OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lip 18, 2023 12:55 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

IrenaIka2 pisze:Poszło pw (chyba?) - coś ta elektronika nie chce dzisiaj ze mną współpracować

Przyszło, dzięki. :201461

Zwariowane lotnisko u nas cały czas. W pracy szczególnie. W domu leczymy się. Jutro Lewusek do weta jedzie i zmartwienie jet bo Januszowi zmiany zmienili. A wetka jest przed urlopem. Musi zobaczyć małego. Poproszona o pomoc gusiek1 nie odmówiła za co bardzo dziękuję :201494 . Nosek chłopak ma taki sobie. Mam zamiar poskarżyć się na rejestrację. Prosiłam telefonicznie i mailowo o kontakt weta i ,tak to wygląda, nie zrobiono tego. Bo cisza a wetka od razu dzwoni/pisze. Nosio Lewusia jako tako się ogarnął ale zostawia wiele do życzenia. Wcześniej leczyliśmy go pół roku. Jeśli nie więcej.
W domu okrutnie gorąco. Koty ledwo żywe. Dużo jedzenia marnuje się u dzików ,bo żar ścina wszystko. Nawet jeże nie chcą tego ruszać. Dużo chrupek za to "idzie". Nawet wody mniej wypijają w ciągu dnia, chroniąc się przed upałem z nieba.
Komuś znowu zawadzało wiaderko bo znikło. Wszystko przeszkadza. najlepiej beton, gołe gałęzie i błoga cisza bez szumu drzew, ptasich treli, psów, dzieci...
W bardziej wietrzny dzisiejszy poranek przedszkole malutkich sójek urządzało gonitwy w konarach lip. radośnie kłóciły się. Ktoś wychylił się z okna i zaczął wrzeszczeć by cicho były. Nikt nie "hałasował" inny więc pewnie ptakom się dostało.
"Poznał" mnie młody grzywacz drepczący przy pompie z wodą. Nabierałam by do lasu zanieść a to ptaszydło się kręciło i głowinę krzywiło. Mijamy się prawie co dzień. Pomyślałam ,że może pić mu się chce. Ktoś znowu pojemnik wywalił w tej części. Parę razy wajchą machnęłam pozwalając by płyn wydostał się i rozlał w kałużę. Gdy odchodziłam młodzik dzioba moczył w głębszym dołku. Wróciłam by dolać to nawet nie odsunął się daleko. Przyleciały tez sroki i wróble. W upały mało drobnicy się kręci. Wszystkich męczy ten gorąc lejący się z nieba. odbijany z ziemi. Niesiony przez wiatr.
W lesie susza skrzypiąca pod stopami. Wygolona osiedlowa trawa ma barwę moczu. Drzewa sieją wysuszonym liśćmi i nasionami. Wiatr roznosi je po okolicy a one kręcą w powietrzu bączki zanim opadną. Dziś cały "deszcz" z lip tańcował w podmuchach. baletu nie trzeba by się zachwycić. Choć ja myślę, że balet powstał z obserwacji przyrody. Nikt i nigdzie nie ma takiego wzorca piękna.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56051
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Wto lip 18, 2023 19:59 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

U moich kotów pracowych wiecznie giną miski a nawet zwykłe plastikowe pojemniki. 2 razy przyłapałam pana z pieskiem jak przesypywał sobie do plastikowej torebki suche kocie chrupki. I co można zrobić z takimi ludźmi? To apropos misek w lesie u Ciebie.

aga66

 
Posty: 6819
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Wto lip 18, 2023 23:03 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

aga66 pisze:U moich kotów pracowych wiecznie giną miski a nawet zwykłe plastikowe pojemniki. 2 razy przyłapałam pana z pieskiem jak przesypywał sobie do plastikowej torebki suche kocie chrupki. I co można zrobić z takimi ludźmi? To apropos misek w lesie u Ciebie.

8O 8O 8O
rozmawiałaś z nim? Nawet nie wiedziałabym, co powiedzieć człowiekowi złapanemu na przesypywaniu.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro lip 19, 2023 7:08 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

MalgWroclaw pisze:
aga66 pisze:U moich kotów pracowych wiecznie giną miski a nawet zwykłe plastikowe pojemniki. 2 razy przyłapałam pana z pieskiem jak przesypywał sobie do plastikowej torebki suche kocie chrupki. I co można zrobić z takimi ludźmi? To apropos misek w lesie u Ciebie.

8O 8O 8O
rozmawiałaś z nim? Nawet nie wiedziałabym, co powiedzieć człowiekowi złapanemu na przesypywaniu.

U mnie też kradną kotom chrupki. Wylewają miski wody lub je wyrzucają. Wkładają badziewie zielone lub ruszające się kotom. Co sami nie zjedli, co zepsuło się ląduje w miskach kocich. Lub u ptaków. Choć śmiem twierdzić, że ubożeje społeczeństwo. Nie ma takich worów np. chleba wyrzucanego. Mniej kupują? Mniej się psuje? Lub nie dotrzymuje do mojego kateringu kociego bo ludzi chodzących po resztkach jest coraz więcej. Więc wszystko szybko znika.
Dziś było fajnie w nocy. Chłodno. Można było spokojnie usnąć. Choć ja się już denerwowałam nieciekawym noskiem Lewusa i dzisiejszą wizytą u weta. W lesie dziś czuć było inne powietrze. Jakby już było sierpniowe. "Ciągnęło" od ziemi wilgocią i chłodem. Strasznie przyjemnie było.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56051
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Śro lip 19, 2023 18:49 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Próbowałam rozmawiać ale normalnie się go bałam. I tak ktoś popsuł do końca budkę, oderwał dach i zerwał podłogę.

aga66

 
Posty: 6819
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Czw lip 20, 2023 8:13 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

aga66 pisze:Próbowałam rozmawiać ale normalnie się go bałam. I tak ktoś popsuł do końca budkę, oderwał dach i zerwał podłogę.

Mnie czasem ponosi i nieźle daję popalić komentując głównie, że to wstyd okradać zwierzęta bezdomne. To grzech- bo większość zapyla do kościoła i mam tego świadomość. Spotkałam się i z takim stwierdzeniem, że pójdą do spowiedzi i dostaną rozgrzeszenie.
Często też mówię, że jak ma problemy to pomogę lub skieruję do odpowiednich instytucji gdzie udzielą pomocy. Spływa z reguły jak po przysłowiowej kaczce. Niekiedy, przeciwnicy wszystkiego co nie jest "człowiekiem" krzyczą ,że wszystko co wadzi, śpiewa na niebie... powinno się zutylizować. Że jestem śmieszna i wstyd tak łazić i durnia z siebie robić. Największą obelgą dla mnie, wedle nich, jest wywrzeszczenie "kociara" z pogardliwym wyrazem lica. Czerwonego ze złości.
Kiedyś taka paniusia w papilotach darła się przez okno. W takich "klasycznych" zakręconych z bandaża i jakiś papierków. Może niektórzy jeszcze pamiętają takowe. :mrgreen: Grzecznie wysłuchałam i poprosiłam by drugim razem ten papier toaletowy zdjęła z kudłów bo nie wypada straszyć ludzi wyglądem. Miła nie byłam ale uspokoiło się.
Pan śpiący w kotłowni dziś odsypiał wczorajsze balety poranne. Strasznie głośno sytuację swoją omawiali. Ptaki rano mocno hałasowały. Reprymendowały nieloty i loty. Dyskusja rodzinna. Nie mogąc spać co i raz krzyczał między chrapaniami , że mają być cicho. :ryk: Miałam wejść do Kajtusia i mu suchego dosypać (zaczął siedzieć w "oknie") ale nie odważyłam się.

Wczoraj byłam z Lewusem. Dziękuję gusiek1 za przywózkę. Podobno jest lepiej. Bardzo duży strupinek mu się zrobił. Ale środek noska nie zaatakowało to świństwo. Wedle weta na czas reakcja była. Zalecenia zostały zachowane. Wizyta za 3 tygodnie. Przy płatności zapomniałam zapisać małego. Ja wiem ,że ceny teraz odlotowe. takie czasy :placz: Ale czasem mam wrażenie ,że kosmos nas dopadł. :strach:
Tak przeżył jazdę, że od wczoraj unika mnie jak ognia. nawet śniadanie nie było najważniejsze.

