Piłkarzyk Roger - tak krótko, tak długo [']

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sie 21, 2008 9:45

Piłkarzyna lepiej, kuracja lincospectinem i tolfedyną przyniosła poprawę. Wczoraj nie gorączkował w lecznicy, mam nadzieję, że będzie tylko lepiej i lepiej...

Co prawda przedwczoraj zainwestowałam w komplet badań - test na białaczkę - ze względu na powiększone węzły chłonne (na szczęście ujemny), pełne badanie krwi (mamy tylko lekko podwyższone leukocyty - stan zapalny - i fosfor) i badanie rtg kości (które na szczęście nie wykazało nic niepokojącego).
Od dwóch dni podawałam mu felinemilk, potrawa ta była pochłaniana niezwykle ochoczo - podejrzewając, że brakuje mu wapnia - szok mleczny skonczyl się niestety rzadką qpą. Mleko na razie odstawiamy.

Teraz powoli konczymy podawanie antybiotyku.

Nadal nie do konca wiadomo jednak, dlaczego maluszek tak wolno rośnie (jest wyraźnie mniejszy od braciszka). Może 'ten typ tak ma'? :roll:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pt sie 22, 2008 10:21

Kciuki za zdrówko :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw sie 28, 2008 10:50

Chyba jakieś zdrowotne fatum nas prześladuje.
Krzynówek wyzdrowiał, roznosi go energia.

Biegunkowanie i pawiowanie dopadło natomiast Rogera. Wczoraj wieczorem, nagle, usiadł osowiały, puścił pawika - a następnie dwa kolejne.
Ponieważ było już późno wybraliśmy się w odwiedziny do przychodni całodobowej - na Powstanców Śląskich. Dostał betamox, leki przeciwwymiotne - i chyba lepiej. Dziś kolejna wizyta - odstawiłam przedterminowo leki przeciwgrzybowe (lamisil) - możliwe, że niedyspozycja układu pokarmowego wynika z długoterminowego przyjmowania lamisilu.


W sprawie domków - cisza na morzu. :(

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Czw sie 28, 2008 10:52

Za Rogera i domki :ok:

Wczoraj o Was intensywnie myślałam.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw sie 28, 2008 11:03

ariel pisze:Za Rogera i domki :ok:

Wczoraj o Was intensywnie myślałam.


To miłe. :)
Ależ trafiły mi się chorowitki, ech, psiakość... :wink: :roll: A tak cieszyłam się, zabierając je z cmentarza, że wreszcie mamy z d r o w e tymczasy.

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Czw sie 28, 2008 23:52

Kciuki za domki dla łaciatków :ok: :ok: :ok:

Ja też dostałam zdrowe i na dodatek oswojone już tymczasy. Niestety życie życiem i Ziutek teraz się dziczy, bo rano i wieczorem jest łapany na kropelki :roll: Ale co ja na to poradzę? Widzę, że mu te kropelki pomagają, to go łapię...
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt sie 29, 2008 19:26

No i niespodzianka. Dziś przyjechał domek po mojego tymczasa Ashleya, z "Przeminęło z Wiatrem" - i domek ten został podstępnie odebrany Ashleyowi przez Krzynówka, który wszedł na kolana, przytulił się, rozmruczał... i nie odpuścił domkowi. Intuicja podpowiadała mi, że tak będzie :wink: Tym bardziej, że Ashley postanowił się trochę podziczyć. Oczywiście opowiedziałam o grzybie, o śmierci braciszka. Ale obopólna sympatia widoczna byla od pierwszego wrazenia. Krzynówek zamieszka z neico starszym kocurkiem o imieniu... Prawy.

Pierwsze, gorące wieści - chyba OK, kocurek zareagował zdziwieniem, maluszek zwiedza wszystkie ok.


Mały Rogerek był wczoraj na kontroli u weta. Jest chyba lepiej. Dostaje betamox. Qpa jeszcze nie jest idealna, ale apetyt wrócił.

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pt sie 29, 2008 19:44

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za domki, adaptację i kupę Rogera :)
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt sie 29, 2008 21:01

Oby tak dalej :ok:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 29, 2008 21:11

Super :) trzymam kciuki :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw wrz 04, 2008 9:35

Poniżej foty Krzynówka z nowego domu - Krzynówek i Prawy (takie imię nosi rezydent)
:)

Bardzo się cieszę. Bardzo fajny, troskliwy dom, od pierwszego kontaktu telefonicznego wywarł na mnie pozytywne wrazenie. 8) Fajny, przyjazny rezydent, dziewięciomiesięczny kocurek.


Krzynówkowi się udało.
Mam nadzieję, że Roger i Ashley też szybko znajdą Swoich Ludzi. Telefonów wciąż niewiele.

Chciałabym pomóc Dzwoneczkowi, innym zwierzakom, nie mam szansy, dopóki te maluszki u nas są.
:(


Obrazek

Obrazek

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Czw wrz 04, 2008 9:41

:D
I oby tak dalej :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 08, 2008 9:36

hop po domki!
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto wrz 09, 2008 10:17

Melduję tylko, że Roger rośnie jak na drożdzach. Mocno łobuzuje. Mruczy głośno.

Nadal nie miauczy, ale ćwierka.

Bardzo zaprzyjaźnił się z Ashleyem. A właściwie Ashley zaprzyjaźnił się z Rogerem. Pomimo, że jest trochę większy i starszy, biega za nim krok w krok, ociera się, przymila, cierpliwie znosi bęcki w nos, i ugryzienia w uszy i bardzo go kocha...

Dziś wstawię kolejne ogloszenie, w kolejnej konfiguracji. Mam nadzieję, że tym razem obydwa chłopaki znajdą dom. Wspólny.

Są strasznie ze sobą zżyci 8)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Wto wrz 09, 2008 21:09

Piłkarzyki do domu, bo już dawno po mistrzostwach!
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości