Śliczna! Nieodmiennie zachwyca mnie jej sposób siedzenia i przechylenia głowki! Prawdziwa DAMA
I jak widzę Kocida "nie kala" sie jedzeniem z klepki, na zimnej terakocie...

Daszek najlepiej jadłby na blacie

Jeszcze łapka mnie traca jak za wolno kroję.I barankuje i mruczy... Obraża sie gdy go zestawiam, bo leki musze w żarełku upchac .Mnie sie wydaje,że on widzi i nie chce potwm jeść tych wybranych, smakowitych kawałków

Do zestawionej miseczki nie pdchodzi tylko patrzy z wyrzutem. No to go wstawiam (TZ puka sie w znaczacy sposób

i oczami przewraca).A przeciez leki musi wziąść-co nie!
(tylko Jasiek teraz tez na blat sie pcha-a dla niego nie mam wymówki
)