Kuba i Buba już w DS - dziękujemy

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Czw lis 03, 2011 17:51 Re: maluchy u sheriny, a rudy Tom jako mama biedronek -str 12

Sherina, co tam slychac u maluszkow, Buby i Kuby? pozdrawiam :1luvu: :ok:
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lis 04, 2011 7:34 Re: maluchy u sheriny, a rudy Tom jako mama biedronek -str 12

Maluchy mają się świetnie, zdrowe kluchy, Kubuś jest grubasem :oops:
Ja jakoś nie mam czasu ostatnio na nic, muszę je powoli ogłosić, dziś albo jutro. Zrobię foty to wrzucę, bo to już duże kotki, oczka się zmieniają.
Śpią jeszcze w klatce, tak się przyzwyczaiły, to ich sypialnia :wink: a biegają wszędzie.
Kuba raz dziennie pije mleczko, z miseczki oczywiście, on tak lubi.. pewnie dlatego się tak upasł :roll:
zważę potem to napiszę ile przytył :)
ObrazekObrazekObrazek

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Pt lis 04, 2011 8:47 Re: maluchy u sheriny, a rudy Tom jako mama biedronek -str 12

W klatce śpią?! to tak jak u mnie biedronki. Przyzwyczaily sie i chodza tam spac. Musialam wszystkie kwiatki wyrzucic, bo ziemie wywalaly, listki oskubaly, podrapaly, wszedzie ich pelno. Dzisiaj jedna tak szalala, ze do wiadra z mopem wpadla. Cale szczescie, ze srodka odkazajacego jeszcze nie wlalam.
A Buba i Kuba to pewnie aniolki? :mrgreen: he, he, he :1luvu: :ok: :kotek:
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lis 04, 2011 9:48 Re: maluchy u sheriny, a rudy Tom jako mama biedronek -str 12

:lol:
W klatce śpią, idą grzecznie jak są zmęczone, one tak zasypiają brzuszkami do góry, komicznie to wygląda.
grzeczne, no :| cały czas plączą się pod nogami albo wiszą na nogawkach :lol: i gooonitwy, one jeszcze takie pierdółkowate, tak myślę, że 6 tygodni im stuknęło, ale w porównaniu jakie malutkie były to tygrysy.
Ja nie wiem jak je oddam, już sam fakt robienia ogłoszeń mnie przeraża i tak odkładam.
ObrazekObrazekObrazek

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Pt lis 04, 2011 15:46 Re: maluchy u sheriny, a rudy Tom jako mama biedronek -str 12

To tak jak mnie przeraza jak ktos dzwoni i mowi ze z ogloszenia. Zawsze staje sie jakas poddenerwowana, bo boje sie, kto, co, jak. . . .
no ale trzeba wydaac, bo nie ma innego wyjscia.
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lis 04, 2011 18:43 Re: maluchy u sheriny, a rudy Tom jako mama biedronek -str 12

to może w weekend fotecki TYGRYSÓW? :kotek:
Obrazek Obrazek

ina11

 
Posty: 858
Od: Pon sty 29, 2007 2:29
Lokalizacja: ok.Warszawy

Post » Nie lis 06, 2011 20:48 Re: maluchy u sheriny, a rudy Tom jako mama biedronek -str 12

Witam :D
Kubuś - 674g
Buba - 522g

W końcu coś tam popstrykałam glutkom
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Nie lis 06, 2011 21:03 Re: maluchy u sheriny, a rudy Tom jako mama biedronek -str 12

cudne, cudne, cudneeee
Obrazek
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon lis 07, 2011 7:24 Re: maluchy u sheriny, a rudy Tom jako mama biedronek -str 12

niesamowite, już oczka wyraźne, nie takie niebieskie jak u niemowlaczków...
rosną dzieci rosną :1luvu: :ok:
Obrazek Obrazek

ina11

 
Posty: 858
Od: Pon sty 29, 2007 2:29
Lokalizacja: ok.Warszawy

Post » Czw lis 10, 2011 13:30 Re: maluchy u sheriny, a rudy Tom jako mama biedronek -str 12

sherina co tam u was ?

jak się zaraz do mnie nie odezwiesz ,to wsiadam w pociąg i jadę do ciebie i normalnie łomot masz :twisted:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 10, 2011 19:34 Re: maluchy u sheriny, a rudy Tom jako mama biedronek -str 12

Jakie słodziaczki i malutkie jeszcze :1luvu: :1luvu: :1luvu: Bardzo rzadko miewam takie maluszki, ale są kochane :1luvu: Zawsze się dziwię, że to nie pluszaczki na baterie, bo tak wyglądają.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56263
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lis 12, 2011 15:42 Re: maluchy u sheriny, a rudy Tom jako mama biedronek -str 12

Kubuś jest od wczoraj w DS :) ma się dobrze bąk mały.
Mam sporo telefonów o maluchy, Bubie też się trafi jakiś fajny domek :wink: jakoś ciężko oddawać takie maluszki, niedawno co na butli.. :(

Buba jakby wcale nie zauważyła zniknięcia Kubusia :roll: myślałam, że teraz będzie spała z nami w łóżku, ale w nocy poszła do klatki i zasnęła na miśku.
ObrazekObrazekObrazek

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Sob lis 12, 2011 16:05 Re: maluchy u sheriny, a rudy Tom jako mama biedronek -str 12

sherino, zdradzisz nam troche, co jak gdzie?
Ciesze sie, ze jedno juz w dt, dziekuję pieknie :1luvu:
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lis 12, 2011 16:06 Re: maluchy u sheriny, a rudy Tom jako mama biedronek -str 12

Sherina, jak Ty to robisz? 8O
A rudy Tomcio, taki śliczny, słodki i nic? :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56263
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lis 12, 2011 16:28 Re: maluchy u sheriny, a rudy Tom jako mama biedronek -str 12

Tomcio juz u mojej mamy. Powiedziala, ze jak zyje nie miala tak dobrego kota. On niczego nie chce. Posiedzi ma parapecie, popatrzy sobie, na wrobelki za oknem "pokracze", poje, chwile pobawi sie z Agatką i spi. Jak go wezmie na rece, to ok, pomruczy i siedzi,a jak posadzi na poslanko, to tez ok, siedzi sobie tam i patrzy co sie dzieje w domu. Mama mowi, ze on uwielbia reklamy, po prostu zapatrza sie na nie.
Poki mama zyje, niech tam bedzie. Mam nadzieje, ze jeszcze kilka lat pozyja moi rodzice, a Tociowi i Agatce jest tam dobrze. To spokojny dom i milosci dla nich nie zabraknie.
Mam biedronki na zbyciu, moze ktos by chcial :wink:
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 71 gości