Niestety chyba jutro czeka nas wizyta u weterynarza, Hrabince coś się dzieje z lewym okiem. Ma lekko opuchnięte spojówki, to jedno oko ropieje. Zobaczymy jutro jak to będzie wyglądać.
Na razie jest lepiej - bo jej zakropliłam oczka wieczorem i dziś rano też. Ale jak coś jutro chyba podjadę dla spokoju sumienia. Wyglądało to tak jakby sobie zatarła oczko.
Dziś kupiłam żwirek - więc jak coś masz u mnie dużą odsypkę ))))))
Byłam jednak z Hrabinką u weta, dostała nowe opakowanie kropli i preparat na odporność enisyl. Zapłaciłam 74 zł, ale rachunek był 84 zł - nie miałam tyle nawet przy sobie. Tak więc leczymy herpeswirus w oczku.