Konstsencja jest ze tak powiem "standardowa"

2 razy zdarzyła się "rozwodniona" w tamtym tyg, ale piły mleko dla kotów z butelki.
Nie sądze zeby TŻ zgodził się na kuwety np w salonie... Będziemy na tym pracować.
Od wczoraj ok - ale siedziały w swojej łazience (mają sporą swoją własną)...
Dzis juz wypuszczone i jest ok jak na razie.
Byz moze ona zapomina? Skoro np tydzien potrafi byc w porzadku??? Tez nigdy nie mialam takich problemow (tzn z sikaniem tak ale to byly pojedyncze zdarzenia).
BTW CoolCaty dlaczego 2 odrobaczanie tylko na tasiemce? Wolalabym na wszystko
