomocy bo bez tego nie dam rady-nie chcę żeby żarły byle co-mają zdrowieć i pięknieć i znależć najlepsze domki na świecie.

Właśnie chodzi o to że mam super miejsce izolacji w budynku,który stoi całkiem pusty po moim Tacie,jakieś 5 km od mojego miejsca zamieszkania,a więc moje kociaste będą 100% bezpieczne,a Twoję bedą miały rajskie życie.

tylko ustal ile ich jest bo bez sensu abym teraz drała dwa a te co z nimi spały i na pewno się zaraziły i za tydzień będą lyse i znów będziemy szukały transportu itd.-bez sensu-daj teraz wszystkie ktore mogą być na to chore.

weta mam zaprzyjażnionego po kosztach,chociaż w trudnych przypadkach mam drugą,lepszą klinikę ale droższą-zobaczymy jak z nimi będzie.

żarełko zawsze mile wiedziane a jeśli nie to zbiórka lub bazarki i jakoś wspólnymi siłami damy radę.-ważne abym w razie problemów nie została z kiciami sama bo sama na bank nie dam rady.

ogł daje mi zazwyczaj Sz.Kot ale przy tylu kiciach pomoc będzie konieczna,bo Sz.Kot też już nie daje rady.

Trochę się boję ale trzeba im pomóc-organizuj,prosze transport do Wawy. :)
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Czw sty 13, 2011 21:40 Re: >>ŚL: Rybnik - przerażone w schronie!/ chcą uśpić !

no to cudownie !

5 km to troche jest.....

szukamy transpportu z rybnik (katowice) - warszawa od poniedziałku do soboty...z waznych wzglądów po godz. 13 ej .... dla 3 chorych kotek (czyt 2 transporterki)

ps jak zrobic zeby tekst był jakis normalnych rozmiarów..przycisnełam cos chyba wczoraj i mam kurdupelki.... ledwo co widze

Betta

 
Posty: 703
Od: Nie lut 21, 2010 21:53

Post » Czw sty 13, 2011 21:45 Re: >>ŚL: Rybnik - przerażone w schronie!/ chcą uśpić !

nie ukrywam ze jakby się dało to na czas choroby,tej ostrej zarażliwej chętnie bym te transporterki pożyczyla.
bo nie wyobrażam sobie myc i dyzynfekować swój np 4 czy 5 razy dziennie bo ciągle mam kicie 2,nawet 3 wymagające nawet codziennych wizyt u weta.
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Czw sty 13, 2011 22:21 Re: >>ŚL: Rybnik - przerażone w schronie!/ chcą uśpić !

nie ma sprawy z pożyczniem... tylko chyba wejdzi eopcja 1 ogromny transporter ... na 3 koty w sam raz :D

Betta

 
Posty: 703
Od: Nie lut 21, 2010 21:53

Post » Czw sty 13, 2011 23:32 Re: >>ŚL: Rybnik - przerażone w schronie!/ chcą uśpić !

to jeszcze lepiej że jeden na 3 koty.

ustalmy więc żeby było wszystko jasne-nie chcę potem niejasności i zrzucania odpowiedzialności bo to tylko psuje atmosferę.
Chcę im pomóc,wyleczyć dać dobry dom. Moge je leczyć i dbać o nie za własne pieniądze-w granicach zwykłego przewlekłego leczenia, ale ponieważ nie są to koty zdrowe to nie starczy mi już na michę dla nich-
zapewnienie michy musi być więc po Twojej stronie (nie wiem czy ze zbiórki czy z bazarków-to pozostawiam Tobie i nie chcę się w to wtrącać)

nie możemy dziś stwierdzić jak długo kicie bedą u mnie- w sumie jak tylko bedą gotowe do adopcji to jak widzę znalezienie domku zależy tylko od częstotliwości dawania ogłoszeń.
załózmy że będą gotowe za miesiąc,póltora-czyli po miesiacu (lub wtedy kiedy będą gotowe)oczekuję od Ciebie ogłaszania kiciów powiedzmy co dwa tygodnie od nowa aż pójdzie ostatni. czy się zgadzasz?

i w Wawie utrzymanie 1 kota kosztuje ,jak liczyłam 112 zł/mies.to jest jedzenie i kuweta.nie wiem ile kotki będą u mnie-wiadomo że najlepiej byłoby jak najkrócej ale myślę że musimy się przygotować na 2 miesiące.(i trzeba będzie się spieszyć z ogłoszeniami przed wiosennym wysypem kociaków)
w jakiej kwocie jesteś w stanie mi pomóc? bo nie ukrywam że leczenie zwłaszcza na początku pochłonie zapewne parę stów więc na jedzenie lub jedzenie muszę mieć zapewnione z Waszej strony.

Podróże do weta,choćby i b.częste i jak pisałam,zwykłe leczenie(odrobaczenia,szczepienia,maści,tabletki) ja biorę na siebie.
Oczekuję zbiórki w przypadku operacji,poważnego leczenia,sterylki,testów na wirusówki i zastrzyków na świeżba drążącego jeśli to on-wiem że podaje się 3 lub 4 co tydzień ale nie wiem ile kosztują..
Sama powiem kiedy już nie daję rady leczyć za własne pieniądze i nie chciałabym zostać wtedy bez Twojej pomocy i bez pomocy dziewczyn z wątku a widzę że tu ruch nie duży..-oczyw zrobię "krechę" ale chciałabym abyś prowadziła zbiórkę do momentu aż spłacę cały dług(zawsze mam zwyczaj dolożyć sie do długu w takiej wys. w jakiej jest najwyższa wplata..) Nie chcę jednak abyś zapomniala o mnie i o kiciach i straciła nimi zainteresowanie.


Muszę na to mieć Twoje słowo i proszę o zrozumienie.
To nie jest moja zła wola a po prostu realne myślenie-niestety nie mam portfela z gumy a opiekując się rzetelnie kiciami nie mam też czasu na robienie zbiórek,aukcji cegiełkowych,bazarków itp.
przy moim Promyku i odpowiedniej akcji Erin dziewczyny zebrały całą potrzebną kwotę aby Promyka wyleczyć i dzięki temu żyje.
Wpłacały różnie po 150 zł i po 20 zł-ja przeznaczyłam 200zł ale dług wynosił 3tys.-gdybym wtedy z tym została sama to ucierpiałyby na tym na pewno tylko kicie bo musialabym skończyć z DT i nie pomogłabym wielu następnym.
Nie zrozum mnie żle i nie bierz tego do siebie ale jestem już nauczona dmuchać na zimne-
już raz zostalam z trzema kiciami bez żadnej pomocy od osoby która mi je dała,
mialam je przez bardzo długo i długo potem też spłacałam dług po kiciach :oops: .
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Czw sty 13, 2011 23:38 Re: >>ŚL: Rybnik - przerażone w schronie!/ chcą uśpić !

Ja juz zapraszam na bazarek na dt u smarti - nawet zaktualizowałam tytuł. :wink: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

viewtopic.php?f=20&t=122194&start=0
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35642
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 500 gości