Doniczkowe bojwniki już bezpieczne:) dziękuję dziewczyny.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie gru 17, 2006 20:35

Każdy byłby zadowolony z dobrze wzkonanej pracy :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30736
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto gru 19, 2006 17:26

co maluchy zbroiły ostatnio? :twisted:

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Wto gru 19, 2006 18:32

Stara bieda ;)
Szaleją po łazience, ganiają się i duszą, rozsypują żwirek, wybebeszają kontenerek. Wiją się dookoła moich nóg, czepiają spodni. Rano, zanim zdążyłam zareagować, Sasanka przypięła się do mojej nogi i porwała mi rajstopy :roll:
Poza tym jedzą coraz więcej - najwyraźniej młode kocie organizmy, zmęczone tymi wybrykami, domagają się solidnej dawki dopalacza ;)
Dzisiaj je zaszczepiłam, więc może po stresującej wyprawie i zastrzyku pójdą spać i będzie trochę spokoju :twisted: Aczkolwiek na razie na to nie wygląda, bo wypuszczone z kontenerka zaczęły swoje zwykłe harce, z odgryzaniem sobie nawzajem kończyn i fikołami włącznie.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 19, 2006 19:36

Jest pierwsze głośne mruczenie! :mrgreen:
Do tej pory były jakieś nieśmiałe próby przy głaskaniu. Ale oto właśnie nastąpił przełom i mamy mruczenie pełną gębą... to jest pyszczkiem :mrgreen:
Autor: Sasanka
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 19, 2006 21:02

:D :wink:

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Śro gru 20, 2006 10:33

:D :D :D
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30736
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro gru 20, 2006 10:43

A jak tam potencjalny domeK? Nic nie słychać? Kociaki są przepiękne :D
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro gru 20, 2006 11:13

Cały czas szukamy domku dla ślicznej parki.
Był jeden chętny i bardzo zainteresowany, ale trochę się sprawa ewentualnego wzięcia kociaków pokomplikowała i nie wiem czy coś z tego wyjdzie.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 20, 2006 23:02

Mały mruczacz Sasankowy fajny jest :mrgreen:
Wzięta na ręce przytula się do mnie, a w środku od pierwszego dotyku wszystko gra. Mrrr... mrrr... mrrr... mrrrrrrrrrrrrrrrr...
No słodziak maksymalny!
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 21, 2006 18:54

:wink:

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Sob gru 23, 2006 13:16

Maluchy podbijają łazienkę :twisted:
Po wyprawach na rezerwuar przyszedł czas na wycieczki do umywalki.
Dzisiaj rano TŻ przydybał tam Narcyza. Słodki koteczek wydłubał właśnie z dna korek, a że pusta dziura odpływowa wyglądała jego zdaniem smutno, postanowił ją czymś wypełnić. Umieścił tam więc kulkę, którą im dałam do zabawy. W momencie wejścia mojego TŻ właśnie pracowicie wpychał ją w głąb rury :twisted:
Dodatkową atrakcją jest śliczny deseń z odcisków mokrych, pracowitych kocich łapek, jaki pokrywa podłogę łazienki. Jako że płytki na podłodze mam jasne, więc maluchy mają duże pole do popisu :twisted:
Gdzie te czasy, kiedy niezgrabne klusie z trudem właziły na pokrywę transporterka? :wink:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 01, 2007 12:00

Zapraszam do wątku maluchów na Kociarni - są tam nowe śliczne fotki autorstwa Kicorka:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=53571&highlight=
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 08, 2007 11:55

Przed chwilą zadzwonili do mnie panowie z hurtowni doniczek. Mamusia doniczkowców przychodzi do nich regularnie i... ma ruję :roll: Ciepło jest, zwierzaki głupieją.

Trzeba jak najszybciej ją złapać na sterylkę. Ja nie mam fizycznie możliwości zawieźć na giełdę klatki - rano autobusy są potwornie zatłoczone i po prostu nie wepchnę się z klatką :( Jeżdżę na tej trasie i wiem jak to jest...

Potrzebuję pomocy transportowej... Bardzo proszę! Trasa Koło (Wola) - giełda kwiatowa (Ochota), rano. To nie jest daleko...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon sty 08, 2007 11:56

Przed chwilą zadzwonili do mnie panowie z hurtowni doniczek. Mamusia doniczkowców przychodzi do nich regularnie i... ma ruję :roll: Ciepło jest, zwierzaki głupieją.

Trzeba jak najszybciej ją złapać na sterylkę. Ja nie mam fizycznie możliwości zawieźć na giełdę klatki - rano autobusy są potwornie zatłoczone i po prostu nie wepchnę się z klatką :( Jeżdżę na tej trasie i wiem jak to jest...

Potrzebuję pomocy transportowej... Bardzo proszę! Trasa Koło (Wola) - giełda kwiatowa (Ochota), rano. To nie jest daleko...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon sty 08, 2007 12:23

Podrzucę.
A przy okazji poproszę dobre ciotki o pomoc w szukaniu domku(ów) dla maluchów. Nie wiem co robię nie tak, ale mnie jakoś nie wychodzi :(
A kociaki są słodkie absolutnie i powinny jak najszybciej iść do ludzi.
Sasanka jest wielką pieszczochą, sama już wpycha się na kolana wspinając się po moich spodniach, albo siada przede mną i dziamie, żeby ją wziąć. Daje buzi, strzela baranki i mruczy jak opętana.
Narcyz nie lubi zbytnio trzymania na rękach lub kolanach, ale za to przychodzi spać z nami do łóżka. I wtedy, jak już się ułoży, można go wymiziać za wszystkie czasy, a on motorkuje i motorkuje...
Jedzą jak smoki, szczególnie sucha karma znika w zastraszającym tempie. Mój budżet powoli zaczyna protestować ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości