Słodki biało-czarny Bizio, jego czarne rodzeństwo już w DS:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie lip 06, 2008 12:51

Nie chce kastrować/sterylizować ich teraz.
Mowie o 5/6 m-cach ;) wg zalecen CoolCaty
Obrazek

-=sara=-

 
Posty: 278
Od: Śro kwi 09, 2008 10:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 07, 2008 10:20

Miło czytać, że kociaki brykają jak na kociaki przystało :) Sis - czytaj uważnie wątek, bo potem nieporozumienia wychodzą. Od początku pytanie było o kastrację w 5/6 miesiącu a nie tygodniu.

Pozdrowienia i głaski dla czarnuszków ;)
"Bo kot, Panie doktorze, nie człowiek.
On potrzebuje miłości"
Katarzyna Grochola
---
Shila *26.04.2002 +20.04.2015 :cry:

mgrpl

 
Posty: 274
Od: Pt paź 20, 2006 12:07
Lokalizacja: Skierniewice

Post » Wto lip 15, 2008 19:41

Niestety - nie wiem co jest z ta małą. Niby załatwia sie do kuwety ale co pare dni znajdujemy siuski lub kupy w innych miejscach. Nie jest tak ze nie umie - umie. Nie wiem czym to jest spowodowane ale niestety sprawa jest na ostrzu noza...
Z nim jest wszystko w porzadku - ona zalatwia sie gdzie jej sie podoba.
Ratujcie radami. To nie jest normalne i nie mozemy sobie na to pozwolic...
Obrazek

-=sara=-

 
Posty: 278
Od: Śro kwi 09, 2008 10:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 16, 2008 8:48

Czy udało Wam się złapać od małej mocz na badania?
"Bo kot, Panie doktorze, nie człowiek.
On potrzebuje miłości"
Katarzyna Grochola
---
Shila *26.04.2002 +20.04.2015 :cry:

mgrpl

 
Posty: 274
Od: Pt paź 20, 2006 12:07
Lokalizacja: Skierniewice

Post » Śro lip 16, 2008 21:07

Nie było takiej potrzeby - po braniu leków (i juz w trakcie) wszystko było ok.
Zresztą to są przedewszystkim kupcie :(
Obrazek

-=sara=-

 
Posty: 278
Od: Śro kwi 09, 2008 10:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 17, 2008 9:41

A jaka jest konsystencja tych kupek? Czy są takie ścisłe jak być powinny? Może mała ma lekkie rozwolnienie i czasem nie zdąży/zapomni się? Przyznaję, że nigdy z Shilą takich problemów nie miałem, więc pytam trochę w ciemno, liczę że jakąś mądrzejszą podpowiedź da CC lub ktoś inny bardziej doświadczony w podobnych przypadkach.
Za to gdyby któreś z kociąt miało uporczywe zatwardzenia służę całą listą metod ;) Średnio co 2-3 miesiące walczę z tym problemem...
"Bo kot, Panie doktorze, nie człowiek.
On potrzebuje miłości"
Katarzyna Grochola
---
Shila *26.04.2002 +20.04.2015 :cry:

mgrpl

 
Posty: 274
Od: Pt paź 20, 2006 12:07
Lokalizacja: Skierniewice

Post » Czw lip 17, 2008 11:18

-postaw więcej kuwet
-kup feliwaya do kontaktu i podłącz
-oddaj kał do zbadania na strawnośc i pasożyty

Daj znac jeśli te metody nie pomogą i wpisz wyniki badania kału. Będziemy wtedy dalej szukać sposobu rozwiązania problemu.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 17, 2008 18:27

Konstsencja jest ze tak powiem "standardowa" :) 2 razy zdarzyła się "rozwodniona" w tamtym tyg, ale piły mleko dla kotów z butelki.

