Najgorsze jest to ,że w dobie netu, gdzie każda informacja jest dostępna, ludzie bajkopisarstwo uprawiają.
Szerząc niewiedzę , wprowadzają w obieg głupoty często mocno szkodliwe. Ciemnogród.
Nasze pokolenie musiało grzebać w encyklopediach, słownikach, leksykonach...
Teraz wystarczy wklepać odpowiednie hasło. Ale nie, jedna baba drugiej babie, chłop-chłopu... i już idzie błędny przekaz. Często szkodliwy. Czy to o zachowanie, zdrowie, leki...chodzi. Klepie się bezmyślnie jęzorem lub w klawiaturę.
Babka dobrze ubrana. Wypasiony telefon. Auto lux. Słownictwo też wydawałoby się wyuczone. A rozumku ni krzty. Znalazła sobie usprawiedliwienie swojej bezmyślności z wypuszczeniem małej i jej śmierci i trzyma konsekwentnie.
Gdy usłyszałam te "nowości" z zagryzaniem kocic ,to wtrąciłam się. Mało kiedy to robię. Choć jestem świadkiem nie jednego "oświecenia". Daję sobie na wstrzymanie.
Ale te bzdety trzeba było skomentować. Kobietka oczywiście nie wiedziała skąd ma tą 'wiedzę" bo ktoś jej powiedział. Patrząc w ten sposób trup samic kocich winien ścielić się gęsto. Szczególnie wolno żyjących lub w DT, schronach czy innych azylach.
Sierra, odpuść zęby facetowi. Po co mu jakieś zdrowe?! Dla swego i jego bezpieczeństwa.
