Tosia w domu!Proszę zamknąć wątek.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob mar 21, 2009 18:35

Tosia wcale nie jest taką słodką kicią,na jaką wygląda.Dzisiaj widziałam,co robiła z Melą.Melcia chciała wejść do koszyka,natychmiast ją przegoniła.No to Mela do drugiego,który jest obok.Też ją wygoniła stamtąd.Zdesperowana Melcia poszła spać na parapet.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob mar 21, 2009 23:11

Tak się zastanawiam,czy nie należałoby zmienić ogłoszeń.Tosia nie jest przytulaśną kotką,na jaką z początku wyglądała,a poza tym tak bardzo lubi koty,że można byłoby napisać,że świetny kot na dokocenie.Coraz bardziej się przekonuję,jak ważny jest pobyt w DT.Dopiero wtedy naprawdę poznajemy kota.
A oto znów parę zdjęć.Fajne te pomponiki,prawda?A jeść i pić lubimy jak w starożytnym Rzymie,na leżąco.Gucia postanowiła poleżeć na video,koszyczek mamy więc dla siebie.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob mar 21, 2009 23:39

mały berbeć, ale charakterny :) - faktycznie przydaloby sie zmienic ogloszenie.. po co wprowadzac ludzi w blad i narazac sie na "zwroty"...

pasowałaby do kota z podobnym charakterkiem.. takiego, ktory potrafilby się jej postawić i troche ją utemperowac...

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Sob mar 21, 2009 23:55

Nigdy bym nikogo nie oszukała.Tosia nie potrzebuje być utemperowana,ona po prostu nie daje sobie w kaszę dmuchać,czasem pogoni kotki,ale nie jest agresywna.Cały czas jednak problemem jest to,że nie chce,abym ją wzięła na ręce.Coraz bliżej mogę podejść,ale muszę ją łapać,żeby np.wyczyścić uszy.Kiedy już ją mam na rękach, głaszczę ją i przytulam,siedzi cicho,wydaje się,że sprawia jej to przyjemność.Nic podobnego,czeka tylko,abym ją wypuściła i jak rakieta pędzi do drugiego pokoju.Przygląda się jak głaszczę moje kotki,podchodzi bliziutko,jakby im zazdrościła,że są miziane.Potrzebuje tego,bo przytula się do kotek,ale w dalszym ciągu człowiek jest dla niej jakby zagrożeniem.Coś na zasadzie "i chciałabym i boję się".Pierwszy raz mam takiego kota i trudno jest mi to wytłumaczyć.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 22, 2009 11:28

Bywaja takie kotki... I, jak wiesz, więź z nimi wcale nie jest mniejsza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Na pewno znajdzie sie domek, ktory pokocha i doceni Tosie taka jaka jest!!!!!!!!!!!! I za to kciki nieustajace!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Sciskam goraco!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Nie mar 22, 2009 12:30

Zobaczcie,leży koło Meli,wcześniej się przytulała,ale ja przyszłam,więc alarm.
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 22, 2009 13:27

Niezbyt ostre,ale bardzo chciałam zrobić zdjęcie,a bałam się,że mi się nie uda.
Obrazek Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 22, 2009 14:31

:D cudne
muszę przyjśc zobaczyć na żywo

a na kawę jeszcze się znajdzie miejsce na lawie?

:roll: :wink:

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 22, 2009 14:44

Znajdzie się,znajdzie i na talerz z ciastem też.Postaram się coś upiec.Zapraszam.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 22, 2009 17:03

Nic nie rozumiem.Kotka taka ładna,zdrowiutka,niekłopotliwa,a nikt się nią nie interesuje.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 22, 2009 17:57

ewar pisze:Nigdy bym nikogo nie oszukała.Tosia nie potrzebuje być utemperowana,ona po prostu nie daje sobie w kaszę dmuchać,czasem pogoni kotki,ale nie jest agresywna.Cały czas jednak problemem jest to,że nie chce,abym ją wzięła na ręce.Coraz bliżej mogę podejść,ale muszę ją łapać,żeby np.wyczyścić uszy.Kiedy już ją mam na rękach, głaszczę ją i przytulam,siedzi cicho,wydaje się,że sprawia jej to przyjemność.Nic podobnego,czeka tylko,abym ją wypuściła i jak rakieta pędzi do drugiego pokoju.Przygląda się jak głaszczę moje kotki,podchodzi bliziutko,jakby im zazdrościła,że są miziane.Potrzebuje tego,bo przytula się do kotek,ale w dalszym ciągu człowiek jest dla niej jakby zagrożeniem.Coś na zasadzie "i chciałabym i boję się".Pierwszy raz mam takiego kota i trudno jest mi to wytłumaczyć.


ja wszystko rozumiem, bo nasza kotka na poczatku byla taka sama - bardzo na dystans do czlowieka i o dziwo, najbardziej zwiazala sie w domu z osobami, ktore wtedy nie probowaly jej do siebie przekonac

co do utemperowania, to chodzilo mi wlasnie o to, ze to musi byc kotek, ktoremu Tosia nie wejdzie na glowe.. U nas kot byl bardzo dominujacy, bo kotka przyszla pozniej.. ale mimo jej strachliwego i malo ufnego charakteru swietnie sobie radzi z kotem. Oczywiscie nie mowie tu o zadnych walkach, rozstrzygaja sprawy kulturalnie (max dziabnięcie w tylek).. Chodzi mi o to, ze Tosia nie moze byc z kotkiem strachliwym, co bedzie sie jej bał ;)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon mar 23, 2009 17:33

miałam 2 takie koty, przytulne inaczej :D . Jak w końcu trafił mi sie taki, który nie uciekał mi z rąk, to bylam w szoku 8O .
Tata mi opowiadał, że są takie koty, które są miłe, leżą na kolanach...8O
Wiem po sobie, że można takie potwory :twisted: kochać, tylko trzeba cierpliwości.

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon mar 23, 2009 19:02

Ależ ona jest bardzo fajna,uwielbiam patrzeć,jak się bawi,jest pełna życia.Po prostu nie chce się do mnie zbliżyć.Mogę ją leciutko pogłaskać po łebku,po nóżce jak wolniutko podejdę,zaciekawiona podchodzi bliziutko,jeśli mam coś brzęczącego w ręce,albo kiedy daję jedzonko.Zaczyna się trochę przekonywać,ale potrzebuje jeszcze czasu.Kotki to kumpelki,żadnego respektu przed nimi nie czuje.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 23, 2009 19:49

Tosia to po prostu małe brykadełko :lol:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon mar 23, 2009 21:22

Zdecydowanie tak!
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości