po pierwszye pobyt kotki u mnie znacznie sie przedluza, bo opoznia sie przeprowadzka mijej kolezanki, wiec na razie kicia caly czas u mnie. Kolezanke ja odwiedza i przyzwyczaja do siebie-
po drugie slicznotka od dwoch dni a rujke! lasi sie, grucha ,wystawia tyleki jest straaasznie upierdliwa, wiec to chyba to:)
W zwiazku z tym poprawily sie jej relacje z Misza.

Daje mu sie gonic, sama go gania, troche sie tarmosza, ale jak ona przekonuje sie ,ze tylko na zabawach sie skonczy, to go olewa. i tak w kolko!
Ich wspolne zabawy sa slodkie, ale moje mieszkanie tonie w klakach!!!Pomocy, nigdy nie bylam tak zaklaczona, wlosy kocie sa wszedzie!odkurzam 2 razy dziennie, czasze kociaki jak tylko je dorwe-kotka na szczescie to lubi.I nie mam juz sily...Czy ktos zna jakies sposoby, by te wlosy im mniej wypadaly(poza ogoleniem na lyso

) Wet polecil mi LAVETA SUPRA. Ktos to zna?
po trzecie kicia znszczyla mi juz wersalke, krzeslo i zaslony, co skonczylo sie na tym, ze w koncu zdobylam sie na odwage i obcielam jej pazury

wcale nie bylo tak strasznie
po czwarte-kotka ma imie!! I Aga nie zgadniesz jakie!

FIFI!!
Tak nazwala ja jej przyszla Pani:) bez zadnych sugestii z mojej strony. Wiec druga kotka z mojego tymczsu bedzie FIFI. Uroczo:)