Nie sądze zeby TŻ zgodził się na kuwety np w salonie... Będziemy na tym pracować.
Od wczoraj ok - ale siedziały w swojej łazience (mają sporą swoją własną)...
Dzis juz wypuszczone i jest ok jak na razie. :)

Byz moze ona zapomina? Skoro np tydzien potrafi byc w porzadku??? Tez nigdy nie mialam takich problemow (tzn z sikaniem tak ale to byly pojedyncze zdarzenia).

BTW CoolCaty dlaczego 2 odrobaczanie tylko na tasiemce? Wolalabym na wszystko :)
Obrazek

-=sara=-

 
Posty: 278
Od: Śro kwi 09, 2008 10:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 17, 2008 19:58

Nie tylko na tasiemce, ale ze środekiem który odrobacza też na tasiemce.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 18, 2008 5:33

ok :)
Obrazek

-=sara=-

 
Posty: 278
Od: Śro kwi 09, 2008 10:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 18, 2008 7:48

Pamiętam z jakiegoś forum przypadek kociaka, który niby umiał się do kuwetki załatwiać, ale przez jakiś czas właśnie od czasu do czasu zapominał. Po jakimś czasie (ZTCP coś koło miesiąca) przeszło i później już problemy nie powróciły :)
Zresztą jeśli zebrać różne ciekawe przypadłości kotów to by niezły elaborat wyszedł ;) Łącznie z kotem hipochondrykiem, który dostawał napadów choroby (z gorączką, wymiotami itp) bo... mu się nudziło. Ilekroć trafiał do lecznicy natychmiast leciał witać starych i nowych "bywalców". Oczywiście następowało cudowne ozdrowienie... Pomógł rzecz jasna drugi kot w domu.

Więc mnie chyba już nic nie zdziwi w temacie kotów ;)
"Bo kot, Panie doktorze, nie człowiek.
On potrzebuje miłości"
Katarzyna Grochola
---
Shila *26.04.2002 +20.04.2015 :cry:

mgrpl

 
Posty: 274
Od: Pt paź 20, 2006 12:07
Lokalizacja: Skierniewice

Post » Pt lip 18, 2008 11:24

ok ale ja nie moge sobie pozwolic zeby mi sikala gdzie popadnie jak jej sie zachce...
Niestety.

Hmm siedziala dzis po dnia w lazience swojej - zrobila siusiu do kuwety. Za radą znajomej dalam 3 krople waleriany - on przeszczesliwy bawi sie okruchem ona dostala histerii ale za 15-20 min sie uspokoila i byla kupka do kuwety. Wychwalona jak miss swiata i zadowolona.

I jak tu ją zrozumiec?? Czy ona ma po prostu "humory"? :? :(
Obrazek

-=sara=-

 
Posty: 278
Od: Śro kwi 09, 2008 10:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 21, 2008 8:40

Hmm, nie ukrywam, że mam nadzieję, że jej te humory przejdą. Ale tak czy inaczej chyba jednak warto ten mocz złapać i do badania dać. Nie zaszkodzi, koszt niewielki a wykluczy przynajmniej jedno źródło problemów.

Pozdrawiam
"Bo kot, Panie doktorze, nie człowiek.
On potrzebuje miłości"
Katarzyna Grochola
---
Shila *26.04.2002 +20.04.2015 :cry:

mgrpl

 
Posty: 274
Od: Pt paź 20, 2006 12:07
Lokalizacja: Skierniewice

Post » Pon lip 21, 2008 14:18

Lepiej zeby nie bylo co łapać 8) :wink:
Jak na razie jest ok. Trzymamy kciuki za małą.

Ona jest taka chudziutka w porownaniu z nim. Ale oba łobuzy :)
Obrazek

-=sara=-

 
Posty: 278
Od: Śro kwi 09, 2008 10:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 21, 2008 21:36

Trzymam kciuki za Małą.
Do Maluchów potrzeba trochę cierpliwości, to niestety nie są maskotki ze sklepu z zabawkami.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 476 gości