Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
szirra pisze:Jest lepiej . Noc minęła spokojnie . Ja padłam jak zabita i obudziłam się o 4 30 . Zaraz zeszłam na dół. W kuwecie była kupka i to dośc fajnej konsysytencji i koloru. Dałam kociakom trochę wołowinki ale cały czas z bijącym sercem bo wetka zabroniła. Nasiusiał na dywanik ale wybaczamy mu wszystko. Potem dostał o godz 6 30 trochę wołowinki i suchego od weta. Po jedzeniu zrobił kupkę i była rzadka i śmierdząca. Ale chce jesc i pije. Zawiozłam go do weta na kroplówkę . Podobno wątroba zmniejszyła się. Temperatura wrócila do normy. Dzisiaj zrobią badania krwi i może prześwietlenie lub usg.Odbieram go po pracy. Sugerowałam badanie kupki ....lamblie ale wetka powiedziała ,że ona mu cos na to poda(nie metronidazol). To suche od weta chce takze Macius jeść . Wciska Maksiowi głowę do miski i kradnie po troszku.![]()
Wetka powiedziała ,że Maksiu juz bedzie stale na sterydach.
andzelika1952 pisze:Dorotko , dopiero doczytałam się ,że masz takie straszne kłopoty z Maksiem.Czy krew w koopie była czysta , czy taka przetrawiona ciemna ? Jeśli czysta , żywo czerwona to lepiej bo to z końcowego odcinka przewodu pokarmowego , nie z żołądka czy wątroby . Tak jak pisze Hanulka dobry jest convalescent w proszku / do rozrobienia na papkę/ . Może sam go zjeść lub można podawać strzykawką. Karmiłam tym Kubusia i Balbinkę kiedy byli tacy chorzy.Wierzę także w surową wołowinkę. Możesz podawać w porozumieniu z wetem essentiale forte , nie zaszkodzi mu na pewno. Maksiu nie jest aż takim staruszkiem , może być z Wami jeszcze parę lat. Jestem całym sercem z Tobą i Maksiem , trzymajcie się
![]()
szirra pisze:Córka ma zdjęcie kociaków i prześle mi na pocztę zaraz. Wetka mowila , że cos mu wleje do pyszczka na różne .......(nie pamietam co) i to jest też na lamblie. A gdzie się bada kupkę . To może do innego weta zawiozę kupkę ???
OKI pisze:Właśnie o tym ostatnio rozmawiałam z wetem przy odrobaczaniu. Ponieważ po poprzednim miałam wątpliwości, bo po jakimś czasie była podejrzana qpa i takowa się pojawia co parę m-cy - poprosiłam o odrobaczenie dwuetapowe, albo inny środek. Dostała inny środek, a wet stwierdził, że jeśli mimo tego takie qpsko się znów pojawi, to przywieźć na badanie w kierunku lamblii, bo wtedy trzeba zaordynować całkiem inny środek, który na resztę towarzystwa nie działa. Ale to tylko pod warunkiem, że będzie powtórka z rozrywki, że zostanie ona przebadana i będzie potwierdzenie lamblii.
Stwierdził zresztą, że u mojej koty to prawdopodobnie wynik dłuższej przerwy w odrobaczaniu i dlatego poprzednie nie przyniosło rezultatów, bo nie wytłukło jaj (przy regularnym nie ma takich problemów). Teraz dostała jakieś świństwo, co ponoć tłucze również jaja i wszystkie postaci rozwojowe![]()
A lamblie to inna bajka, to nie robaki, to pierwotniak - bliżej mu będzie do bakterii, niż do robaków.
Idź koniecznie do innego weta, bo coś mi się widzi, że wetka jedynie potrafi zaordynować sterydy
OKI pisze:Idź do innego weta, koniecznie!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 116 gości