
Byłam z Nadią u weta. Ma stan zapalny dziąseł, dostała antybiotyk, potem kontrola. Znowu był problem ze zbadaniem jej. Była w torbie, ale wetka nie mogła jej osłuchać, bo mruczała ze stresu. Naprawdę nie wiem, co można zrobić

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Dzisiaj jest naprawdę piękny dzień, oby tak było dłużejKoty wylegują się na balkonie.
Byłam z Nadią u weta. Ma stan zapalny dziąseł, dostała antybiotyk, potem kontrola. Znowu był problem ze zbadaniem jej. Była w torbie, ale wetka nie mogła jej osłuchać, bo mruczała ze stresu. Naprawdę nie wiem, co można zrobićWyjęta z torby od razu zaczęła ziać, było to niebezpieczne. Podanie jej narkozy wiąże się z ogromnym ryzykiem.
ewar pisze:Chyba dzisiaj będzie ładny dzieńNadusia już od dawna na balkonie, jest po śniadaniu, dostała antybiotyk i teraz sobie śpi. Pozostałe koty w mieszkaniu, ale wyjdą na pewno. Dzisiaj jadę do Kulek, wcześniej trzeba będzie kupić im mięso, po drodze nakarmić ptaki i czarnuszka, czyli schemat. Dorota ma problem z karmieniem kotów, są tam wredni sąsiedzi, którym to się nie podoba. Siostra daje więc kotom jeść w innym miejscu, dzisiaj był Atol, dostał dużo dobrego jedzenia. Koty znają Dorotę, podejdą na zawołanie.
waanka, ślicznie dziękuję za pomoc![]()
![]()
mir.ka pisze:ewar pisze:Chyba dzisiaj będzie ładny dzieńNadusia już od dawna na balkonie, jest po śniadaniu, dostała antybiotyk i teraz sobie śpi. Pozostałe koty w mieszkaniu, ale wyjdą na pewno. Dzisiaj jadę do Kulek, wcześniej trzeba będzie kupić im mięso, po drodze nakarmić ptaki i czarnuszka, czyli schemat. Dorota ma problem z karmieniem kotów, są tam wredni sąsiedzi, którym to się nie podoba. Siostra daje więc kotom jeść w innym miejscu, dzisiaj był Atol, dostał dużo dobrego jedzenia. Koty znają Dorotę, podejdą na zawołanie.
waanka, ślicznie dziękuję za pomoc![]()
![]()
niektórym to wszystko przeszkadza
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 72 gości