Chętna na Małą Kotke- Kotki brak

[pixie65]

może zweryfikujesz swoje poglądy, zamiast obrażać wszystkich dookoła.

Eeee, noooooooooo...Leninka...żeby zaraz obrażać KTO i CZYM Do tego też trzeba prezentować pewien poziom...
XANDRA Talony skserowane I kto tam wcześniej pisał o zamieszkaniu w Australii Na wakacje jedziemy

A na "do widzenia" dla TygrysiejKotki suwenir...filmik:
http://www5.patrz.pl/uplx/swf/158749.swf

[VeganGirl85]

widzisz patrzysz przez pryzmat ludzi ktorzy je krzywdza lub zabijaja ... a nie przez ten co ja, przeciez jestem osoba powazna i nie bede robic hodowli po prostu uwazalam ze 1 miot to nic zlego..tym bradziej jesli sa ludzie ktorzy chca je prygarnac...

tych ludzi skieruj do schroniska albo np. tu na forum. Zbyt dużo jest kociąt, których matki nie miały właścicieli, którzy mogliby zapobiec rozmnażaniu.

A czy 1 miot to nic złego? Poród może zabić kotkę, ciąża bardzo ją osłabia, kotka przy kryciu może złapać jakiegoś parcha, a co do kociąt...
http://www.brightlion.com/InHope/InHope_pl.aspx

znam mnóstwo weterynarzy, którzy nie tylko polecają kastrację jako zapobieganie rozmnażaniu, ale przede wszystkim ze względów ZDROWOTNYCH- kastracja zapobiega wielu śmiertelnym chorobom, jak rak czy ropomacicze, a weterynarze i znajomi kociarze potwierdzają, że półroczna czy 8-miesięczna kotka z ropomaciczem to coraz częstszy widok. Poza tym kastracja przedłuża życie kotki i poprawia jego komfort.

ja mam wrażenie, że cały ten wątek jest jedną wielką obrzydliwą prowokacją, ale z drugiej strony miejsc z zebranymi argumentami za kastracją i przeciw rozmnażaniu nigdy za wiele.

[VeganGirl85]

zebys sie nie zdziwila - bo co bo kazdy wet jest przeciw rozmnazaniu a jak nie to bierze Morbital w łape??

większość weterynarzy jest przeciwnych rozmnażaniu nierasowych zwierząt, i poleca kastrację z powodów opisanych przeze mnie wyżej. A Morbital jest lepszym wyjściem od topienia kociąt, zaryzykowałabym także stwierdzenie, że od oddawania byle komu. I nie bierze w łapę, tylko w RĘKĘ, w DŁOŃ co najwyżej

Moja koleżanka jest weterynarką, opowiadała mi "trochę" nt. szkodliwych następstw zaniechania kastracji, i o wzroście liczby przypadków chorób o podłożu hormonalnym, którym tak łatwo zapobiec...

jeśli będzie trzeba, usiądę i poszukam na forum wątków kotek, szczególnie młodych, którym kastracja aborcyjna uratowała życie oraz informacjio takich, którym pomóc już się nie udało, a bezpośrednim powodem utraty przez nie życia była ciąża.

[VeganGirl85]

nie dziele ludzi wg ich iteligencji - szczegolnie gdy ich nie znam tylko uwazam ze kazdy ma prawo do lwasnych pogladow a ty I. jestes tu silna bo wiekszosc jest przeciwna rozmnazaniu sie zwierzat

wszyscy ODPOWIEDZIALNI, PRAWDZIWI miłośnicy kotów są przeciwni ich rozmnażaniu się. Z powodów wymienionych przez dziewczyny i podsumowanych przeze mnie.

[VeganGirl85]

kiedy? chyba predzej wy za te ster.

śmiać się mam, czy płakać?

poza tym raz piszesz, że chcesz rozmnożyć i nie ma w tym nic złego, raz, że nie masz takiego zamiaru, sama nie wiesz, czego chcesz

dla mnie świadome rozmnażanie dachowców i kundelków powinno podpadać pod znęcanie się nad zwierzętami...

aha! przepraszam wszystkich za te 4 posty pod sobą, ale zostałam poproszona o pomoc w argumentacji i dopisywałam swoje "3 grosze" w miarę czytania wątku.

[kimi1]

moze to okrutne co napisze, ale kot nie jest istota myslaca logicznie i racjonalnie. jedyne co nim kieruje to instynkt. kot to nie kobieta, ktora chce miec dziecko, bo czuje taka potrzebe. dobrym przykladem jest chociazby to, ze kotka nie zaopiekuje sie nie swoim kocieciem (wtedy, kiedy nie ma swoich oczywiscie), bedzie je traktowac tylko jako innego kota. a kobieta? nie mow, ze to pozbawiamy kotki przyjemnosci z macierzynstwa i inne tego typu rzeczy, bo kot to nie czlowiek i on nie mysli w takich kategoriach!

[VeganGirl85]

to nie jest okrutne, tylko prawdziwe, co piszesz.

[Monika D.]

Hmm
Przeglądałam allegro i znalazłam takie ogłoszenie:http://www.allegro.pl/item198012282_przyjme_kotke_oddaj_kotke_w_dobre_rece_.html
a później znalazłam ten post i tak mi się skojarzyło

[VeganGirl85]

wysłałam takie cuś do Allegro, zachęcam do korzystania:

Witam,

jako osoba od lat działająca na rzecz bezdomnych zwierząt czuję się głęboko urażona epitetami, którymi wystawiająca aukcję obdarza organizacje pozarządowe działające na rzecz zwierząt, będę wdzięczna za usunięcie tej obrażającej mnie i moich kolegów aukcji.

Ponadto według mojej wiedzy umieszczanie ogłoszeń typu "Kupię" / "Przyjmę" nie jest zgodne z regulaminem serwisu, co jest dla mnie kolejnym powodem, aby uznać tę aukcję za kwalifikującą się do usunięcia.

Z góry dziękuję za zrozumienie i podjęte działania.

Pozdrawiam serdecznie,
...

oświadczam też, że zdrukowuję wszelkie obrażające Fundacje wypowiedzi- niektóre z nich kwalifikują się pod sąd.

w związku z tym drukowaniem przejrzałam wątek jeszcze raz i mam wrażenie, że to (na szczęście dla kotów) kolejne dziecko, które się dorwało do Allegro, ale nie pozwolę na obrażanie ludzi działających na rzecz kotów.

[Edzina]

TygrysiaKotka - to ile chcesz tych kociakow? Zdaje sie, ze moglabym znalezc kilka miotow potrzebujacych domow. Przyjedziesz po nie? Beda do oswojenia, wyleczenia, zaszczepienia a pozniej mozesz je sobie porozmnazac jak bedzie Ci malo. Ale gwarantuje, ze nie bedziesz miala czasu na takie glupoty. Bo myslenie o rozmnazaniu swoich zwierzakow wynika z glupoty i braku zajecia. Mysle, ze gdybys tylko chciala, to w Twoim domu pekaloby w szwach od potrzebujacych kociakow. Wystarczy przejsc sie do schroniska i wyciagnac wszystkie a pozniej poszukac im domow. Nie rozumiem czemu jeszcze tego nie zrobilas, tylko wyzywasz sie gdzie tylko mozesz na ludziach, ktorzy pomagaja kotom za wlasne pieniadze. Przeciez w Warszawie jest schronisko. Czego wlasciwie szukasz?

[VeganGirl85]

Guza?

mam wrażenie, że to prowokacja, ale tak czy siak- dobre imię fundacji działających na forum zostało naruszone, a ja nie mam w zwyczaju odpuszczać

[TygrysiaKotka]

uuuuu...musze was rozczarowac bo jeszcze nie jestem az tak zdesperowana zeby dawac takie ogloszenia... poza tym chyba za bardzo sie tym bulwersujecie macie za zle ze ktos w taki sposob sobie szuka kota? Poza tym ta panna nie napisala o konretnych fundacjach tylko o pseudo Monika D. chyba sama jestes skojarzeniem..."kot nie jest istota myslaca logicznie i racjonalnie" widac kto ma jakie podejscie do zwierzat

[pixie65]

Oooooooooooo TygrysiaKotka już w pracy....I znowu dorwała się do komputera...

[agatka84]

Tygrysia Kotka niech lepiej stąd juz po prostu wy...la i rozejrzy się po własnej okolicy a na pewno znajdzie jakiegoś kota.

[Pipsi]

Agatka, uspokój sie. Kazdy może miec swoje poglądy. Na temat opiekowania sie kotami również. Lepiej chyba byłobu dziewczynę przekonac niż zniechęcać.