Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
KM-Lodz pisze:"Nik jest w tej chwili całkiem zdrowym kotkiem. Po szczepieniach śladu zmian grzybiczych prawie nie ma. Szczepienie na choroby zakaźne zabezpiecza go przed ewentualnym zrażeniem. Futerko wokół blizny na szyjce prawie zupełnie odrosło. Blizna będzie wyczuwalna podczas głaskania natomiast nie będzie widoczna. Zaszyte oczko sprawiało trochę problemów, bo zbierała mu się pod powieką ropa i tworzyła przetoka, ale w tej chwili to oczko jest zdrowe. Trzeba się jednak liczyć z tym, że w przyszłości może się zdarzyć podobna sytuacja.
Nikuś mieszka w dt z dwoma kotkami i jest bardzo zadowolony z ich towarzystwa. Bywa, że się im narzuca i nie zraża odmową. Woli zabawę z kotkiem niż głaskanie przez człowieka. Obecna opiekunka powoli zdobywała jego zaufanie. Kiedy był chory i musiał siedzieć w klatce nie było problemów z braniem go na ręce, czy zmianą opatrunku. Kiedy zaczął biegać swobodnie przez jakiś czas trzeba było go ganiać po mieszkaniu aby złapać. Dziś raczej nie ma z tym problemów. Nik nie wykazuje żądnej agresji wobec ludzi ani wobec innych kotów. Wzięty na ręce mruczy i pozwala się długo głaskać.Najlepiej czułby się w domu gdzie są inne przyjazne koty i wśród ludzi, którzy sporo czasu spędzają w domu. Potrzebuje trochę cierpliwości od nowych opiekunów aby dali mu czas zaaklimatyzować się w nowym otoczeniu. Nik sporo bawi sie na parapecie okna. W nowym domu muszą być zabezpieczone okna bo na pewno wyskoczy za ptakiem:-). Nik mógłby być kotkiem wychodzącym, bo nie zaufa obcym ludziom, ale ponieważ ma tylko jedno oczko dla jego bezpieczeństwa lepiej byłoby aby chodził po terenie dobrze ogrodzonym albo w ogóle nie miał możliwości spacerów."
to relacja z domu tymczasowego Doroty. a to nowe fotki:![]()
![]()
![]()
![]()
KM-Lodz pisze:KM-Lodz pisze:"Nik jest w tej chwili całkiem zdrowym kotkiem. Po szczepieniach śladu zmian grzybiczych prawie nie ma. Szczepienie na choroby zakaźne zabezpiecza go przed ewentualnym zrażeniem. Futerko wokół blizny na szyjce prawie zupełnie odrosło. Blizna będzie wyczuwalna podczas głaskania natomiast nie będzie widoczna. Zaszyte oczko sprawiało trochę problemów, bo zbierała mu się pod powieką ropa i tworzyła przetoka, ale w tej chwili to oczko jest zdrowe. Trzeba się jednak liczyć z tym, że w przyszłości może się zdarzyć podobna sytuacja.
Nikuś mieszka w dt z dwoma kotkami i jest bardzo zadowolony z ich towarzystwa. Bywa, że się im narzuca i nie zraża odmową. Woli zabawę z kotkiem niż głaskanie przez człowieka. Obecna opiekunka powoli zdobywała jego zaufanie. Kiedy był chory i musiał siedzieć w klatce nie było problemów z braniem go na ręce, czy zmianą opatrunku. Kiedy zaczął biegać swobodnie przez jakiś czas trzeba było go ganiać po mieszkaniu aby złapać. Dziś raczej nie ma z tym problemów. Nik nie wykazuje żądnej agresji wobec ludzi ani wobec innych kotów. Wzięty na ręce mruczy i pozwala się długo głaskać.Najlepiej czułby się w domu gdzie są inne przyjazne koty i wśród ludzi, którzy sporo czasu spędzają w domu. Potrzebuje trochę cierpliwości od nowych opiekunów aby dali mu czas zaaklimatyzować się w nowym otoczeniu. Nik sporo bawi sie na parapecie okna. W nowym domu muszą być zabezpieczone okna bo na pewno wyskoczy za ptakiem:-). Nik mógłby być kotkiem wychodzącym, bo nie zaufa obcym ludziom, ale ponieważ ma tylko jedno oczko dla jego bezpieczeństwa lepiej byłoby aby chodził po terenie dobrze ogrodzonym albo w ogóle nie miał możliwości spacerów."
to relacja z domu tymczasowego Doroty. a to nowe fotki:![]()
![]()
![]()
![]()
KM-Lodz pisze:krówek!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości