Makuś już w DT-przegrał walkę o życie-nie mamy pieniędzy...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw paź 04, 2007 10:57

Pożegnanie nigdy nie jest łatwe... Jest tym trudniejsze, im większa jest miłość...

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 04, 2007 11:04

mam jeszcze takie zdjęcie Maczka. wcześniej go nie wstawiłam bo nie wyszło itd. ... ale teraz wszystko zmieniło się

Obrazek

zbieramy się powoli na wyjazd do kliniki. sekcja.

zasadzimy dla niego drzewko. będzie Makumbowe drzewko żyło wieki
ObrazekObrazekObrazek

Od-Nowa

 
Posty: 1129
Od: Pt cze 01, 2007 7:50

Post » Czw paź 04, 2007 12:06

Koniecznie trzeba zrobić sekcję...u Makumbowego rodzeństwa pojawiła się bieginka z krwią. Zaczyna się tak samo jak u Maczka...musimy wiedzieć co było przyczyną zeby pomóc reszcie maluchów...

Nie mogę się pogodzić z tym co się stało...nie mogę w to uwierzyć... :cry:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Czw paź 04, 2007 13:15

Od-Nowa napisz ile pieniążków mam przesłąc za leczenie Makusia...
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Czw paź 04, 2007 13:19

biedny Makuś
ale juz nic nie boli...... cie kochany
ale nas boli tak bardzo....... :placz:
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Czw paź 04, 2007 13:36

O Boże... Tak bardzo mi przykro jest :(:( Makusiątko, taka kochana kocinka :( [']
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Czw paź 04, 2007 13:44

:( Bardzo, bardzo współczuję
[']['][']

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw paź 04, 2007 13:56

Makuś [*]

Poznałem Cię, Kotku. Byłeś cudownym, przekochanym stworzeniem :( Szkoda, że nie miałeś okazji dorosnąć, szkoda, że zostawiłeś tyle osób w smutku i żalu :( To jednak nie Twoja wina, walczyłeś przecież do końca. Teraz odpoczywaj za Tęczowym Mostem - i czekaj na nas. Kiedyś do Ciebie przyjdziemy, a Ty powitasz nas swoim wspaniałym mruczeniem.

Do zobaczenia, Maczku [*]
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw paź 04, 2007 15:29

Makuś..... kocie nasz słodki dlaczego ten los jest tak cholernie niesprawiedliwy?????? dlaczego :( :( ?

Od-nowa tule mocno, nie wiem co powiedzieć. tak mi żal.

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 04, 2007 15:40

Wyników sekcji dziś jenak nie będzie. Robiona była uproszczona bez histopatologii. Gdyby jednak do niczego to "nie pasowało" mieli szukać dalej.
Będziemy tam rano.
Poobjeżdzaliśmy miejsca gdzie Maczek był leczony, zbierając faktury,karty chorób. Lekarz prowadzacy oglądał jeszcze wyniki badań i stwierdził,że to mogła być też anemia zakaźna
Maczek nie reagował na leczenie od początku. Ponieważ w klinice w Kielcach nie podjeto leczenia (przez 10 dni) nie miał szans.Przyjechał tak czy owak za późno.
Ważne pytanie, choć odpowiedź trudna. Czy On wymiotował wcześniej? czy lekarze zaobserwowali chociaż śladowe wymioty? -kathrin a może u Ciebie?
Najważniejsze teraz ,zeby uratować jego rodzeństwo , które zaczyna mieć podobne objawy. Może to nie być nic poważnego, może być to.
Lekarz wypisał też leczenie stosowane w przypadku anemii zakaźnej co wypisze Fionie. Teraz trzeba je ratować.

Gdy zostawialiśmy go na sekcje lekarz przyjmujacy pyta: -czy to kot z hodowli? -Nie. Taki od lat ukochany? - Nie. to jedyny specjalny Maczek, który w 10 dni stał się najważniejszy na świecie.... bardzo nam go brak [*]
ObrazekObrazekObrazek

Od-Nowa

 
Posty: 1129
Od: Pt cze 01, 2007 7:50

Post » Czw paź 04, 2007 16:22

u mnie nie wymiotował, nie było nawet krwi w kupie.
Makuś miał biegunkę, był ospały...tylko tyle!

:( :( :( :(

patrzę na zdjęcia, które mu zrobiłam i nie uwierzyłam że Jego nie ma już z nami.

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 04, 2007 16:30

krew w kupie na pewno była wcześniej . bo jak dzwoniłam do Fiony tego dnia w którym przyjechał powiedziałam o krwi a Fiona mówiła,że tak pojawia się. więc to na pewno było.
boję się tylko,że gdyby on wymiotował wcześniej to lekarze tego tam nie zauważyli, bo przecież to Fiona i Gem chodzili je karmić, posprzątać....
ObrazekObrazekObrazek

Od-Nowa

 
Posty: 1129
Od: Pt cze 01, 2007 7:50

Post » Czw paź 04, 2007 17:04

jak Makuś przyjechał do mnie to Fiona powiedziała że mały ma biegunkę z przejedzenia! i o żadnej krwi mi nic nie powiedziała. zresztą ja to rozumiem byłam tylko transportem :( kupy pod światło nie oglądałam ale na 95% jestem pewna że jej tam nie było. wymiotów nie widziałam, mały albo siedział w klatce a jak wychodził to pod kontrolą
tak mi przykro. wyobrażam sobie jak Wam ciężko i że nasze słowa, pocieszenie nie złagodzą tego nieszczęścia i bólu.

mam nadzieję że Makusia rodzeństwo będzie zdrowe... tyle smutków

przytulam mocno,serdecznie,ciepło

[*]

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 04, 2007 17:52

_kathrin mówiłam Ci o biegunce na dworcu, mówiłam też, że może pojawić się krew i żeby się tym nie martwić bo to nie jest nic strasznego.
Przekazałam dokładnie to co powiedział mi lekarz. Ale teraz to juz nie ma znaczenia...
U nas Maczek nie wymiotował, rozwolnienie pojawiło się dopiero dzień przed wyjazdem natomiast biegunka z krwią w dzień wyjazdu...
Gdyby cokolwiek więcej się działo lekarze na pewno podjeliby jakieś leczenie...
Maczek nie wykazywał, żadnych objawów choroby prawie codziennie przynosiłam go na parę godzin do siebie do domu więc miałąm okazję zaobserwować...ale nic się nie działo
Nawet Gem go widział jeszcze kilka dni przed wyjazdem...naprawdę nic nie wskazywało na to, ze Makuś jest chory....
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Czw paź 04, 2007 18:27

wiem Fionus teraz to juz tylko: co by bylo gdyby :( :( :(

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 19 gości