5 ślicznych burasiątek - Chinka w swoim domku!!!

[Nordstjerna]

Chineczka już na szczęście zdrowiutka i śliczna (czego nie można powiedzieć o innych kotach w naszym domu ostatnio ).
Łobuzuje, jak jej braciszek Cykorek w domku u MartyG.
Ma bardzo twórcze podejście do zabawek - ostatnio pasjami wyciąga różne drobiazgi z pojemniczków i szklanek, nawet wąskich i wysokich (a co, takie to dopiero wyzwanie dla inteligentnego kotka!), a potem tryumfalnie nosi po domu. Mruczy jak traktorek, włazi pod kołdrę i bardzo chce do swoich własnych Dużych.

[MartaG]

Chineczka już na szczęście zdrowiutka i śliczna (czego nie można powiedzieć o innych kotach w naszym domu ostatnio ).
Łobuzuje, jak jej braciszek Cykorek w domku u MartyG.
Ma bardzo twórcze podejście do zabawek - ostatnio pasjami wyciąga różne drobiazgi z pojemniczków i szklanek, nawet wąskich i wysokich (a co, takie to dopiero wyzwanie dla inteligentnego kotka!), a potem tryumfalnie nosi po domu. Mruczy jak traktorek, włazi pod kołdrę i bardzo chce do swoich własnych Dużych.

Cały Cykorek...
Tu "zapudłowany"



A tutaj już tylko kawałek kota;)

[PumaIM]

Jejku, jaki ma ogon długachny ten kawałek kota

[Nordstjerna]

A Chineczka ma jeszcze dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuższy.

Tylko od wczoraj dziewczynka kicha. Polubił nas ten wirus.

[Nordstjerna]

Chinka się przypomina. Rośnie, pięknieje i szuka domku. Ostatnio nawet dorobiła się sesji zdjęciowej na Kotach, tutaj:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2550852#2550852
i tutaj:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2550772#2550772

Zaglądajcie domki i podziwiajcie Gwiazdę!

[Nordstjerna]

Z naszego trzpiotka powoli robi się pieszczocha. Właśnie siedzi mi na kolanach przed kompem. I mrrrruczy...
Nie mam wyjścia, muszę pisać na forum
Oczywiście malutka nie byłaby sobą, gdyby wcześniej nie zwiedziła wszystkich półek, ze szczególnym uzwględnieniem tych, gdzie jej wchodzić nie wolno (bo np. stoją tam niedobitki kwiatków). Ale taki urok Burego Draństwa.

[Nordstjerna]

Podnoszę. Może ktoś się zakocha w dziewczynce?

[Sylwka]

Chineczka potrzebuje domu. Ludzie gdzie wy macie oczy. To kwintesencja burej i smukłej piękności.

[Nordstjerna]

Jeśli Chineczka w wieku dojrzałym odziedziczy urodę po mamusi, to... ach!
Bura na tym zdjęciu w banerku Sylwki jest po prostu piękna, taka dostojna, mądra kocica.

[Nordstjerna]

Chineczka szuka swoich prawdziwych Dużych. Kto zostanie Dużym Chineczki, burej akrobatki, co umie balansować na sznurku od bielizny?

[Sylwka]

Hoppp. Jak patrzę na zdjecia Chinki i Burej to widzać, że różnica w gabarytach jest spora ale Chineczka to jeszcze kociak.

[Nordstjerna]

Chinka jest sporo mniejsza nawet od równieśnika Blendera. No, ale akrobatka nie może przecież być wielka i ciężka!
Ciekawe, czy osiągnie kiedyś gabaryty Burej, bo jak na razie, to bardzo delikatna dziewczyneczka. I usposobienie też ma subtelne: nie zdarzyło się, żeby gryzła i drapała przy zabawie, jak często małe rozbrykane kociaki.
Za to często wchodzi pod kołdrę, zwija się w kłębek i mruczy. I ociera się noskiem o nos Dużej (Dużego chyba się jednak trochę boi i aż takich poufałości nie ma).

[Nordstjerna]

Strasznie nam się rozwlókł ten wątek Burasiąt. Trudno znaleźć aktualne zdjęcia i wieści o Chince, zwłaszcza jak się wchodzi od pierwszego postu.
A tu Chineczka bezskutecznie czeka na domek.

Taki dobry, miły i ciepły kot, a jakoś nie ma szczęścia. I skrupulatnie unika naszych gości, nie pozwala nikomu się zakochać: zawsze albo gdzieś śpi, albo bawi się na strychu. Niuniek przebojowo pcha się "na scenę", a nasza dziewczynka stosuje dawno nieaktualną metodę: "siedź w kącie a znajdą cię". Szkoda, bo w ten sposób traci szansę na domek. Przebojowym zawsze łatwiej...

[Sylwka]

To niestety prawda. Trzeba chyba nowe ogłoszenia stworzyć (też papierowe). Chineczko do góry.

[Sylwka]

Bierzcie Chinkę, bo tymczasu potrzebują kolejne podblokowe bure maluchy. Chinka to super laska o figurze modelki.