Rodzina zjadła wszystkie jabłka. Nie informując o tym mnie. Nie kupując nowych. Dziś wiewiórki nie dostały więc kawałeczków przysmaku. Rzucały niezadowolone za mną szyszkami i łupinami orzechów :wink: A ich jazgot niósł się długo. Muszę zakupić owoce. Bananów i warzyw nie lubią. Mają mdłości :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56051
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Czw lip 20, 2023 18:05 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Za nosek Lewuska :ok:

aga66

 
Posty: 6819
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie lip 23, 2023 7:36 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Halo, halo Asiu? Co słychać? Brakuje twoich opisów i wieści o kotkach :)

aga66

 
Posty: 6819
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie lip 23, 2023 10:08 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Jesteśmy.
Zmęczona odsypiam tydzień. Siły nie te o trudno uzbierać je. Udaję, że podłoga jeszcze dzień poczeka z dokładnym myciem :mrgreen: Zrobiłam obiad. No mistrzostwo świata :smokin: . Byłam z rodziną u Ojca. Czas jest nieubłagany. Smutno.
Córka przypomniała sobie, że jako dziecko jeździła w miejsce, gdzie są wielkie drzewa. Pomniki przyrody. Wracając za jechaliśmy tam. Nawet nie potrafię opisać co czułam dotykając drzewa co ma kilkaset lat. Poryczałam się czując chropowatą korę pod dłonią. Dęby wielkie, dostojne... Udało się miastu część zachować mimo durnych ustaw co pozwoliło wyciąć część na prywatnych posesjach. Teraz są pomnikami przyrody.
Mam foty ale nie mam dziś jak wkleić.

Ranek spędziłam łażąc po lesie i szukają psa, co szczękał prawie całą noc. To chyba właścicielski. Doszły Gerberki. Dzięki :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56051
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Nie lip 23, 2023 23:47 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Ojciec i drzewa. Metafora.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon lip 24, 2023 8:02 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Dęby. Piękne, potężne.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56051
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pon lip 24, 2023 17:27 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Piękne, majestatyczne. Uwielbiam drzewa, zwłaszcza liściaste :)

aga66

 
Posty: 6819
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Wto lip 25, 2023 11:49 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Przyroda ma swój urok. Nie ma brzydkiej :wink: Każdy skrawek jest piękny. Chyba ,że my ludzie spodlimy okolicę.
Zawsze mnie załamuje jak ludzie (tak zwani) podchodzą do toczenia. Szczególnie "wiejskiego" pochodzenia gdzie coś co nie przynosi zysku jest niepotrzebne. Nie warte uwagi czy troski.
U mnie w pracy cięgiem trwa batalia o wodę dla ptaków. Paniusia jedna lub druga "od jaj kurzych i gładkiego trawnika" wyrzuca miski i wylewa wodę. Nie dociera do nich, że jest upał. Ptaki srajom. Ale takie coś nie podleje kwiatów w pokoju, nie zadba o skrzynki...bo nie mają zwyczaju. Jednocześnie w domu i obejściu leją, tną, są za odstrzałem, niszczeniem tam bobrów, jeży, owadów...
Nigdy nie będzie dobrze :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56051
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Wto lip 25, 2023 12:01 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Skusiłam się na puszki w promocji. Niby wiem ,że koty nie przepadają. A bardziej ich żołądki. Dostały rano przed mym wyjściem do dzików. Zjadły z apetytem. Niestety, gdy wróciłam okazało się ,że prawie wszystkie wydaliły z gwałtownością Niagary :strach: wszystko co połknęły. Janusza zastałam kończącego sprzątanie. A moja nóżka bosa stąpała bo mokrych dywanach perskich :placz:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56051
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Wto lip 25, 2023 12:22 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Asiu
a co kupiłaś? Animondę w zoo+, bo ja też i też nie jest fajnie :| . Niby kupy uformowane, bo z czasów bobasowych mojej latorośli, wytłumaczyła mi pediatra: "uformowana, to nie znaczy, że w kształcie cygara, kupa ma nie zawieać wody, śluzu, krwi - wtedy jest uformowana". No kocia nie zawiera ale rzadka i woniejąca :strach:

kajtek56

 
Posty: 402
Od: Nie maja 04, 2008 10:11
Lokalizacja: Zielonka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości