W przyszłym tygodniu pojedziemy do Krakowa na badania kontrolne, bo Jaś kilkakrotnie sikał poza kuwetą. Byłam już umówiona w tym tygodniu, ale Andrzejkowi się bardzo pogorszyło i w końcu nie miałam głowy. Kotki są w super nastroju, wyglądają slicznie, Małgosia jest wielką myśliwą - tarmosi myszki i wydziera się wniebogłosy. Od 18 wyczekują pod drzwiami, bo wyczekują swoich dwóch godzin na froncie:) Lubią handel:)
Kotki zostały wczoraj zbadane. Są zupełnie spore, bo Małgosia waży 4,2 kg a Jaś 5,8kg Koteczka jest zupełnie zdrowa, została zaszczepiona, odrobaczona, a pan doktor wychwalał jej urodę Natomiast Jasia czeka na początku roku zabieg wyrywania kilku ząbków oraz usunięcie kamienia, bidulka moja No i ma przejść na dietę...