OTW21- czas Sorrunia :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw gru 03, 2020 10:33 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

MalgWroclaw pisze:Człowiek to największy szkodnik. A ja, jak jest jak jest, a dziś pada śnieg, myślę z nienawiścią o tych potworach, które moje koty pozbawiły schronienia. Nienawiść, niestety, niszczy nienawidzącego, wiem. I nie powinnam, choćby dlatego.

Gosiu, też jestem złą strasznie. Aż we mnie się gotuje ,że takie fajne schronienie zostało zanieczyszczone. A przecież oba gatunki mogłyby przy sobie żyć!
Dziś rano, gdy nakładałam Szyli jeść, coś strasznie płakało na kotłowni. Weszłam tam. Kiciałam. Jednak bałam się iść dalej. Bardzo niebezpiecznie jest po ciemaku. Pełno gruzu, gałęzi, blach... I balety jeszcze, albo już, trwały. Widziałam wiele dziwnych scen. Sama ubrana ciemno,stojąc w zaroślach nie byłam widoczna. Teraz latarka mnie zdradziłaby.

Sorruś dostał Cyklonaminę na uszczelnienie żył. Dostał też antybiotyk bo bardzo mu węzły pod żuchwowe poszły. I dziąsła czerwone się zrobiły. Wymienia mocno zęby. Capi mu z mordki. Jest prze kochanym kotem. Takim do ludzi i do zwierzaków.
Klementynka nadal na antybiotyku. Drze ryja okrutnie przy kuciu. Nie jest kotem wyjątkowo do ludzi chętnym. Mruczy na rękach ale szybko się wyrywa. Siedzi w klatce więc chce dać nogę i pobiegać. Wypuszczamy ją pod nadzorem. To maluni kot, musi się wyszumieć. Nie boi się kotów. Choć nie ciągnie ją do nich. Jak to trisia- jest indywidualistka. Jest piękna. Ma fajne kuliste kształty.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw gru 03, 2020 21:50 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Za Szylkę, maleństwo (?), Soruśka, Klementynkę i całą resztę ferajny :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt gru 04, 2020 8:11 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Trzymajcie się mocno. Jak rozumiem, cyclonamine pewnie ludzka, ciekawe, jak to dzielisz.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt gru 04, 2020 8:18 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Trzymam :ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Pt gru 04, 2020 8:30 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Rano było zimo ale ciepło. Aż byłam zdziwiona bo ciepłe...skarpetki wdziałam i dodatkowy sweter. Było mi za "gorąco".
Szylunia nie przyszła jak zwykle.
Za to czekał jakiś bury kot na żarcie kotłowniane. I przyszła Gabrysia. Mam wrażenie ,że wytelepała się z budki. Takie odgłosy były i zaraz się pojawiła.
Zostawiłam żarcie nie widocznemu kotu. Nie ma śladu po wcześniejszych porcjach. Więc coś je.
Dziś ja szłam do lasu. Janusz po nocy przychodzi za późno. Już są robotnicy i koty znikają. Gapią się. Komentują. Futrom to nie potrzebne.
Mimo wczesnej bardzo pory wszystkie były. Czekały w połowie drogi. Tylko oczy świeciły się w świetle latarki. Może dlatego, że mrozu nie było. Pięknie wyglądają. Pingwin jak zwykle ocierał się o nogi i zagadywał. Bunia czekała na suche i od razu wzięła się za jedzenie. "Uszkodzony" Czarny nie mógł się doczekać swojej porcji. Jest bardzo płochliwy. Ale od razu przychodzi gdy się postawi miskę i je z apetytem.
Spotkałam rano Drugą Panią Teresę. Sprzątała miski jakie wystawiła w nocy. To jej zostawiam pojemnik nerek+saszetki dla Rudzi i do wieczornego karmienia. dała mi serduszka. Zostawiłam w lesie część. Z przyjemnością się wzięły za nie.
W ogóle smak leśniakom się zmienia. Wcześniej jadły tylko nerki. Próby wprowadzenia innego żarcia nie udały się. Budrys (*) tylko kochał saszetki. Od niego tą miłość przejął Pingwin. Raz, w lato, miałam za mało nerek i dołożyłam wątróbkę kurzą. Trudno, lepsze to niż nic. I załapały! Z przyjemnością zjadły. Teraz dostają nerki i wątróbkę. Janusz mówi ,że zaczynają od niej.
Czasy się zmieniają. Tak wiele miejsc w których karmiłam koty uległy "zniszczeniu". Powstały nowe budynki. Ogrodzono teren. Poznikały stare baraki i chałupy gdzie koty bytowały. Życie toczy się dalej. Umierają, odchodzą w nie wiadome jedne. Pojawiają się na ich miejsce drugie. To się nie skończy dopóki ludzie nie zmienią swojej mentalności.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt gru 04, 2020 9:11 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

