Anik i Antonio już w DS- czekamy na aklimatyzację

ania1985 pisze:pani dr tak doradzila ze fajnie jakby to byla osoba samotna np., i juz z jakims kotem np.
no i tez tak sadze

Bo warto wspomnieć, że one są bardzo przyjazne w stosunku do innych kotów :ok:

no i ktos kto ma już kota był by bardzo dobry

Niteczko wpisałam w google Anik Antonio i znalazłam pare ogłoszen
pewnie nie wszystkie ale bardzo Ci dziekuje raz jeszcze
napracowałaś się, widzę że też dodałaś różne zdjęcia
super:)

Zostałam przekonana;)

Anik zmienia imie na ANGEL ( zdrobniale Angelito na przyład)
Z hiszpanskiego czytamy "anhel":)

w ogóle to podniose wątek taką głupią historyjką:)
bo próbowałam sobie przypomniec mame aników, bo tak od kąd pamiętam to zawsze je widziałam same od małego
ale przypomniałam sobie raz jak je prowadziła za sobą jak małe kaczuszki:)
musiała szybko umrzec,
wiem ze adopcja aników będzie chyba z tych trudniejszych, może nie naj, ale jednak

i miałam wiele wątpliwości co z nimi dalej robic, czy nie wrócą na ulice, czy sobie dam rade, ale dzisiaj to tak się cieszę że są złapane;)
ta kotka co mi jej jeszcze szkoda to już chyba się będzie trzeba z nią pożegnac bo jak remontują to nie przychodzi
rano była zjeśc i uciekała zamiast się wylegiwac w jakies inne strony
ale chociaz aniki, moze znajdą domka;)

ciekawe jak tam kociaki:)
ale dobrze ze ich tu nie ma
teraz taki deszcz waitr a one byly by bez domku

ania1985 pisze:ciekawe jak tam kociaki:)
ale dobrze ze ich tu nie ma
teraz taki deszcz waitr a one byly by bez domku

Mimo tej pogody jutro wyjeżdżam na Zieloną Szkołę. Chyba - bo ja na miejscu rodziców nie puściłbym dziecka w góry przy takiej aurze. Jeśli jednak wyjazd dojdzie do skutku, to pojawię się na wątku dopiero w piątek wieczorem.

Kciuki za Aniki :ok:

narazie nikt nie dzwoni w sprawie chlopakow

kotki sie zaprzyjaznily z lekarkami
ponoc miaucza okazujac zadowolenie jak Panie przychodza do ich pokoju
podbiegaja ( w celu jedzenia)

no ale np Pani Dr mowila ze maja praktykantow- i tutaj juz chlopaki sie boja

ciekawe czy jak sie oswoily w stosunku do 2 osob to czy z nastepnymi osobami juz "pojdzie" szybciej

P o z d r o w i o n k a

hop chlopaki

Aniu, oswajanie na pewno pójdzie szybciej w stosunku do kolejnych osób niż w chwili kiedy chłopaki oswajały się pierwszy raz z ludzmi.
Niestety, pewnie ponowne oswajanie w domku doleclowym będzie nieuniknione ale może uda się znaleźć takowy :wink: