


Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ASK@ pisze:W lesie jest pięknie. Lubiłam zapach żywicy. Gdy spływała korą drzew. W słoneczne dni snuła się jak drogocenne perfumy. Ranek był wtedy cudny. Kilka dni temu jej zapach aż mnie uderzył gdy weszłam na ścieżkę do lasowych kotów. Idąc na tradycyjny obchód zauważyłam, że ktoś się buduje. Ogrodzono teren. I w ciągu dnia wyrżnięto wszystkie sosny. Piękne, dorodne, wieloletnie. Pocięte drzewa płakały żywicą i ich łzy otoczyły całą okolicę. Przykleiły się do mych policzków, rąk, ubrania. Szły ze mną daleko, daleko... To teraz zapach śmierci.
ASK@ pisze:(...) Dałam dodatkowo Tolfiną.(...)
ASK@ pisze:Wiem, że nie powinien dostawać tolfy. Jednak jednorazowe podanie przyniesie mu ulgę.(...)
ASK@ pisze:(...) Wieczorem do kuwetki wlazł Teosiek. Usypał górkę. Przysiadł. I siedział, siedział, siedział...A gdy się wysiedział ,wyszedł a po nim została kuleczka tylko.Nie płakał, nie sapał ale nie zrobił wszystkiego. A Morze Egejskie potrafi urządzić w kuwecie.
Dałam mu nospę i tolfę. Dziś jedzie do weta z Januszem. Nasza już wsio wie.
tabo10 pisze: Zmień weta na kompetentnego ,zanim kolejny kot podzieli los Sorrka.
Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66 i 21 gości