Bezłapek-alarm wstrzymany.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw paź 25, 2007 19:40

Rutka, możesz napisać co z maluszkiem? :( strasznie się martwię, bo byłam kretynką pozwalając na tą podróż.... i to nie chodzi o ciebie rutka, tylko o sam fakt podróży. O to, że się dałam zwieść argumentom logiki, zamiast słuchac intuicji...

Błagam, niech bedzie dobrze.... :cry:
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 25, 2007 19:45

W której lecznicy jest robiona ta operacja, kto ja robi? może nie doczytałem albo nie znalazłem, może jest gdzieś na wątku miejsce operowania kota. Jeżeli nie to bardzo bym prosił o adres i nazwisko lekarza. Dowiem sie po lini fachowej wszystkiego i zdam relacje językiem zrozumiałym.
Pozdrawiam
Renek

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 25, 2007 19:56

Chyba miała być w lecznicy na Książęcej, ale ja nietutejsza więc 100% pewności nie mam.

Ewutek

 
Posty: 1446
Od: Wto wrz 04, 2007 17:48
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw paź 25, 2007 19:58

...dzięki Ewutek :)
tutaj?
lecznica przy ul.Książęcej 3 i taki telefon?622-55-22,
0501-769-003

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 25, 2007 20:19

Pojęcia nie mam czy jest jeszcze jakaś inna lecznica na Książęcej...

Ewutek

 
Posty: 1446
Od: Wto wrz 04, 2007 17:48
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw paź 25, 2007 20:22

z tego co wiem to na Książęcej jest b. dobra lecznica. Pies mojego chlopaka mial dyskopatie. Przez ponad miesiąc nie chodzil. Wszyscy chcieli mu robić operacje, a tam zalecili ćwiczenia fizyczne dla pieska. I piesek chodzi :) Be żadnej operacji! Może i w tym przypadku będzie ok :)

truskawa00

 
Posty: 26
Od: Pon paź 15, 2007 22:29

Post » Czw paź 25, 2007 20:33

Z tego, co wiem to na Książęcej zdzierają, ale to bardzo dobra lecznica.

Kociareczka

 
Posty: 3133
Od: Pon mar 13, 2006 12:44
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ

Post » Czw paź 25, 2007 21:32

właśnie przeczytałam cały wątek od deski do deski i strasznie się martwię zdrowiem kotka :x

Rutka co z kociakiem? Czy operacja już się skończyła? Jak kotek? Już się wybudził?

napisz coś o stanie zdrowia kotka... bardzo proszę
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Czw paź 25, 2007 22:00 kotek

Ten wątek mocno mną wstrząsnąl
Rutka,jeżeli nie czujesz się na silach,żeby zaopiekować się Bezłapkem, wezme go od Ciebie.Jestem z Warszawy,mam bardzo dobrego lekarza,który postawił na nogi dużo moich kotów.
Zastanów się nad moją propozycja.Nie ma co zwlekać
Musisz twardo wypowiedzieć się w tym wątku,czy kot zostaje u Ciebie,czy masz wątpliwości .
Ten kot tak dużo przeszedł.
Jeżeli twoja kotka jest szczepiona,ryzyko kataru jest minimalne

olga nik

 
Posty: 1132
Od: Czw wrz 06, 2007 22:27
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw paź 25, 2007 22:41

Z tego co wiem kotka nie jest szczepiona (wg słów rutki).

Wilejkaros

 
Posty: 148
Od: Pon sie 20, 2007 20:42
Lokalizacja: Warsaw City

Post » Czw paź 25, 2007 22:48

Coś wiadomo o Maluchu?

Ewutek

 
Posty: 1446
Od: Wto wrz 04, 2007 17:48
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw paź 25, 2007 22:49 kk

ale nie można od razu zakladać,że kotka zarazi się.Ja rozumiem,że Rutka martwi się o zdrowie swojej kotki, ale ten maluszek nie jest niczemu winien.Przedłużony pobyt w szpitalu napewno mu nie pomoże, dla tego proponuje żeby Bezłapek trafil do mnie.Moje koty są szczepione, nie bardzo boję się kk,ponieważ jeżeli mądrze leczyć i od początku,to nie jest nic trudnego

olga nik

 
Posty: 1132
Od: Czw wrz 06, 2007 22:27
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw paź 25, 2007 23:32

Ech , rutka co z kociakiem????
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 25, 2007 23:49

O Jezu 8O ...czekamy na wieści :(

Mirianka

 
Posty: 39
Od: Czw paź 25, 2007 23:45

Post » Pt paź 26, 2007 0:40

W kwestii Książecej mam kiepską opinię. Pies koleżanki zrobił sobie coś w łapę na spacerze. Na Książecej (ma koło domu) powiedzieli, że konieczna operacja, bo psina już nigdy nie będzie mogła chodzić. Ma PIĘĆ dni na podjęcie decyzji i wpłatę kwoty 1200 zł. Po operacji oczywiście rehabilitacja plus dodatkowe zastrzyki na wzmocnienie i szybką rekonwalescencję. Łączny koszt w granicach 1800-1900 zł. Poradziłabym, by na wszelki wypadek poszła do innego weta, bo operacja to poważny krok. Poszła. Okazało się, że wystarczy tylko gips. Jak ten drugi wet przeczytał notkę tego z Książęcej i obejrzał zdjęcia to powiedział, że najchętniej tego "książęcego" by uśpił. Bo widać dla pieniędzy są w stanie robić operacje zwierzakom, którym tej operacji robić nie trzeba. Teraz Marty biega jak szalony. Całość wyniosła ją 350 zł z lekkim bandażem (+ 270 zł za zdjęcia z książecej i 2 wizyty na Książecej). ajważniejsze jest jednak to, że pies nie był męczony operacją.
Obrazek

Margo05

 
Posty: 618
Od: Nie wrz 16, 2007 21:37
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 8 gości