Pysia i Wąsik w swoich domkach, Mysia i Pazurek za TM [']

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie sie 16, 2009 12:52

:ok:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Nie sie 16, 2009 17:40

Jutro jedziemy z Pysiakiem na kolejne szczepienia :) Spytamy wtedy, czy nie trzeba jakiś witamin.

A tymczasem nowy domku - Pysia z Pazurkiem czekają!
Obrazek

justay

 
Posty: 1309
Od: Sob lis 22, 2008 17:48
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie sie 16, 2009 17:56

No właśnie - czekają na swój jedyny domek! :ok:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Wto sie 18, 2009 10:16

W górę maluszki!
Obrazek

justay

 
Posty: 1309
Od: Sob lis 22, 2008 17:48
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro sie 19, 2009 9:49

Do góry! :ok:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Czw sie 20, 2009 9:37

Hop! :D

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Czw sie 20, 2009 12:47

Czemu tu tak cicho? :(
Obrazek

justay

 
Posty: 1309
Od: Sob lis 22, 2008 17:48
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon sie 24, 2009 9:45

Haloooo! Zagląda tu ktoś? :(

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Wto sie 25, 2009 15:47

:!:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Wto sie 25, 2009 21:19

Pazurek jest chory :cry:
od soboty ma powiększony brzuszek i większość dnia śpi :(
wczoraj dzwoniłam do weta i kazali go obserwować ..
gdy w końcu wieczorem udało mi się jakimś cudem zmierzyć mu temperaturę to miał ponad 39 stopni gorączki :strach:
dzisiaj go zapakowałam razem z moim mruczkiem Pakitem i pojechaliśmy ..
okazało się, że dziś ma już 41 stopni :strach:
zrobiono mu RTG i nie wyszło żadne ciało obce tylko ... przejedzenie
ale chwilę później pani we. zadzwoniła, że to może być płyn ... :(
nic dobrego to nie oznacza :?
jutro z samego rana mam go przywieźć do lecznicy i zostawić na kilka godzin w celu zrobienia dokładniejszych badań i usg
jeśli to będzie woda to będzie trzeba ją ściągać :crying:
aż nie chcę myśleć co jutro czeka to maleństwo :cry:

trzymajcie proszę kciuki za tego maluszka ...


poza tym wszystkie trzy koty u mnie (Pazurek, Pakito i Tygrysek) zamiast nie mieć już wcale kokcydii po ponad dwu tygodniowym leczeniu mają ich jeszcze więcej niż na początku :crying:

do tego wszystkiego właśnie dziś dowiedziałam się jeszcze, że Pakito ma guza w pachwinie, którego będzie trzeba wyciąć :crying:

no po prostu załamać się można :crying:

peate

 
Posty: 1296
Od: Czw paź 11, 2007 21:58
Lokalizacja: b-b

Post » Wto sie 25, 2009 22:22

no nie :( co to za paskudztwo się przyplątało maleństwu :( Oby to nie było nic poważnego.
Trzymam kciuki za zdrówko całej trójki.
Na dodatek justay dzisiaj odkryła , że Pysia jest głucha .

_bubu_

 
Posty: 2778
Od: Nie lip 22, 2007 21:58

Post » Śro sie 26, 2009 7:05

mocne kciuki za Pazurka :ok:

Nie wiem czemu tak jest że jak się coś wali to już na całej lini.
Co do kokcydiów...hm muszę odświeżyc wiedzę, ale wazne jest podawanie probiotyków, codzienne czyszczenie kuwet, wymiana zwirku, wyparzanie kuwet, mycie podłóg chociazby ciepłą wodą, codzienna zmiana posłanek, monodieta (np. indestinal), i siemie lniane które osłania jelitka.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sie 26, 2009 16:43

:( Trzymamy kciuki za Pazurka i całą resztę kociaków :ok:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Śro sie 26, 2009 17:32

Biedny Pazurek :(
Trzymam za niego mocno kciuki, takie maleństwo i tyle musi wycierpieć ;(


I za resztę stada tez, Peate trzymaj się!!!




Co do Pysi to fakt - chyba jest głucha. Nie reaguje na żadne klaskanie z tyłu, na krzyki, szeleszczenie jedzeniem... :( Zareaguje czasem, np. na szeleszczenie folią, ale nie wiem, czy to dlatego, że coś słyszy, czy dlatego, że najpierw ją zobaczyła... :(
Obrazek

justay

 
Posty: 1309
Od: Sob lis 22, 2008 17:48
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro sie 26, 2009 18:09

Boże, czemu takie smutne wieści docierają... :cry:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 32 gości