Żyrafka w Bytomiu bądź szczęśliwa koteńko "moja" ...

[Annaa]

Fotki Żyrafki w ,,koszyczku" cuuuuudne
trzymam kciuki żeby malutka szybko pozbyła się tego paskudztwa

[dilah]

Myszy za szybą odkryła dziś





Posąg (jak pisze o jej wyrazie "smutnego pycholka" to wlasnie tu widać o co mi chodzi)



Ale upolowałam



Ale smoczyca mi zżarła

[dilah]

Nie sądzilam, że od rana może mnie wprawić w dobry nastrój sprzątanie kuwety, ale dziś tak jest bo Żyrafka zrobiła pierwszego książkowego qupala

Wczoraj dziewczyny same spisały się wzorowo, więc dziś wychodzimy na jakieś 3h też nie bedziemy zamykać Żyrafki, nie wiem tylko czy na 8h pracy jet to dobry pomysł choć kociska szaleją, ganiają się, mordują razem myszy, i objete łapkami pacaja się i podgryzają, czego niestety nie moge złapać aparatem bo na jego widok kociskow nagle nie ma

[CoolCaty]

Ja myślę, że możesz je spokojnie zostawić razem nawet na 8 godzin.
A leczenie to w sumie 18 dni, więc nie aż tak długo. Po zakończeniu drugiej serii baycoxu, dacie od razu kupkę do zbadania i jak będzie ok, to mała może jechać.

[lara1974-34]

super że malutka dobrze reaguje na leczenie,fotki są piękne.może spróbujcie nagrać aparatem filmik,wtedy lampa nie działa,wiec powinno się udać.

[dilah]

dwa sukcesy - nauczyłam się wstawiać zdjęcia oraz złapalam te ich mordowania

Mala zadziora trzyma się dzielnie, ale...






...ale niestety smoczyca zazwyczaj wygrywa

[dilah]

Ja myślę, że możesz je spokojnie zostawić razem nawet na 8 godzin.
A leczenie to w sumie 18 dni, więc nie aż tak długo. Po zakończeniu drugiej serii baycoxu, dacie od razu kupkę do zbadania i jak będzie ok, to mała może jechać.

A to faktycznie skrócony czas, bo byłam przekonana, że potem seria 10 dni probiotyku i dopiero badania a to zawsze 10 dni mniej

[lara1974-34]

super fotki,taki mały okruch bojowy.wielki ubaw oglądać takie pokazy

[dilah]

Smoczyca przestała być smoczycą, już nie syczy ziejąc ogniem nienawiści, ale stała się miziakiem i przytulakiem Żyrafki heheh jeszcze jakis czas temu byloby to nie do pomyślenia...a obecnie dziewczyny leżą przytulone i sobie nawzajem mruczą

lekki dystans:


30 min. poźniej:




nie wiem, co nas jeszcze czeka bo sie baby rozkrecają, nawet nie chcę mysleć co będzie jak Żyrafce będzie czas jechać

[mgska]

nie wiem, co nas jeszcze czeka bo sie baby rozkrecają, nawet nie chcę mysleć co będzie jak Żyrafce będzie czas jechać

To weźmiesz następną Żyrafkę

[dilah]

Żyrafiątko z Milką i Rudką wczoraj pierwszy raz były razem na "włościach" na przeszło 9h zebranie w przedszkolu miałam, ale w między czasie Artur podjechał nakarmić towarzystwo i sprawdzić czy wszystkie całe
Dziś bez obaw zostawiliśmy je same a niech szaleją dziewuszyska...
Żyrafka wreszcie wyglądem przypomina podrostka i wreszcie nie ma takiej chudej dupiny, nauczyła się podkradać jedzenie wędlinki wszelkiego rodzaju są jej przysmakiem, więc trzeba na nią uważać, bo chwila nie uwagi i nie ma, a Żyrafa mieli pycholem jak za duży kawałek to nie podejmuje się dokańczania zbrodni na miejscu tylko z pełnym pycholem ucieka by przypadkiem jej z mordki nie wyjąć smakołyka skradzionego...nie wiem o psach kradnących ze stołu słyszałam, ale o kotach nigdy

[atla]

o psach kradnących ze stołu słyszałam, ale o kotach nigdy

no coś Ty! moje baby potrafią na stół wskoczyć, żeby masło polizać, wędlinkę zwinąć, rybkę podgryźć...

[magdaradek]

Ja mam u siebie w domu takiego delikwenta na tymczasie
Wituś jest wszystkożerny i nie pozwala nam zjeść normalnie posiłku
kradnie z talerza albo nawet z naszych ust
także Żyrafcia nie jest wyjątkiem

[dilah]

Ewa wiem o czym mówisz bo dla Milki też nie ma przeszkód, towarzyszy mi w obiadach - bo mięsko surowe - i siedzi na blacie i łapką próbuje podkraść jak za wolno jej podaję, ale to wiesz są kocie rarytasy to ja rozumiem, Milka siedzi i dostojnie czeka patrząc mi na ręce i mnie paca, ale tak jak Żyrafa wszystko i się rzuca chleb, szynka,kiełbasa, zupa, kotlet, ciasto tak samo jak Magdy Wituś wszystko jakby dosięgła to by człowiekowi z ust wyjęła

p.s choć mojej koleżanki kocica do suchego domaga się sałaty najlepiej lodowej a jak nie ma to foch, więc w sumie kocie gusty nie powinny mnie dziwić

[atla]

oj tam, oj tam... Lidka kradła gotowane ziemniaki...
edit: i chleb, chętnie czerstwy... albo ciastka, bułkę itp itd...