OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie kwi 09, 2023 17:31 Re: OTW23- Sorreczek (*)

ASK@ pisze:
Każdego ranka płaczę. Idę swoje robić i płaczę.
Nie wiem dlaczego ale dziś w lesie zaczęłam wołać Sorrka. Zamglona okolica. Drzewa osnute parą. A ja czekałam, że on wyjdzie z tej mgły z tym swoim miaukiem i zmarszczonym noskiem. Nie wiem czemu tak zrobiłam. Nie wiem. Musiałam gdzieś wykrzyczeć tęsknotę i ból. Może gdzieś tam mnie słyszał.
Muszę pozwolić Mu odejść. Nie trzymać przy sobie. Muszę.


z całego serca współczuję i płaczę razem z Tobą :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

Anna2016

 
Posty: 11431
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Nie kwi 09, 2023 19:20 Re: OTW23- Sorreczek (*)

Bardzo Ci wspolczuje :cry:
Rowniez placze za Sorrkiem. On mnie w sobie rozkochal tym swoim uwaznym spojrzeniem, pewnym siebie i zadziornym wyrazem pysia oraz zachowaniem.
Poczytac co sie u Was wydarzylo, co on tam wymyslil - to po prostu zawsze blyskawicznie poprawialo humor.
Sorrusiu [*]
Fredziu!
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4802
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Pon kwi 10, 2023 9:51 Re: OTW23- Sorreczek (*)

pibon pisze:Bardzo Ci wspolczuje :cry:
Rowniez placze za Sorrkiem. On mnie w sobie rozkochal tym swoim uwaznym spojrzeniem, pewnym siebie i zadziornym wyrazem pysia oraz zachowaniem.
Poczytac co sie u Was wydarzylo, co on tam wymyslil - to po prostu zawsze blyskawicznie poprawialo humor.
Sorrusiu [*]

Dzięki za tak fajne słowa o Sorruniu.
Ja nie mogłam się na niego złościć. Nawet gdy próbowałam to spotykałam się z gromami walącymi z oczu lub super niewinną minką. Nigdy nie uciekał wzrokiem. Patrzył wprost na mnie. Mogłam sobie tak dulczyć dobrych kilka minut. Aż wreszcie Sorrek wydawał ten swój świergot, marszczył nochalek i ... musiałam go pocałować czy przytulić. Zawsze mnie wtedy rozśmieszał.

Wiem,że "głupio" wygląda moja rozpacz po Nim. Wszak wiele futer u nas było. Tak wiele kotów odeszło. Musiałam je pożegnać trzymając do ostatnich chwil za łapkę. Szepcząc, śpiewając, kochając... Każdego opłakałam. Odchorowałam każdą śmierć. Każdy był kochany i zaopiekowany. Ale są koty, które kradną wszystko. To tak jak z facetem na prozę życia wybranymi. Czy przyjacielem. Znasz i lubisz tysiące ludzi, chłopaków...Ale tylko tego jednego wybierasz. Ci pozostali są ważni ale ... Miłość od pierwszego wejrzenia dopada niespodziewanie. Natentychmiast!
Tigerek i Lusia ,Żuczek, Śorrek...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55984
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon kwi 10, 2023 11:27 Re: OTW23- Sorreczek (*)

Żuczek :1luvu: :1luvu: pamiętam jak siedziałam i czytała wszystkie wątki z nim, po kolei od pierwszej do ostatniej strony.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24085
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon kwi 10, 2023 12:28 Re: OTW23- Sorreczek (*)

meg11 pisze:Żuczek :1luvu: :1luvu: pamiętam jak siedziałam i czytała wszystkie wątki z nim, po kolei od pierwszej do ostatniej strony.

Pomyślałam o Tobie dopiero co. Że Ty Żunia pamiętasz. Naszego chłopaka. :1luvu: Dzielnego z dzielnych.
Sorrek też jest nasz. Nie tylko mój. Kochało Go wiele osób i wiele osób wspierało jego walkę.

Widać mam skłonność do takich wojowniczych "wypierdków" co to przez los zostali skrzywdzeni. :mrgreen:

Taki był
Obrazek
Obrazek

Tak pięknie wyrósł
Obrazek
Obrazek
Obrazek

I moje ulubione
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55984
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon kwi 10, 2023 12:47 Re: OTW23- Sorreczek (*)

Daliście im dobre życie w miłości, cieple, ukradliście tyle ile mogliście.
Gdyby nie Twój dom -nie dożyliby tego wieku co dożyli.
Bardzo kochałam Żuczydło- tak bardzo lubię czarne koty moja Kozunia, Pusia i Wasylisa były czarne. :1luvu: :1luvu: :placz: :placz:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24085
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon kwi 10, 2023 13:15 Re: OTW23- Sorreczek (*)

A ja najbardziej kocham białe łaciate. :1luvu:
Jak Sorruś. Cudny słodziak. :1luvu:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon kwi 10, 2023 14:23 Re: OTW23- Sorreczek (*)

To :wink: czarne w banerku to Żuniek.
Zdjęcia banerkowe to zasługa fotografki Joli Lipki. Umarła na raka. Piękna duchem kobieta z wielką miłością do zwierząt.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55984
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto kwi 11, 2023 7:14 Re: OTW23- Sorreczek (*)

Już o tym kiedyś pisałam.
Ale napiszę raz jeszcze.

W niedzielę był program Ewy Ewart. Wyświetlono film mówiący o ludziach umierających w hospicjum. Już go kiedyś oglądałam i bardzo mną wstrząsnął. Ale i dał nadzieję. Mówił o opiece paliatywnej w ośrodku w Buffalo. Wypowiadały się pielęgniarki , obsługa medyczna, lekarze, psycholodzy, bliscy i sami pacjenci. Powstała nawet książka. I na jej podstawie nakręcono dokument.

Film mówił o snach ludzi umierających. Że ich pojawienie się zwiastuje bliski zgon. Ale nie to są złe sny. Tylko takie co dają spokój , przynoszą ukojenie. Są mocno sugestywne i tak realnie przeżywane ,że chorzy nie wiedzą czy to sen czy jawa. Czują dotyk, smak, zapach, miłość. Spotykają bliskich kochanych , co już odeszli. Przeżywają chwile z codziennego życia z nimi. Opowiadają ze wzruszeniem co ich spotkało. Jak ich uspokoiło i dało nadzieje, że nie zapadną w ciemność tylko będą ze swoimi.
Opowiadający to bliscy chorych i sama obsługa są też wzruszeni tym co ich podopieczni /rodzina przeżywa. Spokojnie wszyscy mówią o śmierci. Bez paniki.
Piękny dokument.
Oglądając go po raz drugi szczególnie zwróciłam uwagę na relację umierającej 13-letniej dziewczynki. Opowiadała swoje sny. Szczególnie jeden jej zapadł w serce. Bardzo też uspokoił. Przyszedł do niej pies z którym była bardzo zżyta jako dziecko. Futerko już nie żyje dawno ale dało znać ,że na nią czeka.
Opowiadał to Kriss (autor książki) , bardzo wzruszony. Mówił ,że przygotować dziecko na śmierć nie można. Jak? A te sny "ułatwiły" mu zadanie.
Operator zapytał go , czy on wierzy w te sny. Wierzy.
Kogo on chciałby spotkać?
Padło coś w stylu : tyle ich się przewinęło, tyle ich było !
Nie pomyślał o ludziach bliskich. Tylko o zwierzakach jakie musiał pożegnać!
Dopiero potem , na kolejne pytanie o ojca stwierdził ,że tak, jego też chce spotkać. Był przy jego śmierci jako 12 latek i dopiero pracując w hospicjum, opiekując się ciężko chorymi zrozumiał ostatnie minuty jakie ojciec przeżywał.

Modlitwa

Panie Boże co jesteś w Niebiesiech
Przyjmij proszę kocie ,bezbronne dziecię
Poszło do Ciebie drepcząc pośpiesznie
Tu zostawiając płaczące serce

Panie Boże co patrzysz z wysoka
Przytul proszę do serca zmarłego Kota
Otwórz szeroko bramę, śmietanki nalej
Pokaż Mu jak w Niebie będzie wspaniale

Panie Boże co serce masz wielkie
Wybacz proszę tym wszystkim
Co skazali bezbronne istoty na poniewierkę
Wybacz proszę Ty, bo ja już nie mogę...

Panie Boże wiem,żem Nieba nie godna
Proszę jednak, pozwól mnie grzesznej
W ostatniej chwili ,w świadomości zaniku
Zobaczyć moje Koty na Twym trawniku

ASK@

Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55984
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto kwi 11, 2023 7:36 Re: OTW23- Sorreczek (*)

Oglądałam wtedy i teraz po raz drugi.
Ta dziewczynka i jej pies bardzo zapadli w serce.
Asiu opiekując się moją ciocią byłam nie raz świadkiem jak mówiła że odwiedziły ją koleżanki z pracy, widziała mnóstwo osób, które kiedyś były, nie pamiętała tylko żyjących.
Ja byłam dla niej obca, mojego brata kojarzyła. Ludzki umysł jest jeszcze nie zbadany as ten inny świat jest też dla nas zagadką.
Lubię oglądać programy Ewy Ewart jest bardzo dobra w tym co robi.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24085
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto kwi 11, 2023 9:30 Re: OTW23- Sorreczek (*)

Popłakałam się czytając wiersz.
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2310
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Wto kwi 11, 2023 10:23 Re: OTW23- Sorreczek (*)

Wiersz cudny.

Z końcem maja ubiegłego roku pożegnałam mamę. Miałam to szczęście, że mogłam się nią opiekować przez ostatnie półtora roku życia. Przez okres choroby. Pewnego grudniowego wieczoru po prostu mama zadzwoniła do mnie, żebym przyjechała bo "tu przyszła ta baba, ale już jej nie ma...".
Więc podjechałam.
Mamę dało się uspokoić i przekonać, że przysnęła przy telewizorze i się jej przewidziało.
Miałyśmy wielkie szczęście do opieki medycznej - mama wtedy już prawie 95latka, w najgorętszym okresie pandemicznym (grudzień 2020) w trybie pilnym miała zrobione wszystkie potrzebne badania, z tomografią włącznie. Bardzo lekarze POZ pomogli. W ciągu dwóch tygodni włącznie z wizytą u neurologa.
Diagnoza -początki demencji -otępienie z ciałami Lewy'ego.
Wszystkie badania i konsultacje stacjonarnie, bo i ja i lekarze obawiali się pobytu w szpitalu że względu na masowe zachorowania na covid.

I tak zostałam z nią do końca. Przez ten czas nawet w moim domu nie byłam. Po pół roku też na stałe dołączył mój TŻ z kotami.

A mama mimo leczenia coraz bardziej była "w przeszłości" i coraz bardziej niedołężna.
Odeszła w domu, spokojnie przy mnie.
Ale TAK, TO PO PROSTU BYŁO PRZEJŚCIE.
Odeszła do świata w którym już i tak była częściej niż na tym świecie.
Przeżywszy lat 96, umarła że starości.

A ja cieszę się do dziś, że dane mi było się nią w tym czasie opiekować.
Nie mówię, że było łatwo, ale to wielki dar.
Ostatnio edytowano Wto kwi 11, 2023 11:40 przez egwusia, łącznie edytowano 1 raz

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4754
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Wto kwi 11, 2023 10:43 Re: OTW23- Sorreczek (*)

Mocno przytulam

Anna2016

 
Posty: 11431
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Śro kwi 12, 2023 18:43 Re: OTW23- Sorreczek (*)

egwusia, współczuję i przytulam.
Musiałyście być mocno związane.

Wracając do filmu Ewy Ewart i Krissa oraz zwierząt. Co od razu zauważyłam a co każdy zwierzolub wyłapie. O odejściu zwierząt mówił "umierają". Nie zdychają. Ale umierają.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55984
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro kwi 12, 2023 19:20 Re: OTW23- Sorreczek (*)

Też tam mówię a jak słyszę że zdychają to odpowiadam że dla MNIE UMIERAJĄ.
Dyskusja się kończy. Miła wtedy nie jestem :twisted:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24085
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości