Milenka z oklapniętym uszkiem-już w domku - kalciwiroza

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro wrz 01, 2010 22:32 Re: Milenka z oklapniętym uszkiem-już w domku, problemy z psami

A to, ze koty niby :) tylko poczatkowo sikaja gdzie popadnie to ja wiem :mrgreen:
Moj ten dzikus jeden wali nonstop na kanape, a to tesciowa sponsorowala kanape, hehehe - wie chlopak co robi :)
Obrazek

Paulina78

 
Posty: 96
Od: Sob sie 21, 2010 23:04
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Śro wrz 01, 2010 22:36 Re: Milenka z oklapniętym uszkiem-już w domku, problemy z psami

Mimisia pisze:A ja coś wiem, nananaaaaa!!!! Ale to już Paulina napisze. To coś dotyczy słowa na k...,a kończy się na .....etka. Kto zgadnie???

Edit: ubiegła mnie, stronę wcześniej napisała, heheheh...ale się cieszę!


Przeeeepraszam!!! :) Ale ja cala szczesliwa! Toz ja tam moklam dla Niej :)! W chwili obecnej Julka juz odsiusiana :) siedzi na kanapie (tej zaszczanej :) ), z dwoma kotami w pokoju, owszem syczy teraz ona na nich, ale ich nie tlucze :) Psa seniora olewa, a jest tez w pokoju... Dwa zamkniete... I tak bedzie w nocy, psy z nami spia, a ferajna niech se radzi :)
MACIEJ TAK DO NIEJ GRUCHA, hehehe, normalnie ROMEO I JULIA!!! :1luvu:
Co on "grruuuu", to ona " miauuuu" :1luvu:
Obrazek

Paulina78

 
Posty: 96
Od: Sob sie 21, 2010 23:04
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Czw wrz 02, 2010 20:01 Re: Milenka z oklapniętym uszkiem-już w domku, problemy z psami

No ładne kwiatki :wink:
To się nam szykuje opera mydlana :ryk:

Ach te dokocenia - koty potrafią :mrgreen:
Obrazek

ALICJA Borgelt

 
Posty: 752
Od: Wto cze 09, 2009 20:16

Post » Czw wrz 02, 2010 21:36 Re: Milenka z oklapniętym uszkiem-już w domku, problemy z psami

:D
będzie dobrze, musi być :ok: :ok: :ok:
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Pt wrz 03, 2010 19:25 Re: Milenka z oklapniętym uszkiem-już w domku, problemy z psami

Julcia nadal nie zrobila kupy, przynajmniej ja nic o tym nie wiem :(
Ma apetyt, je rano i wieczorem. Z kotami dwoma juz prawie ok, z trzecim zero kontaktu, bo to obydwa dzikusy :)
Z psami, hmmm, ciezko mowic, bo jak one sa w pokoju, to ona za szafka... Teraz siedzi sobie na krzeselku, bo psy zamkniete... Seniora olewa, ale boje sie ciagle o konfrontacje z suka...
No nic, zobaczymy... :)
Obrazek

Paulina78

 
Posty: 96
Od: Sob sie 21, 2010 23:04
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Sob wrz 04, 2010 16:52 Re: Milenka z oklapniętym uszkiem-już w domku, problemy z psami

Trzymam kciuki za spokój w domu :ok: :ok: :ok:
Obrazek

ALICJA Borgelt

 
Posty: 752
Od: Wto cze 09, 2009 20:16

Post » Nie wrz 05, 2010 13:13 Re: Milenka z oklapniętym uszkiem-już w domku, problemy z psami

Ciekawe, co tam u Julci słychać? Nie zjadła jeszcze psów? :) Mam nadzieję, że wszystko ok.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pon wrz 06, 2010 22:18 Re: Milenka z oklapniętym uszkiem-już w domku, problemy z psami

Co tam u naszej pięknej damy :1luvu:

Mimisia tak jak obiecałam wyadoptowałam kociaka więc się pokazuje :ok:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto wrz 07, 2010 11:44 Re: Milenka z oklapniętym uszkiem-już w domku, problemy z psami

U Julki ok :) Zaczela jesc sucha karme jak inne moje koty :)
Z psami jest roznie :), ale juz coraz lepiej...
Obrazek

Paulina78

 
Posty: 96
Od: Sob sie 21, 2010 23:04
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Czw wrz 09, 2010 17:10 Re: Milenka z oklapniętym uszkiem-już w domku, problemy z psami

Hej, jak tam Juleczka, pisz co tam u was słychać nowego :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

ALICJA Borgelt

 
Posty: 752
Od: Wto cze 09, 2009 20:16

Post » Pon wrz 13, 2010 9:19 Re: Milenka z oklapniętym uszkiem-już w domku, problemy z psami

Wszystko ok. Jest coraz pewniejsza. Było juz spotkanie nos w nos z suką i jakoś się udało...
Wyszła nawet do mojej mamy, a pierwszy raz ją widziała :)
Jets trochę zdziwiona, bo mam 2 szczeniaki na DT!!! Ale kurduple są mniejsze od niej, więc nie zwraca uwagi :)
CAT ANGEL, rzuć mi maila proszę, wyslę Ci fotki szczeniąt... Mogłabys umieścić na NK...??? Proszę...!!!
Obrazek

Paulina78

 
Posty: 96
Od: Sob sie 21, 2010 23:04
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pon wrz 13, 2010 10:00 Re: Milenka z oklapniętym uszkiem-już w domku, problemy z psami

Poszło pw :wink:
Dobrze, że Julka szczęśliwa tego było jej trzeba :ryk:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon wrz 13, 2010 20:25 Re: Milenka z oklapniętym uszkiem-już w domku, problemy z psami

Nie mam sily :( szczeniaki w domu to koszmar!!! :) kocieta pewnie tez :( Choc mialam kociaki od malego i bylo latwiej... Nie wiem jak wytrzymam ten tydzien :( nikt, rzecz jasna nie dzwoni!!! Szlag mnie trafia juz :(
Moje koty pochowane po katach, tylko Julka wylazi - olewa malenstwa, moze dlatego, ze sama byla matka???
Za 2 tygodnie MUSI BYC STERYLKA MOJEJ SUKI - aborcyjna sterylka :( Martwie sie o te mlode, ale nie da sie tego pogodzic wszystkiego :( Jestem zalamana...
Obrazek

Paulina78

 
Posty: 96
Od: Sob sie 21, 2010 23:04
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pon wrz 13, 2010 20:47 Re: Milenka z oklapniętym uszkiem-już w domku, problemy z psami

Paula będzie dobrze takie szczeniaki szybko znajdą domki zobaczysz :ok: :ok: :ok:

Julka oby tak dalej :ok: :ok: :ok:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw wrz 16, 2010 22:42 Re: Milenka z oklapniętym uszkiem-już w domku, problemy z psami

CatAngel ogromnie Cie przepraszam za brak watkow "Twoich" psow na Dogo - ja naprawde nie mam czasu :( ALE PAMIETAM I ZROBIE!!!
Mam zaleglosci ze "swoimi" psami - po prostu juz nawet nie pamietam co i kiedy - na dodatek syn ma OGROMNE! problemy w szkole :(, ja jestem mega chora, echhhh i te szczyle... W jedyne wolne dni - jade do Sulejowka - bo czarny jedzie do adopcji - mam nadzieje :)!, a w niedziele jade mozliwe, ze az do Gdanska w sprawie adopcji, jak nie to ratowac szczeniaki pod Plockiem :( Rzecz jasna nie swoim autem, bo nie mam :(
Naprawde nie wiem juz jak sie nazywam :(
Z dobrych wiesci - chyba juz w sumie to oczywiste, ale i tak oglaszam, ze Julka zostaje u nas :)
Sytuacja ze szczenietami tak zakrecila caly dom, ze jej obecnosc nie jest jakas atrakcja :) dla suczki mojej - i jest luz :)
Julka wybiera sie do roznych pokoi, choc jeszcze nie wchodzi - najbardziej lubi byc w duzym :)
Tu ma przestrzen, zarcie i kuwete :)
Chcialam wyslac mmsy do Renatki i Mimisi, ale nie moge - nie wiem - cos mam z tel...? :( Nie wysylaja sie, a wysylaly :(
Obrazek

Paulina78

 
Posty: 96
Od: Sob sie 21, 2010 23:04
Lokalizacja: WARSZAWA

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 575 gości