







Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Byłam z Pusią u weta. Dostała hektolitry płynu podskórnie, jakieś witaminki i steryd. Była spokojna, ale ostatni zastrzyk był bolesny i Pusia zrobiła siusiu. Nie wiem, czy z bólu, czy stresu. Zapłaciłam 50 zł + kupiłam paczkę suchego RC renal za 28 zł. Pusi posmakował. Niechcący zostawiłam miskę na podłodze i któremuś kotu/kotom też bardzo smakował
Zniknęło wszystko. Mogłam podać też pronefrę Pusi, bo coś zjadła. W środę kolejna wizyta i tym razem ja będę dawać płyny pod okiem wetki, żebym mogła sama ją w domu nawadniać. Dobrze by było, bo fizycznie i finansowo tego nie wytrzymam. Jutro niosę Lucy do lecznicy, oczko jakby nieco lepsze, ale nie będę ryzykować. Być może trzeba będzie zejść ze sterydu.
Byłam u Kulek, widziałam kocią mamę. Lila dzisiaj jadła mokrą karmę ze smakiem, mięso mniej jej smakowało. Musiałam ją wymiziać, bardzo się tego domagała. Kocurów nie było, Sreberka też nie, ale pojawiła się nowa kotka tam, gdzie zostawiam jedzenie dla Sreberka. Była bardzo głodna, głód był silniejszy niż strach przede mną, podeszła bliziutko. Ładniutka. Buro-biała z ciemnym pyszczkiem. Czyżby dziecko kociej mamy? Nie z tegorocznego miotu, ale może siostra Lilii? Trudno powiedzieć. Nie miałam aparatu, zdjęć więc nie zrobiłam. Jedzenia powinno wystarczyć dla wszystkich. Muszę się zmobilizować i przygotować ścinki polarowe do kociego domku. Polary mam, trzeba tylko pociąć.
ewar pisze:Renalvet też dla niej mam. Wydaje mi się, że pronefra bardzo dobrze działa. Pusia ją dostaje od kilku miesięcy, trzymała się nieźle, dopiero ostatnio tak się posypała.
Nie, nigdy nie dawałam kotu kroplówek, nie było takiej potrzeby. Nie święci garnki lepią, nauczę się. Pusia teraz jest spokojniejsza, a widziałam, że nawet jej przy tym nie trzeba było trzymać, bo widocznie to nie bolało. Nie wiem, zobaczę.
mir.ka pisze:myslę czy pieska nie przestawić na samą pronefrę
mir.ka pisze:poradzisz sobie, to nic trudnego, a jest taniej
ewar pisze:Pusia znowu nie chce jeśćWczoraj zjadła odrobinę, dzisiaj podsuwam jej miski z różnymi rzeczami pod nos i nic z tego. Kiepsko to wszystko wygląda.
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 4 gości