Winston! Beczuszka bez dna juz w swoim Domku :-)))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto wrz 08, 2009 13:40 Re: Winston! Beczuszka bez dna juz w swoim Domku :-)))

ja się jednak bardziej skłaniam ku Franklinowi :D
myziaki dla Winstona :1luvu:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 09, 2009 7:57 Re: Winston! Beczuszka bez dna juz w swoim Domku :-)))

Już jest rozejm :), co prawda dalej futro lata w powietrzu, ale teraz mówimy na to "zabawa" :). Ale do rzeczy : oto dowody namacalne ;) prawie jak u Tiffaniego :) co prawda jeszcze remontowo, ale futrzakom ten aspekt nie przeszkadza :).

Obrazek

rafal.rosochacki

 
Posty: 48
Od: Sob sie 01, 2009 14:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 09, 2009 8:02 Re: Winston! Beczuszka bez dna juz w swoim Domku :-)))

:ryk: faktycznie, duża i mała kluska :lol: zaraz, zaraz, czy ja tam widzę kolorowe chrupki? :twisted: ;)


jaki Garfield zajefajny 8O
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 09, 2009 8:14 Re: Winston! Beczuszka bez dna juz w swoim Domku :-)))

No zgadza się :) Whiskas musi być ;), ale nie widać, żeby im "bardzo nie smakowało" :). Teraz pewnie śpią, bo cała noc się "bawiliśmy", a naskoki z kanapy na biednych śpiących właścicieli nie robiły na nich wrażenia. W końcu nie wytrzymałem, złapałem oba i pod kołdrę i niesamowite ... usnęły :), teraz pewnie męczą Aśkę, bo ona chciała pospać dłużej :).

rafal.rosochacki

 
Posty: 48
Od: Sob sie 01, 2009 14:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 09, 2009 8:15 Re: Winston! Beczuszka bez dna juz w swoim Domku :-)))

Oni to nawet podobnie są umaszczeni :) tylko Winston bardziej w brązy wpada, znaczy w sepię ;) a Guziczek rasowy biało-czarny :)

super wyglądają :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 09, 2009 8:28 Re: Winston! Beczuszka bez dna juz w swoim Domku :-)))

Raaany, jacy Oni do siebie podobni 8O Cudne Kluski :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Śro wrz 09, 2009 8:29 Re: Winston! Beczuszka bez dna juz w swoim Domku :-)))

no pewnie, że śpią, w końcu im się do roboty nie spieszy ;) biedni Wy w nocy :D


rafal.rosochacki pisze:No zgadza się :) Whiskas musi być ;), ale nie widać, żeby im "bardzo nie smakowało" :).


ja Wam dam whiskas! koty chcecie "rozchorować"? ras, ras na lepszą karmę! myślałam, że Elfrida mówiła... :roll:
http://www.zoosklep.neostrada.pl/ - Andorka ma RC w promocji
http://www.marketzoologiczny.pl/sklep/p ... ts_id=2804 - Mirek też
http://www.telekarma.pl/ - tu jest często Profilum w promocji 1,5 + 1,5 kg po 20 zł
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 09, 2009 8:59 Re: Winston! Beczuszka bez dna juz w swoim Domku :-)))

A co jest nie tak z Whiskas ?? Wszystkie moje koty go jadły i każdy był zadowolony i zdrowy i pełny radości :). Nie wiem, może o czymś nie wiem, ale oprócz whiskasa jedzą wszystko to co my i też winston nie wygląda, żeby mu coś brakowało :), wczoraj chciała kurczaka mi z talerza ukraść medna mała ;). Było trzeba dać ... ehhhh, kochane urwisy.

rafal.rosochacki

 
Posty: 48
Od: Sob sie 01, 2009 14:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 09, 2009 9:16 Re: Winston! Beczuszka bez dna juz w swoim Domku :-)))

rafal.rosochacki pisze:A co jest nie tak z Whiskas ?? Wszystkie moje koty go jadły i każdy był zadowolony i zdrowy i pełny radości :). ...........

......... Było trzeba dać ... ehhhh, kochane urwisy.


przede wszystkim tylko 4% mięsa. Nie pytaj mnie, co stanowi pozostałe 96%, bo nawet nie chcę wiedzieć ;) Ogólnie ta karma nie szkodzi tu i teraz, ale skutecznie, powolutku rozwala wątrobę, nerki, itd., itp.
tu cały wątek jest na ten temat dlaczego nie whiskas i kite-kat, viewtopic.php?t=579, a tu dlaczego tak inne karmy viewtopic.php?t=6486 ale nigdy przez te wątki nie przebrnęłam :D
Po prostu karmy "marketowe" mają super reklamy, natomiast ich jakość pozostawia wiele do życzenia. Łącznie z konserwantami, barwnikami (czerwony chrupek to NIE JEST marchewka!), nawet "uzależniaczami" :roll: Ostatecznym argumentem jest, że drogo wychodzą, bo kot musi zjeść tego dużo więcej, żeby zaspokoić potrzeby swojego organizmu, niż karmy o większej ilości białek zwierzęcych. Większość z nas ma fioła na punkcie karmienia i zaczyna zapoznanie z nową karmą od sprawdzenia w składzie, ile tam mięcha wpakowali ;)
Orjien, Purina Pro Plan, Royal Canin, Sanabelle, ostatnio Profilum i Bozita - to najbardziej znane chyba marki karm w miarę dobrej jakości. Iams i Eukanuba są potwornie drogie i nie wszystkie koty chcą je jeść (moje np. nie - na szczęście ;) )

Na Guzika przy jedzeniu uważajcie, bo Wam zaanektuje talerze, zanim się zorientujecie. Nie wiem, gdzie się tak nauczył żebrać, u nas nie! ;)
A ludzkie żarcie (doprawione, słone, itd.) też nie jest dla kotów dobre. Niestety, koty to francuskie pieski są :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 09, 2009 11:00 Re: Winston! Beczuszka bez dna juz w swoim Domku :-)))

no i się dostało chłopakowi za tego whiskasa... że o ludziowym jedzeniu nie wspomnę... :P

ja po mojej Amber widzę, jak wielka jest różnica kiedy kot je ludziowe jedzenie, a później royala...
Amberka w poprzednim domu była jak nic na ludziowym jedzeniu - bardzo lubi świeże pieczywko z masełkiem na przykład, którego pozostałe koty nawet za bardzo powąchać nie chcą... u mnie wcina tylko royala.
przez 4 miesiące na royalu po pierwsze: przytyła (z 2,6 kg do 3,5 kg :roll: ); po drugie: siwe wąsy, które miała zrobiły się ciemne (no na serio); po trzecie: na łóżko wskakuje za pierwszym razem, a wcześniej musiała z trzy razy podskoczyć, żeby nabrać rozpędu... moim zdaniem to o czymś jednak świadczy, bo przecież wiekowa z niej już dama :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 09, 2009 11:18 Re: Winston! Beczuszka bez dna juz w swoim Domku :-)))

Oj tak, tak, rad doświadczonych dziewczyn w kwestii jedzenia trzeba słuchać bo to się strasznie w efekcie na zdrowiu odbija.
Ja nieświadoma też przez dłuższy czas karmiłam najpierw puszkami, potem saszetkami kitekat i whiskas, szczęśliwa że koteczeka takie super pachnące jedzonko dostaje. Po jakimś czasie przyszedł czas na sterylkę (też zostałam uświadomiona dlaczego trzeba, mimo że kotka nie wychodzi), trzeba było zrobić przed badania krwi, jak zobaczyliśmy wyniki, wątrobowe i inne parametry (dokładnie nie napiszę jakie bo byłam zielona w tym temacie) to :strach: :strach:
Sterylka się nie odbyła, najpierw trzeba było wyrównać parametry. Odstawiliśmy kitekat'a i whiskasa, bez żadnych leków, po 4 miesiącach wszystko wróciło do normy (nie było łatwo, kot był od tego maksymalnie uzależniony, inne karmy nie przechodziły przez gardło, cudowaliśmy z mięskiem, mieszankami i czym tam jeszcze, w końcu udało się przestawić na odpowiednie karmy).
Od tamtej pory jest na odpowiednich karmachi wyniki OK. Te marketowe karmy, tak jak napisała Inga, mają piękne reklamy ale to syf, 4% mięsa poza tym nie wiadomo co, konserwanty i uzależniacze. A wcale nie są tańsze, bo takiej karmy 4% mięsa kot musi zjeść dużo więcej niż takiej 95% mięsa, a kot to w końcu zwierze mięsożerne :)

