dzidzia pisze:Trzymamy kciuki za Brysia, może to od robaczacza? Chyba kociaki mogą w ten sposób zareagować.
No rzeczywiście może to być od odrobaczenia ....mój wet nigdy nie odrobacza mi chorych kotów dopiero jak je podleczy .....dzidziu ale mam coś na pocieszenie jeszcze dzisiaj nie widziałam u Brysia qupy to dobry znak chyba zastrzyki pomagają zdjecia porobiłam ale jeszcze nie wgrałam do kompa bo przeziębiona na maxa jestem ledwo zipię więc proszę o cierpliwość .
Czekamy cierpliwie na zdjęcia Z tym odrobaczeniem to się pospieszylam ale wyglądały kicie zdrowo, nawet mi do głowy nie przyszło, że to może zaszkodzić. Bo to wszystko na takiego wariata bylo robione
Chciałam je chociaz odrobaczyc i odpchlić przed oddaniem do domkow tymczasowych.