Poznań-szukam trikolorki i domku dla 3 maluszków =]

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lis 22, 2005 15:45

Powiedziałam, że będę walczyć i wywalczyłam...

A tak wogle szukam z koleżanką domków dla 3 maluszków, które urodziły się u niej w bloku w piwnicy mniej więcej przed tygodniem i jeśli się domek dla nich nie znajdzie to prawdopodbnie trafią do schroniska.

Są szare, pręgowane a na brzuszkach mają prązki...

HooLi

 
Posty: 73
Od: Wto lis 15, 2005 15:58

Post » Wto lis 22, 2005 15:51

a jak długo bedziesz ja separowac od psa?

o matko boska dziewczyno załamujesz mnie, to skoro szukasz drugiej kociny to moze wezmiesz jadna z tych burasków - czy kolor sie nie podoba ?
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Wto lis 22, 2005 15:54

Będę ja tak długo separować aż się dostosują..

HooLi

 
Posty: 73
Od: Wto lis 15, 2005 15:58

Post » Wto lis 22, 2005 15:56

HooLi pisze:Będę ja tak długo separować aż się dostosują..


a jak sie maja dostosowac skoro je bedziesz separaowac
oprocz separacji masz jeszcze jakis pomysł na zaprzyjanienie zwierzaków


i dlaczego skoro szukasz domu dla trzech kociaków nie wezmiesz jednego jesli szukasz kolezanki dla twojej małej
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Wto lis 22, 2005 15:58

Bo moja mama znowu ma ALE!!!!!!!!!!!

Przecież napisałam, że będę codziennie poświęcać czas aby się do siebie przyzwyczaiły...

HooLi

 
Posty: 73
Od: Wto lis 15, 2005 15:58

Post » Wto lis 22, 2005 15:59

HooLi pisze:Powiedziałam, że będę walczyć i wywalczyłam...

A tak wogle szukam z koleżanką domków dla 3 maluszków, które urodziły się u niej w bloku w piwnicy mniej więcej przed tygodniem i jeśli się domek dla nich nie znajdzie to prawdopodbnie trafią do schroniska.

Są szare, pręgowane a na brzuszkach mają prązki...


Chcecie je już zabrać od mamy?
To niemowlaki, muszą być z mamą do 10 tyg-to czas niezbędny
W schronisku takie maleństwa nie przetrwają :(
Jeżeli to dzika kotka to nie wolno dotykać jej dzieci, mamusia musi mieć spokój
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Wto lis 22, 2005 16:01

Nie powiedziałam, że zabierzemy je od razu od mamusi to oczywiste, że nie..
Ale już szukam chętnych na domek..
Muszę się dowiedzieć od koleżanki więcej ale o ile się nie mylę to taka blokowa kotka, dokarmiana przez ludzi..
Koleżanka poprosiła, żebym pomogła znaleźć im domek, bo obie nie chcemy, żeby wylądowały w schronisku..

HooLi

 
Posty: 73
Od: Wto lis 15, 2005 15:58

Post » Wto lis 22, 2005 16:03

HooLi, skoro Twoją Mamę ujęła kotka na Sielance, mimo, że nie miała pożądanego umaszczenia, to może któryś z kociaków piwnicznych też jej się spodoba?
Te maluchy powinny być przy mamie jeśli nie 10, to chociaż z 8 tygodni, a jeśli oddacie je do schroniska, prawie NA PEWNO umrą, rozumiesz? Nikt ich nie nakarmi z butelki, nie wymasuje brzuszków. Już lepiej zanieście je do uśpienia, dopóki nie otworzyły oczu :-(.

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 22, 2005 16:12

Ktoś wogle czyta co ja piszę? Przecież mówię, że będą z mamą tak długo jak to potrzebne, tylko domków już szukamy, żeby gdy będą gotowe mogły iść do cieplutkich kącików w czyichś domkach..

HooLi

 
Posty: 73
Od: Wto lis 15, 2005 15:58

Post » Wto lis 22, 2005 16:14

HooLi pisze:Ktoś wogle czyta co ja piszę?


Czytamy HooLi, czytamy - coraz jakby uważniej...

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 22, 2005 16:15

HooLi pisze:Ktoś wogle czyta co ja piszę? Przecież mówię, że będę z mamą tak długo jak to potrzebne, tylko domków już szukamy, żeby gdy będą gotowe mogły iść do cieplutkich kącików w czyichś domkach..


wiesz ja czytam co piszesz i napawa mnie to wszystko ogromnym przerazeniem :evil:
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Wto lis 22, 2005 16:40

HooLi pisze:Powiem tylko, że walczyłam, płakałam itp itd i wywalczyłam, żeby kotka została u mnie.... Powiedziałam, że będę poświęcać czas codziennie i je do siebie przyzwyczajać. Przeprowadziłam strasznie długą rozmowę z mamą i nie wiem nawet jak udało mi się ją przekonać, że nie można się tak z nią rozstać.
Więc Mela (tak została nazwana) zostaje..
I tak mam znaleźć jej trikolorową koleżankę, żeby nie czuła się samotna w czasie gdy będzie odseparowana z moim psem...


HooLi - a to poważna decyzja, podjęta po rozważeniu wszystkich konsekwencji? Czy może to decyzja wymuszona na Twojej mamie? Wiesz, że kotek to nie przedmiot. Im dłużej u Was zostanie, tym bardziej będzie z Wami związany.
A jeśli pies zrobi jej krzywdę.
Albo mama znów zmieni zdanie?
Pomyśl.
Co Ty na to?

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 22, 2005 17:58

Tak zostało to przemyślane, mama również przemyślała sprawę jak byłam w szkole, więc nic nie zostało wymuszone..

HooLi

 
Posty: 73
Od: Wto lis 15, 2005 15:58

Post » Wto lis 22, 2005 18:09

Rozumiem - trzymam kciuki za konsekwencję Waszych decyzji.
No i za koteczkę oczywiście, żeby się dobrze chowała :ok:

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 22, 2005 18:10

HooLi pisze:Tak zostało to przemyślane, mama również przemyślała sprawę jak byłam w szkole, więc nic nie zostało wymuszone..


czyli kotek zostaje u was na stałe ? a co z psem , juz lepiej reaguje ?
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], IrenaIka2 i 8 gości