Już tak prawie poświątecznie ale nadal wszystkiego dobrego dla wszystkich, dwu i czworonogów. Niech wiosna przyniesie spokój i nadzieję.
Asiu, gratulacje udanej łapanki!
A całkiem niedawny "połów" bezpiecznie mieszka w Gdańsku

Oczywiście o Gabrysi mówię. Koteczka jest słodziakiem z charakterkiem. Lubi bardzo ludzi o ile ludź jest rodzaju żeńskiego. Do TZa powoli się przyzwyczaja, daje się pogłaskac ale pierwszy odruch ma ucieczki. Już nie pod szafkę ale do koszyka. Ma chyba jakieś złe doświadczenia z facetami.
Poza tym mądrą, śliczną koteczką. Je bez dużego łakomstwa, ale systematycznie i powoli uczymy się co lubi bardziej a co mniej. Bo panienka wybredna jest
Powoli zaczynamy oswajać ją z domem ale to jeszcze potrwa. Na razie czuje się bezpiecznie w zaciszu łazienkowych włości.
Tyle doniesień Gabrysiowych..