A tak swoją drogą, Inga, niezły z Ciebie detektyw, że te kolorowe chrupki wypatrzyłaś :mrgreen:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 09, 2009 11:23 Re: Winston! Beczuszka bez dna juz w swoim Domku :-)))

Joanna KA pisze:no i się dostało chłopakowi za tego whiskasa... że o ludziowym jedzeniu nie wspomnę... :P


:oops: :oops: :oops: ale dziękuję za wsparcie, JoannaKA :) O, widzę że i Gosiaa nas wsparła :)

też kiedyś karmiłam W i KK :oops: Niestety najbardziej odczuł to na sobie mój Georg, jak mi się znienacka uczulił. Wtedy dopiero wet, RC Hypoalergenic za straszne pieniądze i zaczęłam szukać info o innych karmach... trochę potrwało, zanim udało mi się kota przestawić z "fast-foodów" na prawdziwe jedzenie. Pluł, urządzał bunt jedzeniowy, wybierał chrupki whiskasa z miski, zostawiając resztę. Ale się udało. I już. Zero alergii :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 09, 2009 18:38 Re: Winston! Beczuszka bez dna juz w swoim Domku :-)))

Łoj tam, łoj tam, Inga nie ma co :oops: Myślę że wszelkie tego typu rady są bardzo cenne, my wiemy to z autopsji :) W końcu każda z nas pasła na początku kociaste W i KK zachwycając się przy tym jakie to same smakołyki im serwujemy :roll: Z czasem dowiadywałyśmy się coraz to nowych rzeczy na temat jedzenia, szczepień, profilaktyki itp., z czasem dostrzegałyśmy jakie to tak naprawdę delikatne istotki te nasze kociaste :) Nikt nie rodzi się wszechwiedzący :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 10, 2009 8:56 Re: Winston! Beczuszka bez dna juz w swoim Domku :-)))

No to mamy pełne zadomowienie :) Futro dalej lata w górze, ale to już jest zabawa i potem jest mizianie i lizanie i mycie się wzajemne :). Młody niestety odniósł jedno małe obrażenie, ale niestety, takie życie, jest wojna są ofiary :P. Nie zmienia to faktu, że już jest great love i nawet ze sobą śpią, także jestem już w pełni spokojny o rozwój wydarzeń. Nad zmianą karmy pracujemy i tutaj dziękuję za cenne uwagi ;). Będę informował na bieżąco co się dzieje u Franklina Gucika i Winstona vel "zjem cię bo tak ładnie wyglądasz".

rafal.rosochacki

 
Posty: 48
Od: Sob sie 01, 2009 14:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 10, 2009 9:02 Re: Winston! Beczuszka bez dna juz w swoim Domku :-)))

rafal.rosochacki pisze:No to mamy pełne zadomowienie :) Futro dalej lata w górze, ale to już jest zabawa i potem jest mizianie i lizanie i mycie się wzajemne :). Młody niestety odniósł jedno małe obrażenie, ale niestety, takie życie, jest wojna są ofiary :P. Nie zmienia to faktu, że już jest great love i nawet ze sobą śpią...


:dance: :dance2: :piwa: supcio!!! obrażenia sie zdarzają, jakbym miała liczyć wszystkie rany cięte i gryzione, które odniósł każdy po kolei przebywający u mnie kot od innego kociego kolegi, to bym oszalała :roll:

bardzo się cieszę :ok: :ok: :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 680 gości