BARTEK Z WYPADKU - PO AMPUTACJI ŁAPKI - JUŻ W NOWYM DOMKU!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon mar 25, 2013 16:53 Re: BARTEK Z WYPADKU - PO AMPUTACJI ŁAPKI - DŁUG W LECZNICY!

Coś się na pewno znajdzie. Warto już założyć wątek na transportowym i zmienić tytuł wątku.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon mar 25, 2013 22:32 Re: BARTEK Z WYPADKU - PO AMPUTACJI ŁAPKI - DŁUG W LECZNICY!

Tylko jeszcze nie wiadomo kiedy ma być ten transport.
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 26, 2013 9:10 Re: BARTEK Z WYPADKU - PO AMPUTACJI ŁAPKI - DŁUG W LECZNICY!

Napisałam na świniowym forum czasem tam dziewczyna jeździ na trasie Warszawa-Gorzów. Myślmy pozytywnie. :ok:

paula82

 
Posty: 169
Od: Pt kwi 23, 2010 10:56
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie kwi 21, 2013 19:15 Re: BARTEK Z WYPADKU - PO AMPUTACJI ŁAPKI - DŁUG W LECZNICY!

Co u Bartka?
Obrazek Obrazek

"Sukces jest sumą małych wysiłków powtarzanych dzień po dniu" ~Collier

joan23na

 
Posty: 12
Od: Pon lip 23, 2012 14:24
Lokalizacja: Rumia

Post » Pon kwi 22, 2013 18:10 Re: BARTEK Z WYPADKU - PO AMPUTACJI ŁAPKI - DŁUG W LECZNICY!

:?: :?: :?:

Pusia pojechała w sobotę do Wrocławia :(
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 23, 2013 20:34 Re: BARTEK Z WYPADKU - PO AMPUTACJI ŁAPKI - DŁUG W LECZNICY!

Dziewuszki co z adopcją Bartolliniego?

kejciu

 
Posty: 932
Od: Sob gru 08, 2012 22:13
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki

Post » Śro kwi 24, 2013 10:43 Re: BARTEK Z WYPADKU - PO AMPUTACJI ŁAPKI - DŁUG W LECZNICY!

Dziewczyny, jest odpowiedź na transportowy (mnie wiem czy już się kontaktowałyście)
kadwaa pisze:
paula82 pisze:Poszukuję transportu dla dla trójłapka Bartusia na trasie Warszawa-Gorzów Wlkp. (ew. okolice).

Odezwij się do mnie na mail kadwaa(@)gmail.com
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Śro kwi 24, 2013 13:50 Re: BARTEK Z WYPADKU - PO AMPUTACJI ŁAPKI - DŁUG W LECZNICY!

Paula, napisz coś ........
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 24, 2013 19:28 Re: BARTEK Z WYPADKU - PO AMPUTACJI ŁAPKI - DŁUG W LECZNICY!

trzymam kciuki!!!żeby się udało :)
Paula daj znaka jak się sprawy mają:)

kejciu

 
Posty: 932
Od: Sob gru 08, 2012 22:13
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki

Post » Sob kwi 27, 2013 8:02 Re: BARTEK Z WYPADKU - PO AMPUTACJI ŁAPKI - DŁUG W LECZNICY!

Bartek nadal u mnie. Szukamy transportu. Na wpisy kadwa nie patrzcie na świniowym też pisał, chce zarobić. Mnie nie stać na wypłacenie ok. 400zł za dowiezienie kota. Pani z Gorzowa w między czasie adoptowała jeszcze jednego i ich "dogadywała" ze sobą, więc też chciała się wstrzymać, teraz nie ma transportu. :? Dzisiaj zadzwonię jeszcze może sama pani "coś" wymyśli, ew. sama po niego przyjedzie jak mówiła na początku.
a Bartolini jak chce to pieszczochem jest.
Obrazek

Obrazek

paula82

 
Posty: 169
Od: Pt kwi 23, 2010 10:56
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob kwi 27, 2013 19:42 Re: BARTEK Z WYPADKU - PO AMPUTACJI ŁAPKI - DŁUG W LECZNICY!

