Rozmawiałam dzisiaj z miłą Panią Kierowniczką, wszystko ustalone. Zgadza się na adopcje w Szczecinie. Tylko chciałaby porozmawiać z przyszłym domem, ale tutaj nie widzę żadnych przeciwskazań. Wstępnie mówiłam, że 10,11 lipiec oczywiście wcześniej jeszcze się przypomnę i dopnę formalności na ostatni guzik. Przy okazji dowiedziałam się, że Puma i Godzilla mają aktualne szczepienia. Pani bardzo się ucieszyła na wiadomość o nowym domku dla Pumy.
no to najważniejsze za nami, jest transport (KMKR ), Puma będzie miała szansę na nowe życie odliczamy dni do 10. a ja ściągam dziewczynę z allegro i zastępuję w końcu Klakierem i Yetim...
Fajnie będzie, jeśli znajdzie się ktoś kto pojedzie z nami. Tak daleka podróż dla kotków jest bardzo stresująca. Ja będę kierować, a druga osoba dotrzymywałaby towarzystwa Pumeczce. Pumcia jadąc samochodem 10 minut do weterynarza bardzo płakała, a co dopiero kilka godzin. Ale bądźmy dobrej myśli.
Pixia. Pumeczka jest bardzo kochaną kotką. Mam nadzieję, że powiozę ją do lepszego świata, gdzie nikt jej nie skrzywdzi. To bardzo mądra kotka kochająca ludzi. Nigdy nie darowałabym sobie gdyby stało się inaczej.
wszystkim nam ona leży na sercu... i wszystkich nas bolą nieudane sprawy....Tika....to taka świeża i okropna sprawa...
stąd "szkło powiekszające" przez które pewnie teraz patrzy sie na adopcje, szczególnie dalekie. Ale Pixia - wierzę, że będzie dobrze! I dziękuję za Twoje zaangażowanie! Nie bierz tego co piszę do siebie, po prostu niefajne doświadczenia powodują dystans, obawy ALE przecież świat to przede wszystkim dobre domki, prawda?
Pumeczka bardzo lubi się bawić na drapaku i pospać w budce. Mój drapak był ze schodkami. Co ona wyrabiała. Przeciskała się między schodkami. Lubiła leżeć na górnej półce, a jak była zmęczona zasypiała w budce. Lubi też myszki i inne zabawki. W nocy lubiła spać ze mną. Z jedzeniem też nie ma kłopotu. Je wszystko - kocie chrupki, mokrą karmę, kiłbaskę, serki rybki itd. A najbardziej lubi kontakt z człowiekiem. Pięknie mruczy przy głaskanku, nie boi się obcych. Chodzi za człowiekiem, ociera się o nogi domagając się pieszczot. Resztę powiem jak się poznamy.