
a co do ogradzania, to myslalam o takiej siatce przyczepionej na wspornikach do ogrodzenia. musialaby isc prostopadle do ogrodzenia, a potem jeszcze zakrecac w dol. nie wiem czy sie jasno wyrazilam. sciagnelam sobie jakas amerykanska reklame czegos takiego i kombinuje, czy u nas zdaloby to egzamin.