Bartolini jest coraz piękniejszy :1luvu:

Martwię się tylko kolejną adopcją, bo w końcu którym kolejnym kotem ma być Bartuś..... :?:
I po tamtego pani pojechała, a po tego ma problem.....
To może nie jest ten domek??? W końcu Bartuś to kot specjalnej troski i widać, że tak jakoś pani niespecjalnie na nim zależy.....
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 28, 2013 19:02 Re: BARTEK Z WYPADKU - PO AMPUTACJI ŁAPKI - DŁUG W LECZNICY!

też mnie to zastanawia i martwi mnie trochę, że przez telefon niby ok. pani nadal zainteresowana, ale sama nie zadzwoni, nie zapyta co słychać. Gdybym ja chciała na stałe wziąć zwierzaka, zależałoby mi dzwoniłabym, pytała, sama o transport się martwiła... a to już tyle trwa i jak nie praca/remont/adopcja kolejnego biedaka... tylko czy jeśli w końcu transport się znajdzie czy Bartek odnajdzie się w tak licznej grupie?

paula82

 
Posty: 169
Od: Pt kwi 23, 2010 10:56
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie kwi 28, 2013 20:16 Re: BARTEK Z WYPADKU - PO AMPUTACJI ŁAPKI - DŁUG W LECZNICY!

Paula p. Jola miała dzwonić do Ciebie w sprawie Bartka - jakie zostaly ustalenia?

- czy JB wzieła numer telefonu do tej kobitki i zatelefonowala?
- czy Ty jesteś w kontakcie z nią?


nie chciałabym aby okazało się że jest jakiś zly obieg informacji i może kobieta czeka na kontakt ze strony Znajdek - a w natłoku spraw nikt nie zadzwoni :(


więc proszę ustalcie dokladnie co i jak i dajcie tutaj znac bo wiele osób jest zainteresowanych losem Bartka i nie jest im on obojetny

kejciu

 
Posty: 932
Od: Sob gru 08, 2012 22:13
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki

Post » Nie kwi 28, 2013 21:54 Re: BARTEK Z WYPADKU - PO AMPUTACJI ŁAPKI - DŁUG W LECZNICY!

Jeśli ktoś jest poważnie zainteresowany adopcją to sam się dopomina o to żeby szybko do niego trafił.
Ja przed kilkoma dniami wydawałam Pusię. Dziewczyna jechała z Wrocławia żeby jak najszybciej koteczka była z nią.
Wydaje mi się, że pani tak średnio zależy na Bartku i ten kolejny wzięty kot....
To jaki stan posiadania ona już ma? Bo Bartek nie powinien być chyba w bardzo dużym stadzie.....
Paula, wiesz ile tam jest kotów i psów?
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 28, 2013 22:10 Re: BARTEK Z WYPADKU - PO AMPUTACJI ŁAPKI - DŁUG W LECZNICY!

Ewa wlasnie to próbuję ustalić - czy ktoś do kobitki dzwonil albo czy ona do Pauli lub p. Joli dzwonila - bo może tak jest a my o tym poprostu nie wiemy więc nie wyprzedzajmy faktów :)
może kobitka dzwoni albo czeka na kontakt bo może z nią takie byly ustalenia?

Sprawa a Pusią też była dłogotrwala bo p. miała jakiś remont i trwało to trochę - ale najważniejsze że już są razem :)czasem tak jest że jakieś życiowe sprawy nam umożliwiają szybki przyjazd - ale w dzisiejszych czasach raczej nic nie może uniemożliwić kontaktu telefonicznego - tylko nie wiadomo jakie informacje uzyskała potencjalna nowa właścicielka Bartka - bo może miala info że ktoś się z nią skontaktuje??

jak Paula do mnie dzwoniła to wspominała że JB miała do niej chyba dzwonić - dlatego zapytalam czy dzwoniła :)
stąd moje zapytanie :)
poczekajmy na info od Pauliny jak sprawa dokładnie wygląda :)

kejciu

 
Posty: 932
Od: Sob gru 08, 2012 22:13
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości