» Wto mar 14, 2017 19:32
Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.
Tego nie wiem.Koty nie przeszkadzają jej, kiedy są spokojne.Najbardziej ją denerwuje, kiedy biegają, albo wchodzą na jej teren, czyli do kuchni.Właściwie to najbardziej mi szkoda kotów, bo są terroryzowane przez Puśkę, a naprawdę nic złego jej nie robią.Powiedziałabym, że patrzą na nią z nadzieją, że będzie się z nimi bawić, że będą mogły się do niej przytulić.NIGDY żaden z moich kotów nie odpowiedział agresją na jej ataki, po prostu uciekają w panice i tyle.Pusia czuje się znakomicie, uważa, że mój dom to jej teren, nie ma żadnych kompleksów.Stare to, wygolone, ma braki w uzębieniu, ale moja siostra twierdzi, że to jak w dowcipie o papugach w sklepie zoologicznym.Piękna papuga, cena 10000zł, druga jeszcze piękniejsza, cena 20000zł.Na końcu, w klatce jakieś mizerne coś, miejscami pozbawione piór, a cena 50000zł.Na pytanie klienta dlaczego ta jest najdroższa, a przecież najbrzydsza pada odpowiedź " nie wiem, ale pozostałe mówią do niej "szefie"".No i siostra mówi zawsze już o Pusi "szefowa".
Puśka mieszkała kiedyś z kotem i psem i dogadywała się jakoś.Z kotem nie od razu było fajnie, ale po jakimś czasie zaakceptowała jego obecność, z psem natomiast żyła w przyjaźni.Tyle się dowiedziałam.
Zmieniła się jeszcze jedna rzecz.Nie ucieka już i nie warczy na mój widok.Odnoszę nawet wrażenie, że lubi być blisko mnie, na kanapie, czy właśnie w łóżku.