» Pon sty 22, 2007 21:28
Trzymamy kciuki za Toffika. Rozmowa telefoniczna z potencjalnym domkiem wypadła bardzo pomyslnie, teraz jeszcze wizyta przedadopcyjna i jesli wszystko bedzie ok to Toffik po pierwszym lutego przeniesie sie do Skierniewic.
Ale na razie nadal trzymamy kciuki, bo ja tam przesadna jestem.
A Bursztynka w sobote znowu była z wizyta w nowym domku, pan sie juz jej doczekac nie moze. Bursztynka była bardzo grzeczna i nawet sie specjalnie nie zestresowała, kochana dziewczynka. więc za nią tez trzymamy kciuki, żeby jak najszybciej przeniosła sie do nowego domku.