OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

[maczkowa]

Jeśli to Animonda- to ASK, przepraszam serdecznie
Na grupie zooplusowej też niektórzy pisali o takim efekcie, ale tu pytałam Izę, której kupowaliśmy puszki i u Jej kotów wszystko ok

[ASK@]

Jeśli to Animonda- to ASK, przepraszam serdecznie
Na grupie zooplusowej też niektórzy pisali o takim efekcie, ale tu pytałam Izę, której kupowaliśmy puszki i u Jej kotów wszystko ok

kajtek56 tak.
Spokojnie. Nic się nie stało. Moja decyzja. Zawsze zachodzi nadzieja ,że przy obecnym stanie kocim nie są to takie wrażliwce. U mnie ma kto jeść. Są dziki.

[mir.ka]

Skusiłam się na puszki w promocji. Niby wiem ,że koty nie przepadają. A bardziej ich żołądki. Dostały rano przed mym wyjściem do dzików. Zjadły z apetytem. Niestety, gdy wróciłam okazało się ,że prawie wszystkie wydaliły z gwałtownością Niagary wszystko co połknęły. Janusza zastałam kończącego sprzątanie. A moja nóżka bosa stąpała bo mokrych dywanach perskich

a co to za puszki były?

[mir.ka]

Przyroda ma swój urok. Nie ma brzydkiej Każdy skrawek jest piękny. Chyba ,że my ludzie spodlimy okolicę.
Zawsze mnie załamuje jak ludzie (tak zwani) podchodzą do toczenia. Szczególnie "wiejskiego" pochodzenia gdzie coś co nie przynosi zysku jest niepotrzebne. Nie warte uwagi czy troski.
U mnie w pracy cięgiem trwa batalia o wodę dla ptaków. Paniusia jedna lub druga "od jaj kurzych i gładkiego trawnika" wyrzuca miski i wylewa wodę. Nie dociera do nich, że jest upał. Ptaki srajom. Ale takie coś nie podleje kwiatów w pokoju, nie zadba o skrzynki...bo nie mają zwyczaju. Jednocześnie w domu i obejściu leją, tną, są za odstrzałem, niszczeniem tam bobrów, jeży, owadów...
Nigdy nie będzie dobrze

Ja niedawno toczyłam boje z wodociągami, bo wymieniali rury , musieli robić przekopy i wadziły im drzewa, piękne ponad dwudziestoletnie sosny, które obserwuję jak rosną od czasu jak się przeprowadziłam do domu , wtedy to były malutkie drzewka. Już byłam gotowa przypiąć się do nich kajdankami jak ekolodzy, żeby je uratować, ale po drugich dyskusjach i tłumaczeniach udało się je ocalić, choć je sporo uszkodzili, obdarli korę z jednej i poobcinali im sporo gałęzi Stoją teraz trochę łysawe, ale stoją.

[ASK@]

Skusiłam się na puszki w promocji. Niby wiem ,że koty nie przepadają. A bardziej ich żołądki. Dostały rano przed mym wyjściem do dzików. Zjadły z apetytem. Niestety, gdy wróciłam okazało się ,że prawie wszystkie wydaliły z gwałtownością Niagary wszystko co połknęły. Janusza zastałam kończącego sprzątanie. A moja nóżka bosa stąpała bo mokrych dywanach perskich

a co to za puszki były?

Animonda

[mir.ka]

Skusiłam się na puszki w promocji. Niby wiem ,że koty nie przepadają. A bardziej ich żołądki. Dostały rano przed mym wyjściem do dzików. Zjadły z apetytem. Niestety, gdy wróciłam okazało się ,że prawie wszystkie wydaliły z gwałtownością Niagary wszystko co połknęły. Janusza zastałam kończącego sprzątanie. A moja nóżka bosa stąpała bo mokrych dywanach perskich

a co to za puszki były?

Animonda

a konkretnie które?

