Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol. 5

[Marlon]

Byłoby super bo na koncie PKDT mamy tylko dług....

Ifciastu byłoby super jakbyś wzięła te kotki od weta!!!!

[Marea]

Przyszły tydzień cały na sterylki poświęcam, została resztówka tych z UM w mojego weta, 80% zarezerwował dla mnie, jakies 10 sterylek, dobre i to...

Marea, czy mogłabyś ewentualnie jedną z "moich" dzikich kotek wysterylizować na swoje konto, bo na oko dwie ciężarne po podwórku przemykają (reszta ciachnięta w kwietniu). U mnie we Wrzeszczu sterylki z UM już się skończyły, a prywatnie nie dam rady z kasą, bo jeszcze jutro idę ze swoją małą czarną.

Wet w Brzeźnie ma jeszcze kilka sterylek poza tymi które dla mnie zostawił, rozmawiałam z nim w Piatek, więc dzwoń i zamawiaj te które zostały powiem szczerze że ja mam więcej kotek do zabiegu niż te 10 sterylek

[Marea]

Pilnie poszukuję tymczasu dla 3 kociaków, jeden rudasek + 2 szylkrety z dużą ilościa rudego, kociaki ok 4-5 tyg. są na działkach, chcę je połapać ale nie mam ich gdzie umieścić bo u Seji kociaki biegunkują i narazie nie chcemy ryzykować, kociaki pewnie moment się oswoją, i szybko do adopcji pójdą!!! Po złapaniu pojadę z nimi do weta !!! dowiozę. PLISSS

[sabina skaza]

NAPISAŁAM DO KK- DZIEKI ZA KONTAKT nie miałam pojęcia że istnieje taka pomoc.
zadzwniła dzis kobieta i mówi że czyta nasze ogłoszenie i pyta jakie mamy reguły odnośnie adopcji kociat no to jaj jej bla bla bla o naszej działalności a ona, że nie chodzi jej o adopcję tylko o wydanie kotów małych bo jej ogłoszenia nie idą. pytam się skąd ona ma te kocięta czy je znalazła? ona na to= nie, to mojej kotki. no to ja na to: nie zdążyła pani jej wysterylizować? a ona: nie, chciałam, żeby dla zdrowia urodziła, już raz rodziła i córka wydała wszystkie na rynku za złotówkę, a o te nikt nie dzwoni- więc ona prosi, że skoro my zbieramy koty żebyśmy je zabrali. no to ja jej walnęłam rozmowę edukacyjną dot. sterylizacjii umów adopcyjnych, że ludzie musza wiedzieć gdzie w razie czego trzeba oddać kota w razie nieudanej adopcji, a ona na to: to po co pani pozwala sobie odwozić te koty, ich problem skoro wzieli, niech pani zastrzega sobie, ze nie przyjmie pani z powrotem. zrobiłam wykład dot. rynku i reszty ale po prostu jestem w szoku, że ta kobieta czytając nasze ogłoszenie nie skumała, ze my właśnie z takimi ludźmi walczymy jak ona i że to głównie przez takich ludzi jak ona mamy kłopoty. maskara.........

[sabina skaza]

marzenko u kasprzyka czekają na mój dt jeszcze 3 kocięta, dziś miałam tez zgłoszenie, ale nie przyjęłam. nie daję rady, przykro mi, póki nie wyadoptuje tych co mam nie wezmę żadnego nawet jakby był ze złota.

[kinga-kinia]

NAPISAŁAM DO KK- DZIEKI ZA KONTAKT nie miałam pojęcia że istnieje taka pomoc.
zadzwniła dzis kobieta i mówi że czyta nasze ogłoszenie i pyta jakie mamy reguły odnośnie adopcji kociat no to jaj jej bla bla bla o naszej działalności a ona, że nie chodzi jej o adopcję tylko o wydanie kotów małych bo jej ogłoszenia nie idą. pytam się skąd ona ma te kocięta czy je znalazła? ona na to= nie, to mojej kotki. no to ja na to: nie zdążyła pani jej wysterylizować? a ona: nie, chciałam, żeby dla zdrowia urodziła, już raz rodziła i córka wydała wszystkie na rynku za złotówkę, a o te nikt nie dzwoni- więc ona prosi, że skoro my zbieramy koty żebyśmy je zabrali. no to ja jej walnęłam rozmowę edukacyjną dot. sterylizacjii umów adopcyjnych, że ludzie musza wiedzieć gdzie w razie czego trzeba oddać kota w razie nieudanej adopcji, a ona na to: to po co pani pozwala sobie odwozić te koty, ich problem skoro wzieli, niech pani zastrzega sobie, ze nie przyjmie pani z powrotem. zrobiłam wykład dot. rynku i reszty ale po prostu jestem w szoku, że ta kobieta czytając nasze ogłoszenie nie skumała, ze my właśnie z takimi ludźmi walczymy jak ona i że to głównie przez takich ludzi jak ona mamy kłopoty. maskara.........

SZOK
IQ tej pani jest pewnie bardzo niskie

Mój tel jest rozdawany i ludzie dzwonią do mnie z kocimi problemami Dziś zadzwoniła kobieta ponieważ kiedyś pomogłam jej koleżance z dwoma kociakami i była pewna że i jej pomogę i wezmę kociaka tylko nie wiem gdzie bym miała go umieścić mam 5 tymczasów nie mam warunków na trzymanie więcej zwierząt zwłaszcza że musze je izolować bo jeden tymczas (Pysia) ma gronkowca.Jedno się pocieszam że babka nie jest głupia sterylizuje koty którymi się opiekuje na działce problem w tym że ludzie te koty zabijają.A dziś się dowiedziałam że w regulaminie działkowców jest "zakaz dokarmiania kotów" zdziwiona zapytałam dlaczego i usłyszałam bo koty zjadają ptaki a ptaki są na działkach potrzebne bo zjadają robale.
Pani ma kociaczka który ma 2 m-c boi się ze malec tam szybko zginie bo jacyś faceci chodzą po działce z agresywnymi psami które atakują i zagryzają koty.Jak kobieta zamkneła kota w szklarni to wyjeli jej jedną szybę by pies mógł wejść i zagryść kota.
Gdyby ktoś chciał pomóc kociaczkowi i go z tam tąd zabrać było by super.

[ifciastu]

Byłoby super bo na koncie PKDT mamy tylko dług....

Ifciastu byłoby super jakbyś wzięła te kotki od weta!!!!

Mogę wziąć 3 maluchy, te z klatek albo te co mają 4-5 tyg, tylko nie dam rady jak Tigo u mnie zostanie, bo on sie strasznie tłucze z moimi kotkami, on jest jak Tina od seji Ale jak jest sam to spokojniutki, tylko przy kotach małpiego rozumu dostaje...
Gsyby ci państwo co chcieli buraska byli chętni to ja bardzo chętnie wezmę maluchy !

[kinga-kinia]

viewtopic.php?f=1&t=111775 kolejna tragedia

[Poker71]

Gsyby ci państwo co chcieli buraska byli chętni to ja bardzo chętnie wezmę maluchy !

nie wiem, z nimi jest dziwny kontakt, daję im jeszcze 1 dzien i się poddaję bo to na przyszłośc może nie wróżyc dobrze taki początek

[slapcio]

Dziewczyny, zadzwoniła do mnie pani w sprawie adopcji, bo nasze ogłoszenie ukazalo się w Metrze. Kobitka z Gdańska, a my z Warszawy więc przekierowałabym do Was... u naszych brzdący i tak się sprawy (zdrowotnie) skomplikowały

Pani się zgadza na przekazanie numeru (podam na pw). Od razu mówię - dom kompletnie nie zweryfikowany, trzeba będzie dopiero przemaglować. Jak spytałam o oczekiwania to "rasowy niebieski" ale jej wytłumaczyłam że to niemożebne wręcz i stanęło że drugi w kolejności chcenia jest: maluszek, chłopak, cały biały ew. z delikatnymi znaczeniami. Ale że zadzwoniła z mojego ogłoszenie gdzie dwa bure, jeden połowicznie bury a trzeci biały z plamkami to może i to kryterium dośc elastyczne

Macie coś na stanie?

[Poker71]

Macie coś na stanie?

?to żart

na stanie to jest całe stado, na 3 powiaty by wystarczyło...

Jak małe bure to u mnie jest na stanie, ale to cholera nie kot.

[slapcio]

Dobrze, zawężę pytanie: czy macie na stanie coś z grubsza pasującego pod podane wyżej kryteria

[Poker71]

Dobrze, zawężę pytanie: czy macie na stanie coś z grubsza pasującego pod podane wyżej kryteria

Mamy. U sabiny krówki bardziej i mniej białe się pod nogami plączą, Marea też białojakieś łapała. Ile ich teraz i gdzie trudno wyczuć, ale są.
Najlepiej pisz do Marei, ona często na forum i wie co jest u Sabiny i jakie ma gdzie poupychane.
Oprócz tego kotika z Gdańska ma często białaski (viewtopic.php?f=13&t=111642).

[slapcio]

Ok, napiszę. Do kotiki też, choć to dziewczynki

[ifciastu]

Gsyby ci państwo co chcieli buraska byli chętni to ja bardzo chętnie wezmę maluchy !

nie wiem, z nimi jest dziwny kontakt, daję im jeszcze 1 dzien i się poddaję bo to na przyszłośc może nie wróżyc dobrze taki początek

Ja mam w tej chwili swoje koteczki + Tigo, o którym pisalam + malucha karmionego butlą.
Jeżeli domek jest wątpliwy to wychodzę z założenia, że nie ma co ryzykować. Jeśli was to coś odciąży to bardzo chętnie pomogę w "tymczasowaniu, ale na razie mogę wziąć 1 kociaka, choć to pewnie wam jakoś bardziej nie pomoże...

Tigo kiedy jest sam to anielski kot, ale przy innych kotach dostaje wręcz małpiego rozumu, rozsadza wszystko naokoło, więc przy nim na zabranie więcej niż jednego się nie zdecyduję...