MalgWroclaw pisze:Trzymajcie się mocno. Jak rozumiem, cyclonamine pewnie ludzka, ciekawe, jak to dzielisz.

dostaje 1/4 tabletki.Raz dziennie. Łatwo się dzieli i nie kruszy. Nie ma posmaku bo kot nie pieni się po niej.
Sorruś w ogóle jest grzeczny i łatwo mu podać leki.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob gru 05, 2020 8:25 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Za wszystkich i wszystko :ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Sob gru 05, 2020 8:30 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Spokojnego dnia, nie chorujcie.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie gru 06, 2020 8:18 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Nie gru 06, 2020 9:41 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Co tam dziś? Przepraszam za obudzenie :oops:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon gru 07, 2020 8:05 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Zaczynam bać się tej ciszy... , ale tradycyjnie potrzymam :ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Pon gru 07, 2020 9:05 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Niedziela byłą mocno ruchliwa i tak jakoś nie było okazji pisać. Byłam na wyjeździe od 2 rano.W fajnym towarzystwie, za które dziękuję :201494
Szczegóły przy okazji.
Po powrocie musiałam ogarnąć koty co same były. I gary. poszłam na łatwiznę i nagotowałam żuru z torebki. Tyle moich zdolności, że bez grudek się obeszło :mrgreen: Żurek jest na białej kiełbasie wiec nie ma to tamto. Ze swojskimi jajkami. Gdy córka wróciła i mąż to wrąbali sporą część. Ja byłam zbyt zmęczona by przełknąć cokolwiek. Nie ma straty. Zyska figura ma co obłe kształty już przypomina.

Mąż ogarniał dziki. Nie tylko "swój" las ale i osiedle, kotłownie, sklep, kiosk,p.Teresę... Tłumaczyłam, wyjaśniałam.Popakowałam na rejony tłumacząc co ,gdzie, komu. Gdzieś kole południa dzwoni p.Teresa Pierwsza z pretensjami ,że p.Teresa Druga nie ma jedzenia. Na oknie nie znalazła pojemnika. Koty są głodne. Co mają zrobić?! Wyjaśniam ,że to mąż dziś był. jam daleko musiała jechać rankiem czarnym. Widać coś poplątał. I muszą sobie dać radę w inny sposób. A jak dzień koty głodne będą to nic się nie stanie. Poza tym wiem ,że na kotłowni, pod blokiem, i w innych rejonach na pewno nałożone było. Więc coś zeżarły.
Potem TŻ wyjaśnił, że wyłożył karmę do stojącej na oknie p.Teresy Drugiej miski. Miast całą paczkę zostawić. Nie powiem ,żem się nie wkurzyła bom wyjaśniała dokładnie. Jednak żony po tak długim stażu małżeństwa się nie słucha uważnie :placz:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon gru 07, 2020 9:29 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Dobrze, ze wszystko ok, miałam juz "czarne myśli".. :wink: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon gru 07, 2020 9:39 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Panie Teresy jak zwykle niepełnosprawne :evil:
spokojnego dnia!
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon gru 07, 2020 10:18 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

MalgWroclaw pisze:Panie Teresy jak zwykle niepełnosprawne :evil:
spokojnego dnia!

Powiem Wam ,że na początku zdenerwowałam się na Janusza. Ale potem zrobiło mi się przykro. Wszak ,skoro michy nie ma, to mogło się coś stać u nas. Zawsze jest żarcie postawione. Obowiązkowa jestem. Wypadało by zadzwonić by dowiedzieć się coś się nie dobrego nie zadziało z nami. A nie z pretensjami, że karmy brak.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 31 gości