Marion -bura szylkretka i nowe fotki :)

[kalla]

Mało zawału nie dostałam czytając początek, że zaginęła

[naline]

Mało zawału nie dostałam czytając początek, że zaginęła

Uważaj na drugi zawał. Pozwolisz, że zacytuję siebie z wątku Paluchowego:

Tak, ja zaraz wezmę miotełkę i poodkurzam pokój adopcyjny
Ale obecnie umieszczam ogłoszenia Marionki. Dziewczyna ma deadline. Jak się w miesiąc dom żaden nie znajdzie, to zostaje .

[naline]

Komu Marionkę, komu?

[kalla]

Mało zawału nie dostałam czytając początek, że zaginęła

Uważaj na drugi zawał. Pozwolisz, że zacytuję siebie z wątku Paluchowego:

Tak, ja zaraz wezmę miotełkę i poodkurzam pokój adopcyjny
Ale obecnie umieszczam ogłoszenia Marionki. Dziewczyna ma deadline. Jak się w miesiąc dom żaden nie znajdzie, to zostaje .

Zlituj się Natalio, moje biedne serce może tego nie wytrzymać Oczywiście, bardzo się cieszę. Widzę, że jeszcze musisz się połudzić, że ją oddasz To tak jak, ja z moim Kubą. Najpierw założyłam, że jeśli do końca grudnia nie znajdzie domu, to zostanie u mnie. Następnie, tak jakoś przed świętami, doszłam do wniosku, że przecież nikomu i tak go nie będę w stanie oddać, więc nie ma co się oszukiwać

[naline]

Nie mogę nie próbować jej ogłaszać.
Ale ogólnie od wczoraj wisi 15 ogłoszeń i zero odzewu. Czy ja robię coś nie tak? Piszę prawdę o alergii i o umowie, no nic innego zniechęcającego tam nie ma.

[magaaaa]

Natalia, posiedź spokojnie, pomysl.
Zapytaj siebie co chcesz zrobić.
Ja wiem bardzo dobrze, jak jest to trudne (Gryźka).
A i to było mi łatwiej, bo Gryźka jest nieadopcyjna.
Trzymam kciuki za najlepsze wybory i najtrafniejsze decyzje.
Za Was.
O ogłaszaniu napisałam PW.
Trzymajta się.

[naline]

Wczoraj wieczorem miałam dwa telefony. Jeden to jakaś totalna pomyłka, a drugi dość sensowny od 25 letniego faceta, który brzmi ok (na razie).

[jamkasica]

Natalia, na niektóre domy trzeba trochę poczekać, ale to jest wykonalne. Macie jeszcze czas
A w razie czego- będę witać w klubie dokocenia tymczasem
A ten 25cio letni to z Wawy?

[naline]

Tak z Warszawy. Porozmawiam z nim osobiście, to zobaczymy :> Przez telefon wydawał się ok, ale mówię sprawdzę dokładnie, zrobię inwigilację, ale nie uciekł na myśl o zabezpieczeniu okien. Nie miał nic przeciwko wizycie przedadopcyjnej, chociaż nie ma doświadczenia z kotami. Zobaczymy.

[alareipan]

No ładna jest skubana!

Za domek

[naline]

I jeszcze charrrrakter jej się poprawił Złotko się z zrobiło

[naline]

Byłam dziś na wizycie przedadopcyjnej Marionki. I byłam sceptyczna jak nie wiem co, ale nie miałam się do czego przyczepić zbytnio.
Najsmutniejsze jest to, że ona mi zaufała, poczuła się jak u siebie i ma się wyprowadzić do DS za jakiś czas.

[alareipan]

Takie życie matki Naline

Mocne za udana adopcję!

[naline]

Marionka przeprowadzi się za 2-3 tygodnie jak się panna przestanie paprać z oczami

Będzie miała towarzyszkę, która wczoraj się wprowadziła
I mam podejrzenie, że też jest to kotka forumowa.

[Agneska]

Na potwierdzenie Twoich "podejrzeń" - wpisuję się do wątku Marion.
Janeczka już czeka na swoją nową przyjaciółkę.