W-wa Koło. Żwirek już w domu. Można zamknąć :-)

[Hana]

Chłopcy są umięśnieni, rośli i... męscy Zastanawiam się nad kastracją...

Jeśli medycznie nie za wcześnie (vetserwis podaje wiek 6-8 mcy), to chyba warto? Zawszeć to dodatkowy argument na ogłoszeniach.

[Jana]

Chłopcy są umięśnieni, rośli i... męscy Zastanawiam się nad kastracją...

Jeśli medycznie nie za wcześnie (vetserwis podaje wiek 6-8 mcy), to chyba warto? Zawszeć to dodatkowy argument na ogłoszeniach.

Chłopaki mają 5,5 miesiąca Ale testosteron w nich buzuje... Spróbuję jeszcze trochę poczekać, chociaż wczoraj nawet galla zauważyła ich wielkie klejnoty

[Kasia_S]

[Jana]

Wracamy do "normy".

Żwirek i Muchomorek spały z nami - poprawka, spały na nas. Kilka razy w nocy budziłam się ściągając z głowy Żwirka albo Muchomorka. Miłość miłością, ale oddychać jakoś trzeba

[Hana]

Ciesz się, że Żwirek i Muchomorek nie ważą po 12 kg.
(Wczoraj usłyszałam, że ktoś ma naprawdę taaakiego kota. )

[tajdzi]

oj, tych powrotów się narobiło...
Trzymam kciuki za chłopaków i za cudowny domek
Jas ze stasiem właśnie wychodzą do nowego domku, to znając życie odezwą się telefony po dwupaki to będziemy przekazywać!

[Jana]

Jas ze stasiem właśnie wychodzą do nowego domku, to znając życie odezwą się telefony po dwupaki to będziemy przekazywać!

Przekazujcie, przekazujcie Możecie też od razu reklamować - Dwukot z mchu i paproci jest przekochany! Nawet moja mama, generalnie niezadowolona z ósemki kotów w moim domu, wczoraj zachwycała się chłopakami i miziała ich nieustannie

[Modjeska]

Trzymam kciuki za znalezienie domku. Tylko tym razem poproszę domek bez "figur".

[Jana]

Oto mail, jakiego dostałam wczoraj od TŻa:

Nie pamiętam już, czy kotki leżały z Tobą, gdy przyszedłem się położyć. Ale jak tylko się położyłem, to poczułem łaskotanie w plecy (bo zabrakło kołdry) i drugie w łopatkę czy w kark. I po chwili wpełzł między nas Muchomorek. To go trochę pogłaskałem. Żwirek jeszcze nie chciał przyjść - wskoczył na zagłówek i trochę połaził. Ale potem przyszedł i ułożył się koło braciszka.

One tak fajnie często się kładą, że można ich obu głaskać jedną ręką - to wygodne.

No, ale po chwili głaskania się rozmruczeli i zaczęli się wiercić. Wspinać na Twoje plecy, opierać się o Ciebie, wreszcie na Tobie się rozpolegiwać.

A jak je zsuwałem z Ciebie, to coraz bardziej mnie rozkrywały, bo zsuwały się z kołdrą pomiędzy nas. Musiałem położyć się tyłem do Ciebie i wtedy miałem rozkryty brzuch - zawsze to lepiej niż plecy (zresztą od tych kaloryferów zrobiło się gorąco i sam zacząłem się rozkrywać, ha!). Ale rękę miałem na wierzchu, to mi się przyssały, przyciumkały. Zacząłem się owijać w koc, ale one się wciąż zsuwały i ściągały ten koc ze mnie, a jak mnie odkrywało, to się wpijały.

Potem to już całkiem zaczęły się wiercić, mruczeć i łazikować za ciumkaniem, zdjąłem je na podłogę, ale wróciły i wtedy zaczęły łazić po Tobie i w Ciebie się wpijać, Ty się obudziłaś, wymieniliśmy nawet parę uwag o tych łobuzach i tak to wyglądało.



Ale kotki są bardzo sympatyczne. I bardzo ładne, prawda?

Z dzisiejszej nocy też jakieś upierdliwe ciumkanie pamiętam

[tajdzi]

[Modjeska]

Skąd ja to znam. A jaką część ciała wybierają do ciumkania, bo Floyd celuje zawsze w szyję i dekolt. A jakie gustowne malinki potrafi zrobić

[Mysza]

boskie

[Akineko]

Fajni ci majowi chłopcy i jak im tu ciumkania zakazać?
jak ładnie Twój TŻ-t te ich wieczorne kotłaszenie opisał... zaraz podeślę to mojemu - niech przykład bierze i nie narzeka

[Jana]

Majowi chłopcy są cudni, ale w domu mamy stanowczo tłok

Jeden pokój jest zarezerwowany dla Lady, w kuwetach katastrofa ekologiczna non-stop, przejść się po mieszkaniu nie można spokojnie bez deptania jakiegoś kota.


Podziwiam wielo-wielo-kotnych


Wczoraj TŻ oświadczył, że pięć kotów to max.

[Jana]

Tej nocy majowi chłopcy przeszli samych siebie.

Poszli spać. Do łóżka. I ułożyli się obok mnie, z głowami na poduszce. Spaliśmy równo - TŻ, ja, Żwirek, Muchomorek. W cztery osoby

Równouprawnienie no