[ASK@]

Korty. To są Czekacze.
Czekacze zlatują się jak tylko wchodzę na teren by koty na kortach nakarmić. Teraz jest ich mało. Widząc zmierzony w ich stronę aparat odleciały wrzeszcząc ,że dzioby mają nie umalowane A grzywki rozczochrane Bywają też sroki , garwonki czy wronki.
Czemu siedzą? A bo czekają na resztki dnia poprzedniego, wywalane przeze mnie. Z zaciekawieniem i niecierpliwym gruchaniem patrzą jak niemotowato wyciągam wszystko. Grzebię w ciemnych czeluściach. Myję, zmieniam wode.... Czasem jest wyciepywane jakieś "mięsiwo" nie zjedzone przez koty. Ale głównie chrupole , które prawie zawsze muszę wyrzucić. Buszuje w miskach rodzina jeży więc wszystko do pozbycia się jest. Łącznie ze zbieraniem z "podłogi" to co wywalone zostało.
Ptasiory mają swoje nawyki i nie lubią zmian. Ktoś kiedyś im podrobił chleb , rozsypał. Wcale nie ruszały go. Potykały się o okruszki ale zostawiały . Chyba wreszcie sroczydła obrobiły wszystko.
Dziś padał deszcz. Dość siarczyście. One i tak przyleciały. Jest tam jeden, bliski memu sercu. Staruszek albo nie ciekawie wyglądający młodzik. Ma roczapirzone dredy na głowninie i brak jednej nóżki. Skacze sprawnie zerkając koralikiem w mą stronę. Nie pcha się w tłumy. Już wie, że specjalnie rzucę mu smaczki.
Ptaki nie boją się kotów. Łażą dziobiąc resztki mimo ,że te kręcą się w pobliżu.
Gdy jest wysyp srok to futra mają się na baczności. I nie tylko one. bandyci są wielcy. Nie opitalają się atakując również gołębie i inne skrzydlate obżartuchy. Jeść się chce.

[aga66]

Sroki i jakieś krukowate są agresywne do kotów. Muszę pilnować żeby spokojnie zjadły bo inaczej koty się boją i uciekają.

[ASK@]

Sroki i jakieś krukowate są agresywne do kotów. Muszę pilnować żeby spokojnie zjadły bo inaczej koty się boją i uciekają.

U mnie to samo. Nie raz pisałam, że np w lesie Igunię i Busię muszę pilnować bo nie zjedzą. Atakują sroki i wrony siwe. I to tak gwałtownie ,że muszą uciekać. Strasznie na mnie ptasiory pyszczą gdy stoję. Robią raban okrutny fruwajkami z gałęzi na gałąź. ale dają kotom zjeść spokojnie.
Na kotłowni, gdzie Kajtek dostaje żarcie na murku, też nie jest za wesoło. Szczególnie gdy mają młode. Są wtedy bardziej agresywne. Muszę dawać mu w środku "lokalu". Czego nie znoszę robić bo nocują tam bezdomni i mają różne "nastroje". Ale dziady, to znaczy ptaki, nauczyły się wlatywać do środka nawet i wyskubywać mu chrupki. Kajetan bardzo się boi takich ataków. Wiec w sezonie chodzę bardzo wcześnie ,zanim się pobudzą i skrzykną.

[ASK@]

https://allegro.pl/oferta/obiadek-gerbe ... 3715090805
Kto umie rozgryźć ile w tym sztuk?

[kajtek56]

Tak mi odpowiedzieli na pytanie o ilość słoiczków, o które Asiu pytałaś
Nowa wiadomość od Mazuraldo

Dzien dobry

28 lipca 2023, 10:16

Nie ma tego produktu w magazynie i w hurtowni stad podniesio a cena... Nie kawuje aukcji bo jest wypozycjonowana i jak ją usunę będę zaczynal od 0 dlatego podniesiona cena aby nikt nie kupił do czasu az towar bedzie w hurtowni wtedy cena wróci do normalnej wysokości

28 lipca 2023, 10:1

[ASK@]

Tak mi odpowiedzieli na pytanie o ilość słoiczków, o które Asiu pytałaś
Nowa wiadomość od Mazuraldo

Dzien dobry

28 lipca 2023, 10:16

Nie ma tego produktu w magazynie i w hurtowni stad podniesio a cena... Nie kawuje aukcji bo jest wypozycjonowana i jak ją usunę będę zaczynal od 0 dlatego podniesiona cena aby nikt nie kupił do czasu az towar bedzie w hurtowni wtedy cena wróci do normalnej wysokości

28 lipca 2023, 10:1

Dzięki.
Poluję na promocje. Ciągle i ciągle. Kiedyś kupiłam kuraka dla Sorrunia. Jadł chętnie. Teraz i ona je co wcześniej nie chciała.
Martwimy się o nią bardzo. Upały przetoce nie służą. Mam wrażenie, że znowu się zaczyna coś dziać.

[ASK@]

Gerberki przyjszły?

[meg11]

DROGA Rituniu zechciej mała cholero wreszcie COŚ INNEGO ŻRYĆ

TAŃSZEGO.

[IrenaIka2]