» Wto kwi 22, 2008 21:21
Tak sobie dziś myślałam jak Miecia z MałąBurą tuliły mi sie na kolanach, że Taka mała koteczka jak MałaBura musiała w Orzechowcach ostro walczyć z dużymi kotami o przetrwanie, dlatego ma tak wyćwiczone triki złodziejskie. Nikt jej tam przecież po dobroci nie dopuścił do dobrych rzeczy (jeśli sie takie pojawiły).
Miecia dziś poleżała sobie dobrą chwilę sama na moich kolanach i była najszczęśliwszym kotem na świecie. Szkoda, że nie mogę jej więcej czasu poświęcić.
Miecia potrzebuje kolan. Pliss

]
