Henio - ciamkające aksamitne szczęście - w domu!!! :))

» Pon wrz 08, 2008 17:45

» Wto wrz 09, 2008 10:23

Hop Heniu na górę :!:

tutaj napewno nie wypatrzy cię twój domek

» Czw wrz 11, 2008 19:49

Dziś Malutki na moich kolanach dusił i mył na przemian Henryczka, który znosił to wszystko ze stoickim spokojem. Henio ma podwójne kiełki. Zmienia ząbki, mój słodziak. W ogóle jest rozkoszny. To kot zadumany... Rozmysla o losach tego świata... Jak ten delikacik przetrwał na ulicy?... Ale tak się cieszę, że jest u mnie, ma swój ciepły pokoik, bozitę i purinę pro plan

kilka razy dziennie, że ma towarzysztwo Malutkiego, który kocha go bez reszty, no i... dobrze mieć Henryczka.

» Czw wrz 11, 2008 21:59

anita5 pisze:..., no i... dobrze mieć Henryczka.

Dobrze mieć taką Dużą - nawet jeśli tymczasową... :wink:

» Pt wrz 12, 2008 19:11

mahob pisze:
anita5 pisze:..., no i... dobrze mieć Henryczka.

Dobrze mieć taką Dużą - nawet jeśli tymczasową...

Właśnie się poprzytulaliśmy, Henryczek, Malutki i ja. Oni bardzo są do siebie przywiązani... Moje maluszeczki. Tymczasowo moje, ofkors!

» Pon wrz 15, 2008 13:04

Czemu nikt nie chce Henryka?
Taki miziasty, słodki koteczek...
Nie rozumiem

» Pon wrz 15, 2008 13:28

anita5 pisze:

» Pon wrz 15, 2008 18:19

Cudny Henryczek :love:

Oby trafił do najlpszego domku na świecie. (może razem z malutkim ....)

» Pon wrz 15, 2008 18:26

carmella pisze:Cudny Henryczek

Oby trafił do najlpszego domku na świecie. (może razem z malutkim ....)

Byłoby cudownie!

Henio znowu ma chore oczko... :cry:

» Pon wrz 15, 2008 18:54

Napalone w piecu, kaloryfery rozgrzane, to Henio w koszyczku w ciepełku się uwił i drzemie... On ma charakter Bonifaca (jak mawiała moja siostra, gdy była mała), tego Bonifaca z bajki, ofkors.