Będzie miał do towarzystwa koteczkę Kinię - klona Sznycka
Poczekamy na relację nowych Dużych, jak minęła pierwsza noc



Lucuś jest cudowny;)))))))))))) Dwa dni tylko wystarczyło na przetarcie się kotków - jeden drugiego obserwował, omijali się z daleka, boczyli na siebie i Kinia syczała.Na trzeci dzień przełom- Lucuś śmiało podszedł do Kini dał jej buziaka, a ta zrobiła oczy jak pokrywki i usiadła z wrażenia;))))
Lucjan to ogromna pociecha, tylko go głaskać i tulić. Ma już swoje ulubione miejsce - CAŁY FOTEL;) rozciąga się na nim jak długi i prosi o pieszczoty pięknie gaworząc. Apetyt tez mu dopisuje, makrela wędzona, mięsko surowe czy sos na mięsie - niczego sobie nie żałuje. tylko się cieszyć z tego faktu. Nawet Kinia nabrała większego apetytu, co raz biegnie do kuchni i podjada. W dom uLucuś nie broi, troszeczkę kwiatki podjada, ale nie ma jeszcze spustoszenia;) Bardzo polubił różową myszkę z kuleczkami w środku. Bawi się nią, podrzuca, nosi w pysku i rzuca na łóżko i tak na okrągło. Zaobserwowaliśmy z mężem że Lucek jest strasznie płochliwy wręcz przestraszony. W jeden dzień śmiało bawi się, przytula , gaworzy, a na drugi jakby nie poznawał - chowa się w łóżku,-. Dopiero po chwili, wychodzi i tuli się i jest ok. Każde zamknięcie drzwi do mieszkania czy też wejście do niego powoduje ucieczkę do łóżka i odczekanie - czy wszystko jest ok. To prawdopodobnie stan przejściowy, aż całkowicie się zaklimatyzuje. To już tydzień jak Lucuś dołączył do naszej rodzinki. Z Kinia powoli jak kumple nawet zaczynają się wspólnie bawić, jeden do drugiego podchodzi trącaja sie noskami i każdy idzie w swoją stronę by wyszukać zabawkę. Cieszę się że Lucuś jest taki bezpośredni, jakby Kinią sie nie przejmował i jej humorkami, przez to i ona złagodniała i już nie prycha)) Wszystko jest na dobrej drodze;)

Czarnuszki jak bliźniaki syjamskie wszędzie razemjedzą , bawią się, a nawet jeden po drugim do kuwety lecą. Jest wyjątkowo grzeczny,wyjątkowa przytulanka
. W nocy kładzie się na łózku w nogach i całą noc tam śpi , potem o 4 rano podchodzi do poduszki i patrzy się w oczy czy w końcu ktoś do pracy wstanie. Kociaki są cudowne
![]()





Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości